Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!newsfeed.tpinternet.pl!at
lantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Edyta" <e...@i...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Proszę o radę- to bardzo ważne !!!!!
Date: Thu, 9 Oct 2003 11:28:59 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 28
Message-ID: <bm39ou$svs$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pa104.lodz-marysin.sdi.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1065691743 29692 217.97.100.104 (9 Oct 2003 09:29:03
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 9 Oct 2003 09:29:03 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4922.1500
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4925.2800
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:233068
Ukryj nagłówki
Proszę was o radę...tylko proszę o poważne odpowiedzi,
bo jest to poważna sprawa.
Problem dotyczy mojej koleżanki.
Jest ponad 3 lata po ślubie, w małżeństwie oboje
są szczęśliwi ale....jest jeden problem...
On chce mieć już dziecko a ona jeszcze nie...
Ona zalicza się do wąskiego grona kobiet, które nie czują
"instynktu macierzyńskiego", woli pracę od dzieci..uważa że
ma na nie deszcze czas i nie chce ich mieć teraz.
I tu pojawia się problem......
Mąż ją "szantażuje", mówi, że on chce, że to najwyższa pora
nie chce dłużej czekać...powiedział nawet, że jak się szybko nie zdecyduje
na dziecko, to on pomyśli o rozwodzie...
.....Czytałam o takich kobietach, często chęć posiadania u nich dziecka
przychodzi po 30 roku życia ( 32-34 ) i wtedy posiadanie dziecka staje się
dla
nich priorytetem.....ona ma 27 lat.
Ona w ogóle nie czuje potrzeby bycia matką, ale dla męża chce zajść w ciąże
i tu pojawia się problem...o czym ma myśleć lub co zrobić
aby chcieć mieć dziecko teraz, a nie jak "natura" się odezwie.
...Jest to poważna sprawa, a ja nie potrafię jej pomóc.
Dziecko kojarzy jej się z chorobą, utratą wolności i kłopotami...
....Powiedzcie co ona ma zrobić by zmienić swoje nastawienie.
To maja przyjaciółka...więc proszę o pomoc.
Pozdrawiam,
Edyta
|