Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi Prezes Naczelnego Sądu Lekarskiego

Grupy

Szukaj w grupach

 

Prezes Naczelnego Sądu Lekarskiego

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-02-12 11:02:26

Temat: Prezes Naczelnego Sądu Lekarskiego
Od: w...@p...most.org.pl (Pracownia Karkonosze wiadomosci) szukaj wiadomości tego autora

od Stowarzyszenia Pacjentów Primum Non Nocere
www.sppnn.org.pl

Telewizja Polska w programie 4 emituje cykl pt. Poznaj Nowy Świat,
poświęcony organizacjom pozarządowym. Dn. 6 lutego program poświęcono
naszemu stowarzyszeniu. Wśród wielu wypowiedzi, jedna tonem i treścią
odbiegała od pozostałych.
Docent Romuald Krajewski, Prezes Naczelnego Sądu Lekarskiego twierdzi iż
nie
ma możliwości współpracy z nami ponieważ stowarzyszenie atakuje całe
środowisko lekarskie. Zanim wyjaśnię przyczyny dla których Prezes Sądu
Lekarskiego posuwa się do świadczenia nieprawdy, chciałbym przedstawić
to co zazwyczaj mówimy o środowisku.
Poniżej np. fragment z naszej strony www:
"... co roku wydatki na opiekę zdrowotną, zapisane w ustawie budżetowej
wynoszą około 7,5% przychodów budżetu państwa. Stanowi to około 4% PKB.
Wydatki społeczeństw UE na opiekę zdrowotna wynoszą od 6% do 8% PKB w
zależności od państwa. Ile wydaje polskie społeczeństwo dając łapówki
czy
płacąc dodatkowo za leczenie i zasilając szarą strefę medycyny, trudno
ocenić. Z korupcją najtrudniej jest walczyć gdy pieniądze dawane są
przez
ludzi walczących o własne zdrowie czy życie. Środowisko lekarskie
natomiast
podzielić można na 2 grupy:

1.Znaczną większość tych którzy utrzymują się z nędznych pensji
pochodzących z 4% PKB;
2. Niewielką grupę stanowiącą część lobby profesorsko ordynatorskiego,
ludzi dla których pensje są marginalną częścią dochodu;

To lobby, uczyni co tylko możliwe by zachować status quo, tak jeśli
chodzi o
odpowiedzialność za swe działania jak i za utrzymanie mętnych zasad
sprzyjających korupcji. Reszta środowiska lekarskiego nie potrafiła bądź
nie
chciała samodzielnie dać sobie rady z tą grupą. Jednym z "osiągnięć"
lobby
jest narzucenie zasady zaczerpniętej od Pani Dulskiej: "... brudy prac
należy
we własnym domu..." W efekcie broni się każdego nieudacznika który
popełnia
błąd, nawet kosztem zdrowia czy życia ofiary. Każda sprawa sądowa którą,
dzięki solidarności lekarskiej czy "przygotowywaniu" dokumentów,
przegrywa
poszkodowany, to wyrok pozbawiający ofiarę prawa żądania naprawy skutków
błędu. Sadzę iż zasady narzucone przez lobby profesorsko ordynatorskie
będąc
niebezpieczne dla całego społeczeństwa szkodzą jednocześnie środowisku
lekarskiemu...
... Zwracam się do wszystkich przedstawicieli środowiska lekarskiego o
zaprzestanie bronienia mętnych zasad funkcjonowania medycyny na wzór
państw trzeciego świata. Oczywiście lobby które zrobiło kariery w
przeszłości
będzie bronić tych relacji, wbrew interesom społeczeństwa i innych
młodszych
lekarzy..."

Oświadczam iż wszystkie inne nasze wypowiedzi są podobnej treści. Gdy
kiedyś
w trakcie demonstracji pod Sejmem RP ktoś próbował bez zgody
organizatorów
umieścić nad naszymi głowami prowokacyjny transparent z napisem "Ukarać
morderców w białych kitlach", został on natychmiast wyrzucony przez
organizatorów. Przyczyna jest prosta - uważamy iż znaczna część lekarzy
pracuje uczciwie a ponadto nie uznajemy odpowiedzialności zbiorowej za
popełniane błędy
Ostatnia telewizyjna wypowiedź doc. R. Krajewskiego nie jest pierwszym
jego
atakiem na nasze stowarzyszenie (porównaj np. Gazeta Lekarska 11/2000
lub
jej wydanie internetowe http://www.nil.org.pl/
gazeta/gl2000/112000/11-00-12.htm i nasza odpowiedź
http://www.sppnn.org.pl/IZBYLEK/il.htm )

Powtarzające się wrogie i świadczące nieprawdę wypowiedzi zmuszają
mnie do do ujawnienia prawdziwych przyczyn postawy Prezesa
Naczelnego Sądu Lekarskiego.
W efekcie wspólnych działań chirurgicznych dr. Marka Krajewskiego, brata
Pana Prezesa i ordynatora oddziału laryngologii na którym wówczas
pracował
Pan Prezes, mam od 1994 roku uszkodzony kręgosłup i urwanych kilka
mięśni
barku i szyi. Do dziś urwane mięśnie nie zostały zrekonstruowane.
Po tym co się stało, ludzie najbliżsi Panu Prezesowi, próbowali tuszować
sprawę a do tego odmawiali mi pomocy.
Dochodzenie prowadzone przez Korporacyjny Lekarski Wymiar
Sprawiedliwości,
na szczycie którego stoi Pan Prezes zakończyło się oczywiście umorzeniem
postępowania.

Pan Prezes Krajewski twierdzi iż ze stowarzyszeniem nie możne
współpracować.
Chyba już widać dlaczego...
Najlepiej jest być sędzią we własnej sprawie.
Pan Prezes Krajewski twierdzi iż sytuacja w polskim sądownictwie
lekarskim
jest dobra. Ja natomiast chciałbym zapytać: Dla kogo?

dr Adam Sandauer


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

walentynki
Ozonoterapia
(none)
Re: Serwery SMTP
Podpis elektroniczny

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Próbna wiadomość
Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »