| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2004-07-16 17:34:45
Temat: Re: Prosze o pomoc (dziecko 4 latka)>
> Użytkownik "vonBraun" <i...@s...pl> napisał w wiadomości
> news:0133.000000b6.40f7c633@newsgate.onet.pl...
>
> > Problem powinien zniknąć jeśli obie babcie będą odwiedzać córkę
> > raz na 2-3 tygodnie ;-)
>
> Ale to nic pewnego. Problem napewno zniknie, jesli obie babcie wogóle
> przestaną odwiedzać córkę :)
>
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
W tej materii moge powiedziec tyle:
Są propozycje, które mają być odrzucone,
choć nie są rzucone na wiatr.
pozdrawiam
vonBraun
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2004-07-18 18:34:22
Temat: Re: Prosze o pomoc (dziecko 4 latka)> "Pyzol" <n...@s...ca> wrote in message
> news:2lpsgpFep1umU1@uni-berlin.de...
> >
> > "Ann" <w...@p...onet.pl> wrote in message
> > news:1e4d.00000515.40f79bac@newsgate.onet.pl...
> >
> > A pytalas ja dlaczego nie lubi babci?
> >
> > Spytaj tez dlaczego te druga babcie lubi, moze ci podsunie jakiekog tipa:)
> >
> > Kaska
> Wlasnie, moze ja mam nienormalne dziecko ale moj syn (3,5 roku) umie bardzo
> dokladnie powiedziec co i dlaczego mu sie nie podoba i umie tez zmienic
> zdanie (ew wplynac na moje) co do dokonywanych ocen. Rozmawaialas z cora??
Tak, oczywiscie ze rozmawialam, ale zawsze sie z tego pytania sprytnie
wymiguje :-)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2004-07-19 04:55:24
Temat: Re: Prosze o pomoc (dziecko 4 latka)
"Ann" <w...@p...onet.pl> wrote in message
news:0133.0000066a.40fac2ae@newsgate.onet.pl...
> Tak, oczywiscie ze rozmawialam, ale zawsze sie z tego pytania sprytnie
> wymiguje :-)
Napisz co odpowiada.
Kaska
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2004-07-19 07:13:57
Temat: Re: Prosze o pomoc (dziecko 4 latka)>
> "Ann" <w...@p...onet.pl> wrote in message
> news:0133.0000066a.40fac2ae@newsgate.onet.pl...
> > Tak, oczywiscie ze rozmawialam, ale zawsze sie z tego pytania sprytnie
> > wymiguje :-)
>
> Napisz co odpowiada.
>
> Kaska
> >
Ok, no więc np.:
Córeczka mówi, ze nie chce aby babcia Ania przyszla do nas:
- Ja nie lubie babci Ani!
- Kasiu, dlaczego nie lubisz babci?
- Bo lubie babcie Ewe
- A dlaczego lubisz babcie Ewe?
- Bo lubie.
...i tak w kółko, bez podania powodów nawet gdy pytam co kazda z babc robi
takiego ze ja lubi albo nie. Naprawde, nie mozna nic wywnioskować.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2004-07-19 18:19:29
Temat: Re: Prosze o pomoc (dziecko 4 latka)Ann; <0...@n...onet.pl> :
> Ok, no więc np.:
> Córeczka mówi, ze nie chce aby babcia Ania przyszla do nas:
> - Ja nie lubie babci Ani!
> - Kasiu, dlaczego nie lubisz babci?
> - Bo lubie babcie Ewe
> - A dlaczego lubisz babcie Ewe?
> - Bo lubie.
>
> ....i tak w kółko, bez podania powodów nawet gdy pytam co kazda z babc robi
> takiego ze ja lubi albo nie. Naprawde, nie mozna nic wywnioskować.
A jak obie babcie zachowują się wobec dziecka - czy aby ta pierwsza
[częściej odwiedzająca] nie jest mniej "uległa"/więcej "wymaga" i nie
"nagradza", a druga odwrotnie - jest "uległa"/"niewymagająca" i zawsze
"nagradza"? ;)
Flyer - nie jestem specjalistą
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2004-07-20 01:49:56
Temat: Re: Prosze o pomoc (dziecko 4 latka)
"Ann" <w...@p...onet.pl> wrote in message
news:0133.00000783.40fb74b4@newsgate.onet.pl...
> - Ja nie lubie babci Ani!
> - Kasiu, dlaczego nie lubisz babci?
> - Bo lubie babcie Ewe
> - A dlaczego lubisz babcie Ewe?
> - Bo lubie.
Cwana gapa, widac, ze Kaska;)
Ja tez nie lubilam jednej babci, a uwielbialam druga, Tej nielubianej sie
balam. Byla b. niesympatyczna, ciagle nadeta, ciagle na cos narzekala, z
nami nie rozmawiala tylko odparskiwala cos. Druga babcia za to byla kochana,
caly czas nas przytulala, spiewala nam, tanczyla i bawila sie z nami. Druga
babcia byla wesola, pierwsza - ciagle nabzdyczona. Jako dziecko budzilo to
we mnie poczucie winy - ze to przeze mnie, ze cos zrobilam nie tak. To sa
wspomnienia z b. wczesnego dziecinstwa tak do 5 r.z. Niestety, los
pokierowal tak,ze z kochana babcia stracilismy kontakt po rozwodzie
rodzicow. Postarala sie o to pierwsza babcia.
Dodam, ze obie babcie byly "dojazdowe", mieszkaly w innym miescie.
Moze ci sie to na cos przyda.
Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2004-07-20 08:05:06
Temat: Re: Prosze o pomoc (dziecko 4 latka)
> A jak obie babcie zachowują się wobec dziecka - czy aby ta pierwsza
> [częściej odwiedzająca] nie jest mniej "uległa"/więcej "wymaga" i nie
> "nagradza", a druga odwrotnie - jest "uległa"/"niewymagająca" i zawsze
> "nagradza"? ;)
W zasadzie jest róznica w zachowaniu obu babć. Pierwsza (czesciej odwiedzajaca)
zawsze bardzo serdecznie wita sie z wnuczka, choc ta raczej nie ma na to
ochoty, babcia zabawia ją, zabiera na spacery, spiewa, czyta bajeczki i robi co
sie tylko da, aby wnuczka ja zaakceptowala, i miej wiecej po godzinie starać
wnusia sie przekonuje. Druga babcia natomiast nie zabiega az tak o wzgledy
wnuczki, choć równiez przytula na przywitanie ale nie poświęca jej az tak duzo
czasu jak pierwsza.
Dodam jeszcze ze w przypadku pierwszej babci nie jest tu problemem jakaś
nadgorliwosc z jej strony, poniewaz zabawy jakie wymysla dla wnuczki stara sie
raczej dozowac, wiec wnuczka nie jest przytłoczona tym wszystkim.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |