Prawdopodobnie najstarszy czlowiek na swiecie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 82

1. Data: 2005-02-28 07:04:50

Temat: Prawdopodobnie najstarszy czlowiek na swiecie
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> szukaj wiadomości tego autora

Prawdopodobnie najstarszy zyjacy na swiecie czlowiek, mieszkaniec okolic
Nowej Rudy, obchodzil wlasnie 115 urodziny. Wciaz ma doskonala pamiec, nie
ominely go jednak problemy ze wzrokiem i sluchem. Zapytany o recepte na
swoja dlugowiecznosc odpowiada: praca, czosnek i mamalyga (*). Jada duzo
owocow, nie stroni od slodyczy, bardzo lubi budynie. Akt urodzenia
potwierdza, ze urodzil sie o rok wczesniej, niz mezczyzna notowany w ksiedze
rekordow Guinnessa jako najstarszy zyjacy czlowiek na swiecie.

(*) mamalyga to ugotowana na gesto kasza kukurydziana.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2005-02-28 07:06:07

Temat: Re: Prawdopodobnie najstarszy czlowiek na swiecie
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> szukaj wiadomości tego autora

Info z dolnoslaskiej TVP3 :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2005-02-28 08:31:42

Temat: Re: Prawdopodobnie najstarszy czlowiek na swiecie
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah>
napisał w wiadomości news:cvufsc$5cl$1@news.dialog.net.pl...
> Prawdopodobnie najstarszy zyjacy na swiecie czlowiek, mieszkaniec
> okolic
> Nowej Rudy, obchodzil wlasnie 115 urodziny. Wciaz ma doskonala
> pamiec, nie
> ominely go jednak problemy ze wzrokiem i sluchem. Zapytany o recepte
> na swoja dlugowiecznosc odpowiada: praca, czosnek i mamalyga (*).
> Jada duzo owocow, nie stroni od slodyczy, bardzo lubi budynie. Akt
> urodzenia
> potwierdza, ze urodzil sie o rok wczesniej, niz mezczyzna notowany w
> ksiedze rekordow Guinnessa jako najstarszy zyjacy czlowiek na
> swiecie.
>
> (*) mamalyga to ugotowana na gesto kasza kukurydziana.

1. Nie wspomniałeś o rosołku :)
2. Nie wspomnieli też nic o jego kondycji umysłowej.

A długowieczna wegetacja (rodzaj formy nastawionej na przetrwanie
z minimalnym zasilaniem energetycznym na roślinach z mało aktywnym
intelektem, to jeszcze NIE TO, do czego powinien dążyć współczesny
człowiek.
Chodzi o to by długo żyć i mieć JEDNOCZEŚNIE sprawność także umysłową,
na poziomie człowieka, a nie zwierzęcia.

Krystyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2005-02-28 09:32:14

Temat: Inteligencja podatnego gruntu (bylo: Re: Prawdopodobnie najstarszy czlowiek na swiecie)
Od: jaszczur <j...@a...at.reply-to.invalid> szukaj wiadomości tego autora

Przeglądam pl.misc.dieta
a tam użytkownik Krystyna*Opty* pisze:

> A długowieczna wegetacja (rodzaj formy nastawionej na przetrwanie
> z minimalnym zasilaniem energetycznym na roślinach z mało aktywnym
> intelektem, to jeszcze NIE TO, do czego powinien dążyć współczesny
> człowiek.
> Chodzi o to by długo żyć i mieć JEDNOCZEŚNIE sprawność także umysłową,
> na poziomie człowieka, a nie zwierzęcia.
Słuchając wykładów Jana Kwaśniewskiego, oraz czytając Ciebie można
wysnuć następuące wnioski:
- Jan Kwaśniewski jest wyjątkiem wśród wysoce inteligentnych
ludzi na diecie wysokotłuszczowej - jego listy i wykłady to
pseudonaukowy i pseudoreligijny *bełkot*, jakaś sekciarska
ideologia z którą nawet nie chce się polemizować; może on jest
weganem? zgodnie z tym co głosisz tłumaczyłoby to jego poziom
intelektualny,
- DO i część diet wysokotłuszczowych to ideologiczna sekta,
świadczą o tym biblijne wtrącenia Jana Kwaśniewskiego, jego
pseudohistoryczne wynurzenia (http://42.pl/url/b2Y), podobny
poziom reprezentują niektórzy jego zwolennicy (archiwum grupy),
historia uczy nas, że taka *ideologia* i *fanatyzm* _nie_ idą
w parze z *inteligencją* i wysokim poziomem dyskusji.

Ech... fanatyzm i ideologia. Duża część populacji szuka oparcia
w grupie, religii, itp. Są ludzie którym dieta zastępuje religię,
cele zawodowe, rozwój intelektualny. Jeśli dieta poparta jest ideologia
- to tym lepiej, tym łatwiej wzrasta na podatnym gruncie. Podatny grunt
oznacza możliwość zbierania bogatych plonów poprzez sprzedaż licznych
książek, czasopism, działalność arkadii, lekarzy optymalnych,
to po prostu duży biznes.

Czy czujecie się podatnym gruntem? Pożywką tego biznesu? Ech to troche
wegetariańskie porównania? Czy czujecie sie żywicielem tego biznesowego
pasożytowania na Waszej potrzebie bycia przynależnym do jakiejś grupy?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2005-02-28 09:50:32

Temat: Re: Prawdopodobnie najstarszy czlowiek na swiecie
Od: "dana" <d...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Prawdopodobnie najstarszy zyjacy na swiecie czlowiek, mieszkaniec okolic
> Nowej Rudy, obchodzil wlasnie 115 urodziny. Wciaz ma doskonala pamiec, nie
> ominely go jednak problemy ze wzrokiem i sluchem. Zapytany o recepte na
> swoja dlugowiecznosc odpowiada: praca, czosnek i mamalyga (*). Jada duzo
> owocow, nie stroni od slodyczy, bardzo lubi budynie. Akt urodzenia
> potwierdza, ze urodzil sie o rok wczesniej, niz mezczyzna notowany w ksiedze
> rekordow Guinnessa jako najstarszy zyjacy czlowiek na swiecie.
>
> (*) mamalyga to ugotowana na gesto kasza kukurydziana.

I je sie ja z bialym serem i polana tluszczem ze skwarkami, czesto popija
kefirem.
Tak przynajmniej u mnie w domu sie jadalo i od czasu do czasu jada.

Kasze lubia tluszcz.
pozdro Dana

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2005-02-28 10:33:49

Temat: Re: Inteligencja podatnego gruntu (bylo: Re: Prawdopodobnie najstarszy czlowiek na swiecie)
Od: "Jurek" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"jaszczur" <j...@a...at.reply-to.invalid> a écrit dans le message de
news:
> Słuchając wykładów Jana Kwaśniewskiego, oraz czytając Ciebie można
> wysnuć następuące wnioski:

tak jak "smiesznosc" obozow koncentracyjnych?

> - Jan Kwaśniewski jest wyjątkiem wśród wysoce inteligentnych
> ludzi na diecie wysokotłuszczowej - jego listy i wykłady to
> pseudonaukowy i pseudoreligijny *bełkot*, jakaś sekciarska
> ideologia z którą nawet nie chce się polemizować

bo poza (cyt)*bełkot*(em) na nic wiecej Cie nie stac. A w ogole to wiesz co
to jest sekta?

>; może on jest
> weganem? zgodnie z tym co głosisz tłumaczyłoby to jego poziom
> intelektualny,

ocen najpierw swoj poziom, a pozniej oceniaj poziom innych

> - DO i część diet wysokotłuszczowych to ideologiczna sekta,
> świadczą o tym biblijne wtrącenia Jana Kwaśniewskiego, jego
> pseudohistoryczne wynurzenia (http://42.pl/url/b2Y), podobny
> poziom reprezentują niektórzy jego zwolennicy (archiwum grupy),
> historia uczy nas, że taka *ideologia* i *fanatyzm* _nie_ idą
> w parze z *inteligencją* i wysokim poziomem dyskusji.

ten "wysoki" poziom to Ty reprezentujesz? Bo jak na razie to poza "piana" i
(cyt) *bełkot*(em) to na temat DO nic konkretnego nie powiedziales.

> Ech... fanatyzm i ideologia. Duża część populacji szuka oparcia
> w grupie, religii, itp. Są ludzie którym dieta zastępuje religię,
> cele zawodowe, rozwój intelektualny.

frazesy i "okragle" zdania ktore niczego merytorycznego w dyskusji nie
wnosza. Ale daja poczucie "waznosci" autorowi (cyt)*bełkot*(u)

>Jeśli dieta poparta jest ideologia
> - to tym lepiej, tym łatwiej wzrasta na podatnym gruncie. Podatny grunt
> oznacza możliwość zbierania bogatych plonów poprzez sprzedaż licznych
> książek, czasopism, działalność arkadii, lekarzy optymalnych,
> to po prostu duży biznes.

a moze poza frazesami kilka konkretow? a moze to przerasta twoje mozliwosci?

>
> Czy czujecie się podatnym gruntem? Pożywką tego biznesu? Ech to troche
> wegetariańskie porównania? Czy czujecie sie żywicielem tego biznesowego
> pasożytowania na Waszej potrzebie bycia przynależnym do jakiejś grupy?

jezyk "misjonarski" w nedznym stylu czarnego. Ty moze tez z dolnego slaska?

Jurek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2005-02-28 10:38:07

Temat: Re: Prawdopodobnie najstarszy czlowiek na swiecie
Od: "Jurek" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah> a écrit dans le
message de
> (*) mamalyga to ugotowana na gesto kasza kukurydziana.
>

oczywiscie Cooler ma scisle informacje na temat historii uprawy kukurydzy na
terenach polskich w granicach sprzed II WS, bo na dolnym sklasku to przed
wojna Polakow za duzo nie bylo. Ale dla ulatwienia cos o historii uprawy
kukurydzy na terenach dolnego slaska w granicach Niemiec sprzed II WS tez
niech "wrzuci" :)
zaloze sie ze bedzie to cos w stylu "gepardow" i "niewolnictwa" :)))

Jurek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2005-02-28 10:45:36

Temat: Re: Inteligencja podatnego gruntu (bylo: Re: Prawdopodobnie najstarszy czlowiek na swiecie)
Od: "Leszek Serdyński" <l...@o...org> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "jaszczur" <j...@a...at.reply-to.invalid> napisał w
wiadomości
news:slrnd25p8u.hd9.jaszczur@workstation.at.my.home.
or.workplace.pl...

> Słuchając wykładów Jana Kwaśniewskiego, oraz czytając Ciebie można
> wysnuć następuące wnioski:
> - Jan Kwaśniewski jest wyjątkiem wśród wysoce inteligentnych
> ludzi na diecie wysokotłuszczowej - jego listy i wykłady to
> pseudonaukowy i pseudoreligijny *bełkot*,

Ludzie dzielą się na tych co rozumią i na tych co nie rozumią. Jak czegoś
nie rozumiesz, to jest to dla Ciebie bełkot. Niektórzy ludzie rozumią, że
jak czegoś nie rozumią, to jest ich sprawa wewnętrzna i to są ludzie dużego
formatu. Inni, wszystko czego nie rozumią określają bełkotem i tacy ludzie
to zwykłe buraki, zapatrzone w siebie i udajace, że są autorytetami mającymi
prawo do oceny czyjejś wiedzy.

jakaś sekciarska
> ideologia

Jak do tego mają jeszcze podły charakter, to wyzywają od sekciarzy.

z którą nawet nie chce się polemizować; może on jest
> weganem? zgodnie z tym co głosisz tłumaczyłoby to jego poziom
> intelektualny,

Jak mają kompleksy, to wyjeżdżają na poziom intelektualny.

> - DO i część diet wysokotłuszczowych to ideologiczna sekta,

Może byś się dokształcił w definicji sekt?

> świadczą o tym biblijne wtrącenia Jana Kwaśniewskiego, jego
> pseudohistoryczne wynurzenia (http://42.pl/url/b2Y),

Jesteś historykiem? Jak tak, to proszę o kontrargumenty.

podobny
> poziom reprezentują niektórzy jego zwolennicy (archiwum grupy),
> historia uczy nas, że taka *ideologia* i *fanatyzm* _nie_ idą
> w parze z *inteligencją* i wysokim poziomem dyskusji.

Jaka historia? Co do poziomu dyskusji, to Ty wprowadziłeś do niej fanatyzm i
siejesz swoją nienawiść.

>
> Ech... fanatyzm i ideologia. Duża część populacji szuka oparcia
> w grupie, religii, itp. Są ludzie którym dieta zastępuje religię,
> cele zawodowe, rozwój intelektualny.

To prawda.

Jeśli dieta poparta jest ideologia
> - to tym lepiej, tym łatwiej wzrasta na podatnym gruncie.

Dieta może być oparta na ideologii, albo na wiedzy. Dieta optymalna oparta
jest na wiedzy. Ponieważ nie masz wystarczającej wiedzy, żeby zrozumieć
dietę optymalną, to jest ona dla Ciebie oparta na ideologii.

Podatny grunt
> oznacza możliwość zbierania bogatych plonów poprzez sprzedaż licznych
> książek, czasopism, działalność arkadii, lekarzy optymalnych,
> to po prostu duży biznes.

Czyj biznes? Możesz usciślić? Po drugie, to wszystko teraz na świecie wiąże
się z pieniędzmi.

>
> Czy czujecie się podatnym gruntem? Pożywką tego biznesu?

Jak mogę być pożywką tego biznesu kupując jajka u gospodarza na wsi?
Aha, kupiłem jeszcze trzy biochemie, pięć książek Kwaśniewskiego, "Dzieje"
Herodota, dwie książki Sedlaka, kilka książek z Medycyny Chińskiej,
sporadycznie kupuję miesięczniki "Optymalni" i "Optymalnik".
Systematycznie kupuję "Angorę" i "To & Owo" , masło z elbląskiej mleczarni i
śmietanę, ale o wspieranie polskiego biznesu już mnie pewnie nie oskarżysz?

Ech to troche
> wegetariańskie porównania? Czy czujecie sie żywicielem tego biznesowego
> pasożytowania na Waszej potrzebie bycia przynależnym do jakiejś grupy?

Jakiej grupy? Do jakiej grupy ja przynależę? Kto na mnie pasożytuje?

Pozdrawiam
Leszek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2005-02-28 10:48:31

Temat: Re: Prawdopodobnie najstarszy czlowiek na swiecie
Od: "Leszek Serdyński" <l...@o...org> szukaj wiadomości tego autora

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2005-02-28 12:26:10

Temat: Re: Inteligencja podatnego gruntu (bylo: Re: Prawdopodobnie najstarszy czlowiek na swiecie)
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "jaszczur" <j...@a...at.reply-to.invalid> napisał w
wiadomości
news:slrnd25p8u.hd9.jaszczur@workstation.at.my.home.
or.workplace.pl...
> Przeglądam pl.misc.dieta
> a tam użytkownik Krystyna*Opty* pisze:
>
>> A długowieczna wegetacja (rodzaj formy nastawionej na przetrwanie
>> z minimalnym zasilaniem energetycznym na roślinach z mało aktywnym
>> intelektem, to jeszcze NIE TO, do czego powinien dążyć współczesny
>> człowiek.
>> Chodzi o to by długo żyć i mieć JEDNOCZEŚNIE sprawność także
>> umysłową, na poziomie człowieka, a nie zwierzęcia.

> Słuchając wykładów Jana Kwaśniewskiego, oraz czytając Ciebie można
> wysnuć następuące wnioski:
> - Jan Kwaśniewski jest wyjątkiem wśród wysoce inteligentnych
> ludzi na diecie wysokotłuszczowej - jego listy i wykłady to
> pseudonaukowy i pseudoreligijny *bełkot*,

W którym miejscu ja uprawiam pseudoreligijny bełkot?
To przecież oczywiste, ze oprócz pielęgnowania mięśni, należy dbać
też o szare komórki. Co w tym sekciarskiego???
Natomiast Ty akurat tak fanatycznie zalecasz sport i też mogłabym
złośliwie powiedzieć, że Twoja sekta to środowisko siłowni, sportów
walki itp. bo coraz więcej widać fanatyków tego typu aktywności
Kult ciała, już to kiedyś dawne kultury przerabiały. A to obecnie
z sektami na wschodzie ma wiele wspólnego + koniecznie unikanie mięsa.
A Ty właśnie zaczynasz mięso traktować jak truciznę, czyli - to TY
(pewnie nieświadomie), zdążasz w kierunku sekciartwa.
Nie projektuj więc swoich sekciarskich fobii na optymalnych.
Nie tylko fanatycznie kultowe mięśnie wymagają odżywiania i aktywności,
wymagają tego również szare komórki, a one do swej pracy potrzebują
BAAAARDZO dużo energii. Przypomnij sobie greckich myślicieli, czy oni
byli atletami, aktywnymi sportowcami birącymi udział w olimpiadach?
Poza tym zauważ, że wszystkie sekty ZABRANIAJĄ jeść mięso. To normalne,
ponieważ jedzenie mięsa utrudnia oderwanie się od rzeczywistości i
świrowanie. A więc zupełnie do sekty nie pasujemy. Twój argument jest
do niczego.

jakaś sekciarska
> ideologia z którą nawet nie chce się polemizować; może on jest
> weganem? zgodnie z tym co głosisz tłumaczyłoby to jego poziom
> intelektualny,
> - DO i część diet wysokotłuszczowych to ideologiczna sekta,
> świadczą o tym biblijne wtrącenia Jana Kwaśniewskiego, jego
> pseudohistoryczne wynurzenia (http://42.pl/url/b2Y), podobny
> poziom reprezentują niektórzy jego zwolennicy (archiwum grupy),
> historia uczy nas, że taka *ideologia* i *fanatyzm* _nie_ idą
> w parze z *inteligencją* i wysokim poziomem dyskusji.

Przypomnę Ci co sam niedawno napisałeś:
"Doceniam sposób wyśliźnięcia się z niewygodnej pozycji dyskusyjnej.
Atak na podmiot na grupach zawsze w modzie..."

> Ech... fanatyzm i ideologia. Duża część populacji szuka oparcia
> w grupie, religii, itp.

Oczywiście gdy ma problemy z własną psychiką tak jak wegetarianie.
Dlatego odżywianie pozbawione mięsa tak ściśle koreluje z sekciarstwem.
Wspólny temat ZAWSZE ludzi łączy niezależnie od dziedziny
zainteresować, ot chociażby grupy dyskusyjne, więc Twój argument znowu
jest do niczego.

> Są ludzie którym dieta zastępuje religię, cele zawodowe, rozwój
intelektualny.

Co ty wygadujesz? Mieszasz bez sensu pojęcia. Coś byle jak wnioskujesz.
Dieta - temat jak każdy inny. Czy wszystkim utytułowym specjalistom
dietetykom też to zarzucasz?

Jeśli dieta poparta jest ideologia
> - to tym lepiej, tym łatwiej wzrasta na podatnym gruncie. Podatny
> grunt

Jak się znajdziesz w sytuacji człowieka z ciężką nieuleczalną chorobą,
to inaczej zaśpiewasz. Jeśli "podatnym gruntem" są ludzie z ciężkimi
chorobami "nieuleczalnymi" - to propagowanie SKUTECZNEJ diety
leczniczej jest jak najbardziej UZASADNIONE.
Przyklejanie na siłę optymalnym łatki sekciarstwa nczego nie zmieni.
Jesteś jeszcze za młody i za zdrowy, żeby do Ciebie dotarło żywienie
optymalne. Ale to właśnie tacy młodzi z gorącą głową najchętniej ferują
tu opinie o diecie optymalnej, której sami nie doświadczyli.

oznacza możliwość zbierania bogatych plonów poprzez sprzedaż licznych
książek, czasopism, działalność arkadii, lekarzy optymalnych,
> to po prostu duży biznes.

Jak KAŻDY INNY. To żaden argument.

> Czy czujecie się podatnym gruntem? Pożywką tego biznesu? Ech to
> troche wegetariańskie porównania? Czy czujecie sie żywicielem tego
> biznesowego pasożytowania na Waszej potrzebie bycia przynależnym do
> jakiejś grupy?

Nic NA TEMAT odżywiania, poza durnymi uwagami o sekciarstwie.
Głodnemu sekta na myśli. Jeszcze raz Twój cytat:

"Doceniam sposób wyśliźnięcia się z niewygodnej pozycji dyskusyjnej.
Atak na podmiot na grupach zawsze w modzie..."

Krystyna

P.S. A jaką Ty dietę uważasz za najzdrowszą? Bo jakoś o własnej diecie
(CZYLI NA TEMAT) nie bardzo chcesz mówić.