| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-08-16 14:36:09
Temat: Re: Prawda i Dobro
"cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> wrote in message
news:9lg133$cv8$1@news.tpi.pl...
> Zalezy do czego. ;)
> Zgrywasz sie na wielkiego znawce realnego swiata i ludzi. :))
>
Dlaczego tak do tego podchodzisz? Ja tylko opisuje swoj sposob widzenia
swiata.
Rinaldo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-08-16 14:38:28
Temat: Re: Prawda i Dobro> >Zaraz, zaraz....czy twoim zdaniem ja mowie nie o czlowieku?
> >Nie interesuja mnie zbytnio odniesienia dobra i zla do planet, gwiazd i
> >calego kosmosu, ale wylacznie w odniesieniu do czlowieka.
> Otóz to!
> Pojęcia dobra i zła funkcjonuja jedynie w zwiazku z człowiekiem- to on je
> wprowadził.
Pozwol, ze sie delikatnie wtrace, bo widze sedno i nie moge wytrzymac ;-)
Wszystko funkcjonuje w zwiazku z czlowiekiem(!!!),
istnienie dobra i zla oczywiscie tez,
ale rowniez stwierdzenie
"nie ma dobra i zla",
"wszystko to popychajce sie atomy"
albo "nie ma duszy".
Chyba, ze masz jakies "zrodlo informacji", bardziej obiektywne,
ktore *nie jest* zwiazane z czlowiekiem?
Nie wierze, ze masz!! :-)
Sugerujesz, ze masz jakies bardziej obiektywne zrodlo informacji,
ktore mowi Ci, ze dobro i zlo nie istnieje. Jakie to zrodlo?
Tak naprawde to chodzi Ci o to, ze Dobro/Zlo to pojecia jakby
subiektywne, ktore nie mozna potwierdzic "naukowo"?
A moze w samym "naukowym potwierdzaniu" tkwi pewne
niejasne zalozenie, ktore rowniez sprowadza
dowod naukowy do ... "tylko subiektywnegej oceny"?
Wydaje mi sie ze tak!
Np. to, ze czlowiek to "tylko" popychajace sie atomy,
ale ... jak popychajace sie atomy moga cokolwiek twierdzic
i byc "obiektywne"?
Co to znaczy "obiektywne"? :-)))
...mozemy podyskutowac, w sumie nie upieram sie przy swoim!
Zdrufka, Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-16 14:48:33
Temat: Re: Prawda i Dobro
"cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> wrote in message
news:9lg1q7$gmr$1@news.tpi.pl...
> Kołodziejek:
> Dam Ci pewien przyklad: ktos wymaga od Ciebie abys
> nauczyl sie dodawac i odejmowac. :)
> Ten ktory wymaga mowi wiec: '...daje Ci odpowiednio duzo
> czasu, ale to Twoja sprawa i Twoj wybor co zrobisz...'.
> Ty zastanawiasz sie i mowisz Sobie: '...no tak, ale mam problem,
> bo dla mnie liczby................................ nie istnieja...'.
>
> Jak myslisz, czy ten ktory wymaga przyjmie taka wymowke
> gdy czas uplynie? :))
> Dobre, no nie? Liczby nie istnieja, dobro i zlo nie istnieje... :))))
>
Tak. Podoba mi sie to rozumowanie. Musze je sobie zapamietac.
Rinaldo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-16 23:03:48
Temat: Re: Prawda i Dobro
Użytkownik "Rinaldo" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:3b7846aa@news.vogel.pl...
> Prawda zas jest najwyzszym Dobrem dla czlowieka. I tu trzeba sobie zdac
> sprawe z faktu, ze gleboko analizujac istote Prawdy, dotrzec mozemy do jej
> podstawowej cechy: Prawda nigdy nie moze byc zla! Prawda zawsze jest
Dobrem!
>
a w jakim ujeciu szanowny Rinaldo tlumaczy prawde ? Sofistów, Arystotelesa?
Pierwszy akapit biorąc pod uwage filozofie zrozumialy ale dwa pozostale ?
Rozumiem ze o wolnosci juz skonczyles teraz na tapecie masz prawde a co jako
trzecie ?
--
Valérie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |