Prośba o przetłumaczenie.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 13

11. Data: 2006-11-29 21:32:42

Temat: Re: Prośba o przetłumaczenie.
Od: "czeremcha " <c...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dziunia <d...@p...onet.pl> napisał(a):

> Też tak kiedyś robiłam, ale później okazało sie, że pewne wzory właśnie ze
> spuszczanymi i przekładanymi oczkami nie wychodzą :( Zmieniłam technikę na
> prawidłową i teraz wszystko jest ok.

Ja też robię prawe oczka tak, jak na filmiku. I nie zmieniłam techniki. Po
prostu przerobiłam już takie ilości włóczki, że dostosowuję sobie opisy do
mojego "układu rąk". Nawiasem mówiąc, bardzo mnie ten filmik ucieszył - że
nie tylko ja tak robię, że żadna dziwaczka ze mnie :-)

Ania

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2006-11-29 22:21:58

Temat: Re: Prośba o przetłumaczenie.
Od: "Dziunia" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Ja też robię prawe oczka tak, jak na filmiku.

I bardzo dobrze. To znaczy że od zawsze robisz tak jak należy. Ja jako
samouk (zaczęłam mając 6 lat) robiłam zupełnie nieświadomie źle. Dopiero jak
kupiłam "Druty i oczka" Burdy okazało się, że ja cały czas przerabiam oczka
twz przekręcone :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2006-12-01 12:28:23

Temat: Re: Prośba o przetłumaczenie.
Od: "Joe" <j...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Dziunia" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ekl167$oue$1@inews.gazeta.pl...
> >
>> Ja też robię prawe oczka tak, jak na filmiku.
>
> I bardzo dobrze. To znaczy że od zawsze robisz tak jak należy. Ja jako
> samouk (zaczęłam mając 6 lat) robiłam zupełnie nieświadomie źle. Dopiero
> jak kupiłam "Druty i oczka" Burdy okazało się, że ja cały czas przerabiam
> oczka twz przekręcone :)
>
No nie przesadzajcie z tym "źle". Po prostu inaczej. Mnie tak nauczyła moja
babcia która była dziewiarką. Próbowałam owszem robic w "tę drugą stronę"
ale wtedy prawe oczka wychodzą mi większe niż lewe :-)
A dla "mojej" metody też są książki. Nie podam autora, bo mam skserowaną
tylko treśc, ale wszystkie rysunki pokazują dokładnie tak jak mi pasuje.
Więc nie jestem odosobnionym ufoludkiem.
Pozdrawiam,
Joe