| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-11-21 23:11:15
Temat: PowinowactwoMam nastepujace zapytanie. Przy jakim stopniu powinowactwa (pokrewienstwa)
czlonkow jednej rodziny nie wskazane jest posiadanie przez taka pare
dziecka. Nie wiem jak to precyzyjne okreslic ale chodzi mi o to, ze dzieci z
takiego zwiazku moga miec problemy ze zdrowiem czy cos w tym stylu. Czy np
powiedzmy pan Jan moze miec dziecko ze swoja kuzynka albo ze swoja ciocia?
--
Pozdrawiam
Seki | Hope | Tristan
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-11-22 04:40:27
Temat: Re: PowinowactwoSeki wrote:
> Mam nastepujace zapytanie. Przy jakim stopniu powinowactwa (pokrewienstwa)
> czlonkow jednej rodziny nie wskazane jest posiadanie przez taka pare
> dziecka. Nie wiem jak to precyzyjne okreslic ale chodzi mi o to, ze dzieci z
> takiego zwiazku moga miec problemy ze zdrowiem czy cos w tym stylu. Czy np
> powiedzmy pan Jan moze miec dziecko ze swoja kuzynka albo ze swoja ciocia?
Im bliższy stopień pokrewieństwa, tym więcej wspólnych genów posiada
para i ty większe jest prawdopodobieństwo ujawnienia się chorób
genetycznych uwarunkowanych recesywnie. Każdy zdrowy człowiek jest
przeciętnie nosicielem kilkunastu genów odpowiedzialnych za takie
choroby. Dla dziecka dwojga nosicieli ryzyko urodzenia chorego dziecka
wynosi 25%. Im dalej spokrewnieni są rodzice, tym mniejsza szansa, że
oboje są nosicielami danego genu. Nie da się sztywno ustalić dla jakiego
stopnia pokrewieństwa bezpieczne jest posiadanie dzieci. Im mniej są
spokrewnieni rodzice, tym bardziej ryzyko choroby u dziecka zbliża się
do ryzyka w populacji ogólnej.
Pozdrownienia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-11-22 04:50:52
Temat: Re: PowinowactwoJeszcze jedno: nie zaznaczyłem wyraźnie, że 25% ryzyko dotyczy
pojedyńczej choroby, której nosicielami są obydwoje rodzice. W przypadku
rodziców spokrewnionych nosicielstwo dotyczy zwykle kilu-kilkunastu
defektywnych genów, więc ryzyko, że dziecko zachoruje na którąkolwiek z
chorób uwarunkowanych autosomalnie recesywnie będzie odpowiednio większe
(zgodnie z próbą Bernouliego znaną z rachunku prawdopodobieństwa - o ile
dobrze pamiętam nazwisko).
Pozdrowienia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-11-22 13:33:49
Temat: Re: PowinowactwoJest coś takiego jak wskaźnik związków krewniaczych, mnoży się go przez
rozpowszechnienie choroby w populacji i wychodzi prawdopodobieństwo
zachorowania przez potomstwo.
(chyba dobrze to pamiętam, jesli nie proszę o poprawki)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |