Problem z sasiadka :/

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 13

11. Data: 2005-07-11 14:06:14

Temat: Re: Problem z sasiadka :/
Od: Sierp <s...@s...sierp.net> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 11 Jul 2005 15:35:38 +0200
"Jarek Mielczarek" <j.mielczarek@promac(ciach).com.pl> wrote:

> Przejdź do ofensywy - odczekaj kiedy powiesi pranie i dowieś swoją
> kłódkę. Może to ją skłoni do układów.

"nie znizaj sie do poziomu intelektualnego idioty, bo on pokona
cie doswiadczeniem..."

ja bym jednak probowal ze spoldzielnia, i jak wszelkie argumenty
zostana wyczerpane - to wtedy mozna tak probowac
dodatkowym argumentem aby tego teraz nie robic moze byc to,
ze pozniej przyjdzie pora na spoldzielnie, i nie bedziesz mogl
z czystym sumieniem powiedziec, ze ty tak nie robiles (a ona
na pewno o tym wspomni)

Sierp

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2005-07-11 23:57:26

Temat: Re: Problem z sasiadka :/
Od: "Tomek" <k...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > OK gdyby nie fakt ze jedna z sasiadek co jakis czas zmienia klódke,
> > najczesciej robi to gdy powiesi swoje pranie (nawet jesli nie zajmuje
> > calej suszarni), oczywiscie klucz ma tylko ona (pewnie sie boi ze jej ktos
> > stare gacie ukradnie ;) i nikomu go nie chce dac.
>
> Przejdź do ofensywy - odczekaj kiedy powiesi pranie i dowieś swoją kłódkę.
> Może to ją skłoni do układów.
>
> Jarek.
>
> PS
> Wiem, wiem - nie jest to rozwiązanie pokojowe, ale z postu wynika, że
> argumenty racjonalne nie skutkują.
> Czasem trzeba zastosować kurację szokową.
>
>
Po co sie wpędzać w koszty. Kropelka Kropelki. Tomek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2005-07-31 00:01:02

Temat: Re: Problem z sasiadka :/
Od: Helen <u...@d...idealny.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam:) mielismy kiedys problem z kotami a konkretnie samotnej kobiety
opiekunki bezdomnych kotów.Kobieta mieszkala na I pietrze a pod partem
zrobila jadłodajnie dla kotów.Ltem byl straszny smrod ,nie tylko od
psujacego sie żarcia za to na zime zrobila gnieado kotom w
suszarni.Wtedy śmierdziało na klatce.Lokatorzy interweniowali w
administracji i pomogło.Chociaz na poczatku ktos w nocy skutecznie
odstraszał koty z usuwał jedzenie. Mysle ze w Twoim przypadku powinna
zadzialac administracja. Nie popieram "samowolki" z sasiadka bo tak jak
ktos wyzej napisał szkoda nerwów i nie warto znizac sie do jej
poziomu,bo moze sie to obrócic przeciwko Tobie.Bedziecie robic sobie na
zlosc ,zmieniac kłodki a moze potem malowac sprajem po ciuchach. Niech
administracja sie wykarze ,wkoncu utrzymuja sie z naszych
pieniedzy.Pozdrawiam i powodzenia

--
Helen

Wysłano z portalu budowlanego Dom.Idealny.pl
Archiwum grupy --- pl.misc.budowanie ---
Forum dyskusyjne: http://dom.idealny.pl