| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-11-30 09:41:35
Temat: Problem z paprociaSzanowski Grupowicze
Mam wielki problem i nie wiem, co jest grane. Pol roku temu do mojej
kolekcji srednich paprotek dostalem jedna ogromiasta paproc. Jej lodygi
maja ponad metr dlugosci, a liscie nawet do 18cm. Wypuscila nowe lodygi,
a ja sie cieszylem, ze sie przyjela. Ale niedawno zaczela przysychac,
poczawszy od samych zalazkow. Wlasciwie wszystkie zalazki zrobily sie
brazowe i uschly, a koncowki sie poskrecaly. Teraz schna kolejne listki,
te od zalazkow poczawszy i co ciekawe, brazowieja od strony lodygi.
Niektore lodygi zrobily sie tak slabe, ze pod swoim ciezarem przelamaly
sie, jak pusta slomka.
Podpowiedzcie mi prosze, co sie dzieje. Czy ona choruje? Czy to jest efekt
zlego podlewania? Za duzo wody czy za malo? Moze za malo slonca
(mam pokoj od polnocnego-wchodu)? Jest podwieszona pod sufitem, moze
jest w przeciagu, gdy otwieram okno? Pomozcie prosze.
Pozdrawiam serdecznie
Jarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-11-30 09:44:29
Temat: Re: Problem z paprociaCzesc!
> Podpowiedzcie mi prosze, co sie dzieje. Czy ona choruje? Czy to jest efekt
> zlego podlewania? Za duzo wody czy za malo? Moze za malo slonca
> (mam pokoj od polnocnego-wchodu)? Jest podwieszona pod sufitem, moze
> jest w przeciagu, gdy otwieram okno? Pomozcie prosze.
A moze to wlasnie konkretne miejsce nie jest dla roslin odpowiednie?
Moja mama tak zmarnowala kilka paproci, az w koncu zrezygnowala i
postawila w tym samym miejscu inne zielsko (ktore wczesniej gdzies
pieknie roslo) - tez padlo. Moze ewakuuj ja w jakies miejsce, gdzie
paprocie juz dobrze rosly?
Pozdrawiam,
robal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |