Witam!

Mam nowe okulary (-2.25 i -1.75 dioptrii, sferyczne; wcześniej miałem
trochę słabsze - (-1.75, -1.0)). Widzę w nich ostro, ale jakoś koślawo,
jak przez niejednorodną szybę - obraz wykrzywia się, gdy zmieniam
położenie głowy, czasem (zwłaszcza z bliskiej odległości) muszę wytężać
wzrok, tak jakby obrazy z prawego i lewego oka nie chciały się
dopasować. Właściwie prawie się do tego przyzwyczaiłem (to już 2
tygodnie), ale mam wrażenie, że tak jednak nie powinno być, przynajmniej
w okularach takiej "mocy". Mam dwie pary okularów, robione w różnych
miejscach i w obu jest to samo. Może są za mocne? Zawsze nosiłem okulary
dobrane na podstawie czytania literek, teraz robili mi badanie
komputerowe (robiłem je jeszcze później drugi raz, gdzie indziej, ale z
identycznym rezultatem) i komputer upierał się, że mam właśnie -2.25 i
-1.75 dioptrii (a nawet chyba odrobinę więcej), chociaż podczas badania
tradycyjnego nie widziałem zauważalnie gorzej w soczewkach o 0.25
dioptrii słabszych (obydwoma oczami), a wychodziłem nawet z gabinetu
popatrzeć w dal. Więc może jednak powinienem mieć słabsze?

Od 9-ciu lat noszę okulary i nigdy mi w najmniejszym stopniu nie
przeszkadzały, a tu taki klops :/

MacAaron