| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-09-15 12:09:37
Temat: Problem z firanąWitam
Dostałam pięknie wydziergane firany (nie filet, tylko koronka na ogromne
okno w dwóch kawałkach do podwiązania po bokach) i niestety z powodu dużych
rozmiarów i słusznego ciężaru zwisają niezbyt pięknie. Darczyńczyni kazała
mi je nakrochmalić i coś tam jeszcze - niestety nie pamiętam co. Pomóżcie -
krochmal - taki w butelce - już kupiłam, chcę te firany wyprać razem z
krochmalem, wysuszę i co - prasować? Pamiętam z dzieciństwa jakieś koszmarne
wyciąganie pościeli po krochmaleniu i oddawanie do magla (brr dlatego nigdy
sama nie krochmaliłam niczego), ale z firaną to chyba nie bardzo tak?
md
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-09-15 12:21:04
Temat: Re: Problem z firanąKiedyś sie krochmaliło i naciągało firanki bawełniane na
specjalnych ramach.
Nie wiem czy to sie teraz robi ?
Jeżeli firanki piękne to warto taką ramę sobie zrobić, składa
się z czterech listewek z nabitymi gwoździami, na dwóch są jakby
widełki do regulacji ( jeśli są różne firanki).
Tak sie naciąga serwetki. Tylko na malutkich .
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-09-15 22:44:52
Temat: Re: Problem z firaną
Użytkownik "Marta" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:eee55v$1fc$1@news.onet.pl...
> Witam
> Dostałam pięknie wydziergane firany (nie filet, tylko koronka na ogromne
> okno w dwóch kawałkach do podwiązania po bokach) i niestety z powodu
dużych
> rozmiarów i słusznego ciężaru zwisają niezbyt pięknie. Darczyńczyni kazała
> mi je nakrochmalić i coś tam jeszcze - niestety nie pamiętam co.
Pomóżcie -
> krochmal - taki w butelce - już kupiłam, chcę te firany wyprać razem z
> krochmalem, wysuszę i co - prasować? Pamiętam z dzieciństwa jakieś
koszmarne
> wyciąganie pościeli po krochmaleniu i oddawanie do magla (brr dlatego
nigdy
> sama nie krochmaliłam niczego), ale z firaną to chyba nie bardzo tak?
Też mam wrodzony wstręt do krochmalenia, szczególnie ręcznych dzieł
szydełkowych. Ba, wręcz uważam za zbrodnię krochmalenie serwetek
szydełkowych. A prasowanie takich serwetek uważam za zbrodnię podwójną.
Jeśli wykrochmalisz te firany - to nie susz ich jakkolwiek i gdziekolwiek.
Powinny dobrze wyglądać i nabrać właściwego kształtu, jeśli są odwirowane
lub tylko "obciekły" z nadmiaru wody i podeschły na tyle, by powiesić je od
razu w miejscu przeznaczenia - tzn. od razu na właściwym karniszu. Jeśli
obawiasz się wilgoci - trzeba je przed suszeniem bardzo starannie
rozprostować a potem poskładać, tak żeby się nie powyciągały. Jeśli masz
ogród i suszysz w ogrodzie - możesz rozwiesić sznur wysoko i niech ten sznur
udaje karnisz - trzeba gęsto pospinać klamerkami - niech klamaerki udają
żabki (ale nie można zawijać firanki). Jeśli nie możesz zawiesić wysoko
sznura i suszysz na stojącej suszarce - trzeba położyć tę firanę poskładaną
na tej suszarce, najlepiej na płaskim blacie.
Po wysuszeniu wieszasz je na miejscu przeznaczenia i - jeśli mają jakieś
usterki - zwilżasz spryskiwaczem do kwiatów (tylko trzeba podłożyć pod spód
np. ręcznik (trzymany przez kogoś drugiego), żeby nie pochlapać szyb i
zasłon).
