| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-09-29 06:38:48
Temat: Re: Powidło z śliwek - JAK???Użytkownik Aretkka napisała:
> "Domowa Kawiarenka" to program emitowany z Krakowa. Gospodarzem jest pan
> Tadeusz Gwiaździński, starszy pan, grubasek, chyba przyjeżdża z Austrii. Na
> każde spotkanie zaprasza kogoś znanego z Krakowa, no i ........ ciekawie
> gawędzą a także robi przeróżne smakołyki. Co się tyczy wody, to wydaje mnie
> się, że prościej wlać kilka łyżek wody, niż PILNOWAĆ by wielki gar śliwek się
> zagrzał.
Jesli chodzi o kilka łyżek, to ok :) Początkowo miałam wrażenie, że
piszesz o czymś w rodzaju gęstego kompotu ;)
> Mam pytanie, czy można w czasie smażenia ( tak nawet po paru godzinach)
> dosypać nowych owoców?
Czasem dodaję. Ale dośc wcześnie, by wszystko miało szansę się ujednolicic.
> Ps. wracając do p. Tadzia, wiesz co on jeszcze robił z powidłami? On, on ....
> je przecierał przez sito, żeby nie było skórek!
Eee, w skórkach cały urok :)W jakiejś zakurzonej pożółkłej książce
czytałam, że tak robiono dawniejszymi czasy.
--
pa,BasiaBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-09-29 07:05:58
Temat: Re: Powidło z śliwek - JAK???Użytkownik "Aretkka" <a...@p...onet.pl> napisała:
> Ps. wracając do p. Tadzia, wiesz co on jeszcze robił z powidłami? On, on ....
> je przecierał przez sito, żeby nie było skórek!
Moj znajomy natomiast przepuszcza wypestkowane sliwki przez maszynke
do miesa zanim zacznie smazyc powidla. Tez mam ochote tak sprobowac...
Pozdrawiam
Lilla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-29 07:48:24
Temat: Re: Powidło z śliwek - JAK???
Użytkownik "Dariusz K. Ladziak" <l...@w...pdi.net> napisał w wiadomości
news:4159dc33.5844644@news.tpi.pl...
> On Tue, 28 Sep 2004 20:07:02 +0200, BasiaBjk <b...@q...pl>
> wrote:
>
>
> Z woda. Bez wody przysmaza sie do dna zanim sok zdaza puscic... Tyle
> ze tej wody ma byc minimalna warstewka na dnie - tak do dwoch
> milimetrow, byle na poczatku grzania cieplo rosprowadzila. W
> porownaniu z iloscia wody zawartej w sliwkach jest to tyle co nic.
>
Hehehehe
Akurat ma to miejsce we szystkich kuchniach gazowych elektrycznych..itp..
w piekarniku i na weglowej nie jest to konieczne...a nic a nic sie nie
przypali...
a dodajac do tego palenie drewnem i aromat dymu...to jest dopiero smak..
Marek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-29 07:50:55
Temat: Re: Powidło z śliwek - JAK???
Użytkownik "Lilla" <l...@f...krasnik.pl> napisał w wiadomości
news:cjdmuh$fo2$1@news.lublin.pl...
> Użytkownik "Aretkka" <a...@p...onet.pl> napisała:
> > Ps. wracając do p. Tadzia, wiesz co on jeszcze robił z powidłami? On, on
....
> > je przecierał przez sito, żeby nie było skórek!
>
> Moj znajomy natomiast przepuszcza wypestkowane sliwki przez maszynke
> do miesa zanim zacznie smazyc powidla. Tez mam ochote tak sprobowac...
>
U mnie w domu tez sie przeciera rozgotowane śliwki. Powidła lepsze sa bez
skórek.
Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-29 08:00:24
Temat: Re: Powidło z śliwek - JAK???Użytkownik M.W. napisał:
> a dodajac do tego palenie drewnem i aromat dymu...to jest dopiero smak..
By miec namiastkę aromatu, o którym mówisz, dodaję podczas smażenia
odrobinę śliwek suszonych (wędzonych).
--
pa, BBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-29 09:04:57
Temat: Re: Powidło z śliwek - JAK???>
>
> > Mam pytanie, czy można w czasie smażenia ( tak nawet po paru godzinach)
> > dosypać nowych owoców?
>
> Czasem dodaję. Ale dośc wcześnie, by wszystko miało szansę się ujednolicic.
--
> pa,BasiaBjk
Dzięki za odpowiedź :-). Właśnie, istotne żeby były jednolite, czyli na drugą
turę można wrzucić śliwki pomielone. One chyba nie muszą tyle się smażyć.:-)
Pozdrawiam Areta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-29 23:40:49
Temat: Re: Powidło z śliwek - JAK???On Wed, 29 Sep 2004 09:48:24 +0200, "M.W."
<t...@p...nospam.onet.pl> wrote:
>Hehehehe
>
>Akurat ma to miejsce we szystkich kuchniach gazowych elektrycznych..itp..
>
>w piekarniku i na weglowej nie jest to konieczne...a nic a nic sie nie
>przypali...
>a dodajac do tego palenie drewnem i aromat dymu...to jest dopiero smak..
Taaa... Miedziany kociolek na trojnogu, ognisko pod nim, powidla
wedzone w dymie...
Moze zejdziemy na ziemie?
--
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-30 07:19:30
Temat: Re: Powidło z śliwek - JAK???
Użytkownik "Dariusz K. Ladziak" <l...@w...pdi.net> napisał w wiadomości
news:415b3d07.10307521@news.tpi.pl...
> On Wed, 29 Sep 2004 09:48:24 +0200, "M.W."
> <t...@p...nospam.onet.pl> wrote:
>
> >Hehehehe
> >
> >Akurat ma to miejsce we szystkich kuchniach gazowych elektrycznych..itp..
> >
> >w piekarniku i na weglowej nie jest to konieczne...a nic a nic sie nie
> >przypali...
> >a dodajac do tego palenie drewnem i aromat dymu...to jest dopiero smak..
>
> Taaa... Miedziany kociolek na trojnogu, ognisko pod nim, powidla
> wedzone w dymie...
> Moze zejdziemy na ziemie?
>
Nie wiem jak kolega...ale ja mam do dyspozycji kuchnie weglową...
wieć nie jest to dla mnie rzecz z innego swiata..
Pozdrawiam
Marek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |