Witam
Moja mama ( 73 lata) od kilkunastu lat leczy sie na wieńcówke oraz
skaczące nadciśnienie tętnicze. .Od około roku stan jej zdrowia pogorszył
się ale nie odstrony kardiologicznej tylko psychicznej tzn.żyje w ciągłym
strachu i obawie o swoje życie.Odczuwa jakieś bóle w okolicach serca
,jakieś kołatania ,ciągły lęk i niepokój.W styczniu br.była w szpitalu na
badaniach i stwierdzono ,że kwalifikuje się na rozrusznik serca ale po
ponownej konsultacji w drugim szpitalu powiedziano ,że nie ma takiej
potrzeby .Od tego czasu jej samopoczucie znacznie się pogorszyło.W lipcu
br.zdażyło się tak .że w jednym tygodniu była dwa razy u lekarza i raz
wzywała pogotowie bo"coś się działo".Jednak za każdym razem wynik EKG był
o.k.W końcu po raz kolejny "wylądowała " w szpitalu i tym razem lekarze
srwierdzili ,że od strony kardiologicznej nie jest tak źle.Po konsultacji
u psychiatry lekarz stwierdził ,że to depresja.Przepisał trzymiesięczną
kuracje Coaxil'em.
Od tego czasu minął już prawie miesiąc a mama czuje się "bez zmian".Ma
dni w których czuje się o.k. ale w większości są one pełne
strachu,apatii,obawy, lęku,wewnętrznego niepokoju,kołatania i bóli w
okolicach serca,w nocy nie może spać.Ciągle tylko myśli czy coś złego jej
się nie przydarzy.
Czy taki stan zdrowia może być spowodowany którymś z leków jakie ma
zaaplikowane tzn:
Eltroxin,Polocard,Tertensif,Preducal,Mononit,Prestar
ium,Zocord,Coaxil.
Proszę o jakieś porady i sugestie co możemy zrobić aby jej pomóc.
-- Z góry dziękuje za pomoc.Mirek
Używam programu pocztowego Opery: http://www.opera.com/mail/