Data: 2006-08-29 19:52:36
Temat: Problem seksualny
Od: Kleofas <k...@d...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam grupowiczów,
Może wyda Wam się dość głupie, co teraz napiszę, ale niespecjalnie wiem co
robić. Kocham się ze swoją dziewczyną od ponad roku, dobrze nam ze sobą. Za
każdym razem używamy prezerwatyw, nie chcę jej narażać na środki
antykoncepcyjne, zbyt wiele się naczytałem o skutkach ubocznych. Od
jakiegoś miesiąca, może dwóch, mam pewne problemy. Otóż gdy wchodzę w moją
kobietę po kilku minutach mi troche "mięknie" (jeszcze zanim osiągnę
orgazm). Kilkanaście sekund przed orgazmem czuję jakby znów "wstawał", ale
tylko do czasu wytrysku. Podczas gry wstępnej czuję niesamowite
podniecenie, a jak jestem w niej to mój ptak zachowuje się jakby przestało
mnie to podniecać... Dziwi mnie to, ponieważ ja jestem podniecony, ale "on"
jakoś tego nie odzwierciedla. Wcześniej mi się to nie zdarzało tak często
(raz na jakiś czas).
Miałem jednak inny problem - dochodziłem dość szybko, więc zacząłem używać
prezerwatyw "przedłużających" (zawierających środek opóźniający -
benzokeinę). Po kilku miesiącach problem ustąpił, więc przestałem używać
ich. Wtedy czasami zdarzało mojemu ptakowi "obniżyć loty", ale teraz ciągle
mi się to zdarza. Zastanawiam się czy mój aktualny problem nie jest efektem
ubocznym działania benzokeiny. Jeśli tak to co z tym zrobić? Da się to
leczyć? Czym? A może to problem psychologiczny? Jakieś rady? Jak mam sobie
z tym poradzić?
PS. Prezerwatywy nie były trefne, za każdym razem były to Du..xy (taka
znana, szacowna firma, ale po co robić kryptoreklamę).
|