To o czym mówiła grania można zrobić w domowych warunkach dla małych serwet,
firany kiedyś oddawało się do magla lub do zakładu usługowego o wdzięcznej
nazwie "prężenie firan", ale pewnie ze względu na małe zainteresowanie tego
typu usługami większość takich zakładów już nie istnieje. Najbliższy
Elblągowi - dostępny w necie znalazłam w Starogardzie Gdańskim i nie sądzę,
żeby ci się chciało te firany aż tam wieźć - choć może są tego warte, więc
oto link:
http://www.makromedia.pl/firmy/firma.asp?f_Id=5886
Pozdrawiam
AgaM
P.S. Zrób zdjęcie tych firan, ja bym chciała to zobaczyć, proszę ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-09-15 23:14:18
Temat: Re: Problem z firaną
Użytkownik "Marta" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:eee55v$1fc$1@news.onet.pl...
> Witam
> Dostałam pięknie wydziergane firany (nie filet, tylko koronka na ogromne
> okno w dwóch kawałkach do podwiązania po bokach) i niestety z powodu
dużych
> rozmiarów i słusznego ciężaru zwisają niezbyt pięknie. Darczyńczyni kazała
> mi je nakrochmalić i coś tam jeszcze - niestety nie pamiętam co.
Pomóżcie -
> krochmal - taki w butelce - już kupiłam, chcę te firany wyprać razem z
> krochmalem, wysuszę i co - prasować? Pamiętam z dzieciństwa jakieś
koszmarne
> wyciąganie pościeli po krochmaleniu i oddawanie do magla (brr dlatego
nigdy
> sama nie krochmaliłam niczego), ale z firaną to chyba nie bardzo tak?
Też mam wrodzony wstręt do krochmalenia, szczególnie ręcznych dzieł
szydełkowych. Ba, wręcz uważam za zbrodnię krochmalenie serwetek
szydełkowych. A prasowanie takich serwetek uważam za zbrodnię podwójną.
Jeśli wykrochmalisz te firany - to nie susz ich jakkolwiek i gdziekolwiek.
Powinny dobrze wyglądać i nabrać właściwego kształtu, jeśli są odwirowane
lub tylko "obciekły" z nadmiaru wody i podeschły na tyle, by powiesić je od
razu w miejscu przeznaczenia - tzn. od razu na właściwym karniszu. Jeśli
obawiasz się wilgoci - trzeba je przed suszeniem bardzo starannie
rozprostować a potem poskładać, tak żeby się nie powyciągały. Jeśli masz
ogród i suszysz w ogrodzie - możesz rozwiesić sznur wysoko i niech ten sznur
udaje karnisz - trzeba gęsto pospinać klamerkami - niech klamaerki udają
żabki (ale nie można zawijać firanki). Jeśli nie możesz zawiesić wysoko
sznura i suszysz na stojącej suszarce - trzeba położyć tę firanę poskładaną
na tej suszarce, najlepiej na płaskim blacie.
Po wysuszeniu wieszasz je na miejscu przeznaczenia i - jeśli mają jakieś
usterki - zwilżasz spryskiwaczem do kwiatów (tylko trzeba podłożyć pod spód
np. ręcznik (trzymany przez kogoś drugiego), żeby nie pochlapać szyb i
zasłon).
To o czym mówiła grania można zrobić w domowych warunkach dla małych serwet,
firany kiedyś oddawało się do magla lub do zakładu usługowego o wdzięcznej
nazwie "prężenie firan", ale pewnie ze względu na małe zainteresowanie tego
typu usługami większość takich zakładów już nie istnieje. Najbliższy
Elblągowi - dostępny w necie - znalazłam w Toruniu i nie sądzę,
żeby ci się chciało te firany aż tam wieźć - choć może są tego warte, więc
oto link:
http://www.makromedia.pl/firmy/firma.asp?f_Id=5886
być może są też jednak jakieś zakłady bliżej Elbląga a nie spisane w
zasobach internetu.
Pozdrawiam
AgaM
P.S. Zrób zdjęcie tych firan, ja bym chciała to zobaczyć, proszę ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-09-17 17:41:03
Temat: Re: Problem z firanąTeraz sie krochmali w pralce specjalnym krochmalem w płynie więc nie
widzę problemu.
A zrobienie ramy nie jest skomplikowane i kosztowne.
Ktoś w miarę obeznany z młotkiem, bo gwoździki trzeba równo i w
jednakowych odstępach przybić, da sobie radę.
A listwy kupuje się w każdym z dużych sklepów - nie będę pisać
jakich .
lub u stolarza zamawia.
Nie polecam wieszania lekko mokrych.
można uprasować ale to ciężka praca.
.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |