Witam
Chcialem sie dowiedziec co nalezy zrobic aby moc zooprowac sie poza miejscem
stalego zamiekszkania. Jestem zadeklarowany w podkarpackiej kasie chorych.
Ponadto studiuje w Krakowie i na mocy jakiegos rozporzadzenia moge korzystac
z uslug malopolskiej kasy chorych. Jednak wedlug lekarza akademickiego,
ktory prowadzi moj przypadek musze najpierw uzyskac promese z podkarpackiej
KCh. I tu zaczynaja sie schody. Bylem juz dwa razy w podkarackiej KCh w tej
sprawie Pierwszym razem mialem skierowanie na ktorym opisany byl moj
przypadek (tzn. ze stan zdrowia wymaga natychmistowej operacji prostowania
przegrody nosowej, itp) i dowiedzialem sie, ze to nie wystarczy, poniewaz
konieczne jest napisanie na skierowaniu nazwy szpitala i oddzialu w ktorym
bede operowany. Wiec poszedlem jeszcze raz do przychodni uczelnianej i
powiedzialem czego ode mnie chca. Dostalem kolejne skierowanie, na ktorym
bylo napisane Przychodnia: Laryngologia - Nazwa Szpitala
Prosze o: leczenie
Rowniez to podkarpackiej KCh nie wystarczylo. Nie pojawilo sie stwierdzenie,
ze chodzi o operacje. Zaczyna mnie denerwowac ciagle chodzenie od lekarza do
PKCh. Wiec moze wiecie jaka jest dokladna procedura. Czy nie powinienem
najpierw isc do szpitala do ktorego mam skierowanie, a dopiero potem w
przypadku gdy mnie zakwalifikuja na operacje starac sie o promese? Czy moze
w szpitalu od razu powiedza mi, ze musze miec promese z PKCh?
I jeszcze jedno: W ktorym z krakowskich szpitali najlepiej prostuja
przegrody nosowe? Mam skierowanie do szpitala im. Rydygiera. Chodzi mi tylko
o to, zeby po zabiegu wygladac tak samo, ale moc normalnie oddychac (co w
tej chwili jest niestety niemozliwe).

Dziekuje za wszelkie odpowiedzi
Pozdrawiam
Wojtek