« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-04-02 19:20:01
Temat: Re: Problem niby głupkowaty ale....
Użytkownik "Monika" <f...@p...fm> napisał w wiadomości
news:e0lr9m$7pf$1@news.interia.pl...
> Witam wszystkich,
>
> Mam taki niby durnowaty problem, ale nie mam się kogo
> poradzić;-(((Niedługo
> mam ślub- sukienke wybrałam kremową(gorset i połowa spódnicy ze złotymi
> dodatkami) i do tego kupiłam buty jasno beżowe. Koleżanka stwierdziła, że
> one nie pasują, bo do ślub to muszą być białe albo bardzo ecrue. Moim
> zdaniem są ok, ale inni też twierdzą(bo zrobiłam dość szeroki wywiad), że
> muszą być białe i albo bardzo jasne i koniec.
> I co Wy na to??Licze na pomoc
> Monia
>
Ja mialam bezowo-zlowa sukienke, buty mialam bezowe, ciemnejsze, i bylo
super!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-04-03 09:49:31
Temat: Re: Problem niby głupkowaty ale....Monika wrote:
> Witam wszystkich,
>
> Mam taki niby durnowaty problem, ale nie mam się kogo poradzić;-(((Niedługo
> mam ślub- sukienke wybrałam kremową(gorset i połowa spódnicy ze złotymi
> dodatkami) i do tego kupiłam buty jasno beżowe.
(...)
Białe buty do kremowej sukienki zupelnie mi nie pasują. Kremowych
pewnie nie znajdziesz, więc pozostają złote. A reguły co na ślub
"musi być" są (łagodnie mówiąc) zabawne. Muszą być młodzi, świadkowie
i ksiądz albo urzędnik, który ślubu udzieli ;)
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |