| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2011-07-12 11:54:54
Temat: Powrót normalnościNauczyciele na Wyspach będą mogli użyć siły wobec agresywnych
wychowanków, bo "w wyjątkowych przypadkach nie da się uniknąć zranienia
ucznia". Będą też mogli przeszukiwać rzeczy podejrzanych o posiadanie
broni czy narkotyków, a nawet przeprowadzać kontrole podobne do tych na
lotniskach"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2011-07-12 19:18:53
Temat: Re: Powrót normalnościwtorek, 12 lipca 2011 13:54. carbon entity 'zdumiony' <z...@j...pl>
contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:
> Nauczyciele na Wyspach będą mogli użyć siły wobec agresywnych
> wychowanków, bo "w wyjątkowych przypadkach nie da się uniknąć zranienia
> ucznia". Będą też mogli przeszukiwać rzeczy podejrzanych o posiadanie
> broni czy narkotyków, a nawet przeprowadzać kontrole podobne do tych na
> lotniskach"
Akurat popieram. To jest co inego niż klasyczna dyscyplina, gdzie uczeń mógł
dostać w trąbę za to, że nie podzielał poglądów nauczyciela. Co innego
wygłaszanie haseł wywrotowych podczas odpowiedzi na lekcjach i
kwestionowanie wiedzy nauczyciela --- to nie powinno być zakazane, bo
edukacja nie może zamienić się w indoktrynację --- co innego zaś chamstwo i
agresja słowna i czynna, tę należy tępić w zarodku.
--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
http://lordwinterisle.blogspot.com/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2011-07-30 19:47:58
Temat: Re: Powrót normalnościIn article <ivhcls$pqu$1@news.onet.pl>, z...@j...pl
says...
>
> Nauczyciele na Wyspach będą mogli użyć siły wobec agresywnych
> wychowanków, bo "w wyjątkowych przypadkach nie da się uniknąć zranienia
> ucznia". Będą też mogli przeszukiwać rzeczy podejrzanych o posiadanie
> broni czy narkotyków, a nawet przeprowadzać kontrole podobne do tych na
> lotniskach"
Bardzo śmieszne. ;> Kiedy wprowadzono w Polsce pozwolenia na
broń gazową, to okazało się, że w sytuacji konfrontacji z
napastnikiem, posiadacz takowej tracił ją bez jednego wystrzału.
Bał się reakcji napastnika, braku wiedzy o skuteczności broni
czy odpowiedzialności za "przekroczenie granic obrony
koniecznej"? Mz. to nawet nie to - nie był po prostu
"wojownikiem". "Wojownik" w sytuacji zagrożenia najpierw
przypierdzieli, a później pyta - problem w tym, że szkoła to nie
pole walki, i nauczyciel, przeszkolony na "wojownika", nie może
każdego ucznia "napierdlalać", bo wydał mu się podejrzany.
Obywatel, w tym nauczyciel, płaci podatki i ma prawo wymagać
skuteczności i *bezwzględności* prawa i wymiaru ścigania. To
prawo i policja ma zagwarantować nauczycielowi odpowiedni
komfort nauczania
Pozdrawiam
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |