Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Przepastna symbolika

Grupy

Szukaj w grupach

 

Przepastna symbolika

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 8


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2010-02-25 19:59:49

Temat: Przepastna symbolika
Od: "AW" <o...@h...com> szukaj wiadomości tego autora


Historia/cywilizacja to najwyżej ostatnich 15 tyś lat. Zaś pod względem
ewolucji, ludzki gatunek jest biologicznie taki sam przynajmniej od miliona.
Oznacza to, że przez setki tysięcy lat trwaliśmy w pewnym bardzo stabilnym
prehistorycznym stanie. Dziś, w przeddzień upadku cywilizacyjnego, warto
spojrzeć na całokształt naszych dziejów.

Otóż niektórzy twierdzą, że rozkwit nsazej cywilizacji to coś w rodzaju raka,
który doprowadził nas do obecnej katastrofalnej sytuacji. Zaś przyczyną tego
było powstanie myśli symbolicznej.

Ludzki umysł posiada pewien potencjał, który może być zastosowany dowolnie i
różnorako. W czasach prehistorycznych, ów potencjał był skierowany na odbiór
bezpśrednich doznań jako ciagu świadomych jakości. Odbiór był dzięki temu
pełen, bardziej intensywny, wszechstronny i równomierny. Doznania zmysłowe i
somatyczne były o wiele bardziej rozbudowane a wrażliwość postrzegania o wiele
większa.

Człowiek był całkowicie zaabsorbowany chwilą i odbierał ją bez uprzedzeń,
nastawień ani fragmentaryzacji. Reagował na otaczające go warunki gdy
zachodziła potrzeba samozachowawczych akcji, ale poza tym trwał w stanie
wewnętrznej równowagi i harmonii z otoczeniem. Stanowił część szerszego
wszechbytu i trwał w nim z poczuciem przynależności oraz z samozadowoleniem.

Natomiast człowiek cywilizowany jest skażony specjalizacją. Odbiera zaledwie
pewien wybiórczy zestaw danych z otoczenia a jego umysł angażuje się głównie nie
tyle w sam odbiór, co w przetwarzanie danych. Kategoryzuje pewne aspekty
strumienia danych jako oddzielne byty, tworząc odpowiadające im pojęcia. Inne
zaś, zupełnie pomija. Następnie manipuluje pojęcia poprzez nieustanny,
obsesyjny tok myślowy.

Dzieki temu okazuje się skuteczny w osiąganiu kontroli nad pewnymi aspektami
zewnętrznego świata, ale za cenę utraty dozanań jakościowych. Czym większy
procent potencjału umysłowego jest oderwany od doznań źródłowych i skierowany w
domenę myśli, tym bardziej jałowy i bezbarwny staje się posmak życia.

Dlatego dzisiejszy człowiek jest wiecznie nieusatysfakcjonowany i odczuwa
nękającą go wewnętrzną pustkę. Ma obniżoną wrażliwość i ciągle dąży do rozrywek
oraz silnych wrażeń. Nie potrafi zaznać spokoju i cieszyć się chwilą. Nie
czuje się zintegrowany ze światem, ma stałe poczucia wyobcowania. Działa więc
ciagle aby zdefiniować i polepszać sobie byt w oderwaniu od otaczającej go
natury. W rzeczywistości chodzi o to, aby zrekompensować psychiczne braki, ale
jego wysiłki mają charakter drapania swędzącego miejsca. Czym więcej drapie,
tym bardziej swędzi.

Poza tym, współczesny człowiek dokonuje kardynalnego błędu, bo utożsamia własną,
wewnętrznie wytworzoną reprezentację świata z owym światem. Żyje w oderwaniu od
rzeczywistości, w świecie wtónych myśli, pojęć i wyobrażeń, ale zdaje mu się, że
to świat obiektywny. Jego uwaga nie zbiega się z chwilą obecną, lecz cały czs
wybiega w przyszłość lub gubi się w przeszłości. Kolektyw takich ludzi wiedzie
prosto ku samozagładzie.

Oczywiście nasuwa się pytanie, co spowodowało nagły rozkwit i wybujałość myśli
symbolicznej. Według niektórych musiało się to wiązać ze zmianami genetycznymi,
być może wynikającymi z wprowadzenia genów przybyszy z kosmosu, lub z
wykonywanych przez nich eksperymentów.

Inni zaś uważają, że pewne naturalne zmiany w zaskutkowały powstaniem rolnictwa,
a dalej podziału pracy, co z kolei wiodło do dalszych zróżnicowań społecznych aż
z dzisiejszym, opłakanym stanem włącznie.

http://www.primitivism.com/emptiness.htm

AW

.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2010-02-25 20:04:44

Temat: Re: Przepastna symbolika
Od: "al _|\) brat" <k...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "AW" > AW

Hej Brat !

Czytałem ostatnio Russella - Zagadnienia filozofii,
i już chyba wiem, skąd żeś wytrzasnął te swoją ideologię.
Nie powiem, nawet mi się nieco spodobała.
Zdaje się lubisz przeogromnie biskupa Berkeley'a, tak ? :o/

al_|) brat


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2010-02-25 21:01:12

Temat: Re: Przepastna symbolika
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


AW napisał(a):
> Historia/cywilizacja to najwy�ej ostatnich 15 ty� lat. Za� pod wzgl�dem
> ewolucji, ludzki gatunek jest biologicznie taki sam przynajmniej od miliona.
> Oznacza to, �e przez setki tysi�cy lat trwali�my w pewnym bardzo stabilnym
> prehistorycznym stanie. Dziďż˝, w przeddzieďż˝ upadku cywilizacyjnego, warto
> spojrze� na ca�okszta�t naszych dziej�w.
>
> Ot� niekt�rzy twierdz�, �e rozkwit nsazej cywilizacji to co� w rodzaju
raka,
> kt�ry doprowadzi� nas do obecnej katastrofalnej sytuacji. Za� przyczyn�
tego
> by�o powstanie my�li symbolicznej.
>
> Ludzki umys� posiada pewien potencja�, kt�ry mo�e by� zastosowany
dowolnie i
> r�norako. W czasach prehistorycznych, �w potencja� by� skierowany na
odbi�r
> bezp�rednich dozna� jako ciagu �wiadomych jako�ci. Odbi�r by� dzi�ki
temu
> pe�en, bardziej intensywny, wszechstronny i r�wnomierny. Doznania zmys�owe i
> somatyczne by�y o wiele bardziej rozbudowane a wra�liwo�� postrzegania o
wiele
> wi�ksza.
>
> Cz�owiek by� ca�kowicie zaabsorbowany chwil� i odbiera� j� bez
uprzedzeďż˝,
> nastawie� ani fragmentaryzacji. Reagowa� na otaczaj�ce go warunki gdy
> zachodzi�a potrzeba samozachowawczych akcji, ale poza tym trwa� w stanie
> wewn�trznej r�wnowagi i harmonii z otoczeniem. Stanowi� cz�� szerszego
> wszechbytu i trwa� w nim z poczuciem przynale�no�ci oraz z samozadowoleniem.
>
> Natomiast cz�owiek cywilizowany jest ska�ony specjalizacj�. Odbiera zaledwie
> pewien wybi�rczy zestaw danych z otoczenia a jego umys� anga�uje si�
g��wnie nie
> tyle w sam odbi�r, co w przetwarzanie danych. Kategoryzuje pewne aspekty
> strumienia danych jako oddzielne byty, tworz�c odpowiadaj�ce im poj�cia.
Inne
> za�, zupe�nie pomija. Nast�pnie manipuluje poj�cia poprzez nieustanny,
> obsesyjny tok my�lowy.
>
> Dzieki temu okazuje si� skuteczny w osi�ganiu kontroli nad pewnymi aspektami
> zewn�trznego �wiata, ale za cen� utraty dozana� jako�ciowych. Czym
wi�kszy
> procent potencja�u umys�owego jest oderwany od dozna� �r�d�owych i
skierowany w
> domen� my�li, tym bardziej ja�owy i bezbarwny staje si� posmak �ycia.
>
> Dlatego dzisiejszy cz�owiek jest wiecznie nieusatysfakcjonowany i odczuwa
> n�kaj�c� go wewn�trzn� pustk�. Ma obni�on� wra�liwo�� i
ci�gle d��y do rozrywek
> oraz silnych wra�e�. Nie potrafi zazna� spokoju i cieszy� si� chwil�.
Nie
> czuje si� zintegrowany ze �wiatem, ma sta�e poczucia wyobcowania. Dzia�a
wi�c
> ciagle aby zdefiniowa� i polepsza� sobie byt w oderwaniu od otaczaj�cej go
> natury. W rzeczywisto�ci chodzi o to, aby zrekompensowa� psychiczne braki, ale
> jego wysi�ki maj� charakter drapania sw�dz�cego miejsca. Czym wi�cej
drapie,
> tym bardziej sw�dzi.
>
> Poza tym, wsp�czesny cz�owiek dokonuje kardynalnego b��du, bo uto�samia
w�asn�,
> wewn�trznie wytworzon� reprezentacj� �wiata z owym �wiatem. �yje w
oderwaniu od
> rzeczywisto�ci, w �wiecie wt�nych my�li, poj�� i wyobra�e�, ale
zdaje mu si�, �e
> to �wiat obiektywny. Jego uwaga nie zbiega si� z chwil� obecn�, lecz
ca�y czs
> wybiega w przysz�o�� lub gubi si� w przesz�o�ci. Kolektyw takich ludzi
wiedzie
> prosto ku samozag�adzie.
>
> Oczywi�cie nasuwa si� pytanie, co spowodowa�o nag�y rozkwit i
wybuja�o�� my�li
> symbolicznej. Wed�ug niekt�rych musia�o si� to wi�za� ze zmianami
genetycznymi,
> by� mo�e wynikaj�cymi z wprowadzenia gen�w przybyszy z kosmosu, lub z
> wykonywanych przez nich eksperyment�w.
>
> Inni za� uwa�aj�, �e pewne naturalne zmiany w zaskutkowa�y powstaniem
rolnictwa,
> a dalej podzia�u pracy, co z kolei wiod�o do dalszych zr�nicowa�
spo�ecznych a�
> z dzisiejszym, op�akanym stanem w��cznie.
>
> http://www.primitivism.com/emptiness.htm
>
> AW
>
> .
>
> --
> Wys�ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Co upada.........kultura? To są wypowiedzi, które dobrze brzmią, ale
później okazują się niewiarygodne, jedyne co się obecnie zmieniło, to
to że w kulturze weszliśmy na poziom wyższy-- i jestem z tego
niesłychanie zadowolony, wszystko idzie bardzo dobrze. Stany
Zjednoczone są wielkim krajem i wchodzą już XXII wiek. My wejdziemy
zaraz po nich. Poza tym uważam , że Zachód nigdy nie stworzył znowu
takich wspaniałych rzeczy, więc nie ma powodu, żeby aż tak się
martwić. Mnóstwo ludzi o rana do wieczora rozpacza z powodu śmierci
kultury, ale ja nie sądzę aby miało to kiedykolwiek nastąpić. Czytałem
w jakieś książce o roku 2070, że życie ludzkie zostanie przedłużone do
150 lat-- mamy do czynienia z niesamowitymi sprawami, możliwości
człowieka zostaną dwukrotnie, trzykrotnie zwiększone. Ale rola
człowieka będzie taka sama jak teraz, a ludzie będą istnieli zawsze--
człowiek musi wyrażać siebie. Zawsze będą istniały osoby bardziej
utalentowane niż inne, zdolne do wyrażania swojej prywatnej
rzeczywistości. Bo to człowiek tworzy kulturę, definiując siebie i
uchylając się własnym określeniom. Jedyne niebezpieczeństwo polega na
tym, gdy człowiek utożsami się z własnym tworem kultury, ona oderwie
się od niego i zacznie nim rozporządzać, niszcząc jego istnienie jako
człowieka i tym samym nowe rzeczy. Tak jak to jest widoczne np; w
katolicyźmie.





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2010-02-26 03:17:02

Temat: Re: Przepastna symbolika
Od: "AW" <o...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

> Użytkownik "AW" > AW
>
> Hej Brat !
>
> Czytałem ostatnio Russella - Zagadnienia filozofii,
> i już chyba wiem, skąd żeś wytrzasnął te swoją ideologię.
> Nie powiem, nawet mi się nieco spodobała.
> Zdaje się lubisz przeogromnie biskupa Berkeley'a, tak ? :o/
>
> al_|)  brat



Hej-hej, Brat!

Moje wnioski wynikają z moich obserwacji i przemyśleń. No, a jeśli ktoś jeszcze
dochodzi niezależnie do podobnych wniosków, to już tylko wspaniale!


AW

.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2010-02-26 07:17:53

Temat: Re: Przepastna symbolika
Od: Maciej Woźniak <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "AW" <o...@h...com> napisał w wiadomości
news:6cfb.00000015.4b86d6b5@newsgate.onet.pl...
>
> Historia/cywilizacja to najwyżej ostatnich 15 tyś lat. Zaś pod względem
> ewolucji, ludzki gatunek jest biologicznie taki sam przynajmniej od
> miliona.
> Oznacza to, że przez setki tysięcy lat trwaliśmy w pewnym bardzo stabilnym
> prehistorycznym stanie. Dziś, w przeddzień upadku cywilizacyjnego, warto
> spojrzeć na całokształt naszych dziejów.
>
> Otóż niektórzy twierdzą, że rozkwit nsazej cywilizacji to coś w rodzaju
> raka,
> który doprowadził nas do obecnej katastrofalnej sytuacji. Zaś przyczyną
> tego
> było powstanie myśli symbolicznej.

Słusznie; jakbyś siedział na drzewie i zajadał banany, to byś nie
pieprzył od rzeczy.
Poza tym, zauważyłeś zupełnie celnie: cywilizacja się rozwijała,
a ludzie nie. To tak, jak z rozwojem komputerów. Procesor jest
coraz bardziej skomplikowany, a bramki wciąż takie same.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2010-02-26 10:01:00

Temat: Re: Przepastna symbolika
Od: "Druch" <e...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"AW" <o...@h...com> wrote in message
news:6cfb.00000015.4b86d6b5@newsgate.onet.pl...

ciekawe....

jezeli rzeczywiscie czlowiek wspolczesny ma problem
bo widzi swiat "wybiorczo" kosztem "jakosci"

to skoro tak, to dlaczego nie wrocimy do "jakosci"?
Jesli "poczucie jakosci" jest duzo lepsze niz "wybiorczosc"?

Przeciez czlowiek ma naturalna sklonnosc do przechodzenia
z gorszego systemu do lepszego!!
Ma naturalna sklonnosc do dazeniu ku przyjemnosci.

---
Po drugie, jesli ta wybiorczosc jest zwiazana z aktywnoscia zawodową,
to przeciez aktywnosc zawodowa nie musi od razu wplywac na
zycie osobiste i powodowac jego wybiorczosc!

Pozdrawiam,
Druch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2010-02-26 10:07:21

Temat: Re: Przepastna symbolika
Od: "AW" <o...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

>
> AW napisał(a):
> > Historia/cywilizacja to najwy�ej ostatnich 15 ty� lat. Za� pod wzgl�dem
> > ewolucji, ludzki gatunek jest biologicznie taki sam przynajmniej od miliona.
> > Oznacza to, �e przez setki tysi�cy lat trwali�my w pewnym bardzo stabilnym
> > prehistorycznym stanie. Dziďż˝, w przeddzieďż˝ upadku cywilizacyjnego, warto
> > spojrze� na ca�okszta�t naszych dziej�w.
> >
> > Ot� niekt�rzy twierdz�, �e rozkwit nsazej cywilizacji to co� w
rodzaju raka,
> > kt�ry doprowadzi� nas do obecnej katastrofalnej sytuacji. Za�
przyczynďż˝ tego
> > by�o powstanie my�li symbolicznej.
> >
> > Ludzki umys� posiada pewien potencja�, kt�ry mo�e by� zastosowany
dowolnie i
> > r�norako. W czasach prehistorycznych, �w potencja� by� skierowany
na odbi�r
> > bezp�rednich dozna� jako ciagu �wiadomych jako�ci. Odbi�r by�
dzi�ki temu
> > pe�en, bardziej intensywny, wszechstronny i r�wnomierny. Doznania
zmys�owe i
> > somatyczne by�y o wiele bardziej rozbudowane a wra�liwo��
postrzegania o wiele
> > wi�ksza.
> >
> > Cz�owiek by� ca�kowicie zaabsorbowany chwil� i odbiera� j� bez
uprzedzeďż˝,
> > nastawie� ani fragmentaryzacji. Reagowa� na otaczaj�ce go warunki gdy
> > zachodzi�a potrzeba samozachowawczych akcji, ale poza tym trwa� w stanie
> > wewn�trznej r�wnowagi i harmonii z otoczeniem. Stanowi� cz��
szerszego
> > wszechbytu i trwa� w nim z poczuciem przynale�no�ci oraz z
samozadowoleniem.
> >
> > Natomiast cz�owiek cywilizowany jest ska�ony specjalizacj�. Odbiera
zaledwie
> > pewien wybi�rczy zestaw danych z otoczenia a jego umys� anga�uje si�
g��wnie nie
> > tyle w sam odbi�r, co w przetwarzanie danych. Kategoryzuje pewne aspekty
> > strumienia danych jako oddzielne byty, tworz�c odpowiadaj�ce im
poj�cia. Inne
> > za�, zupe�nie pomija. Nast�pnie manipuluje poj�cia poprzez nieustanny,
> > obsesyjny tok my�lowy.
> >
> > Dzieki temu okazuje si� skuteczny w osi�ganiu kontroli nad pewnymi aspektami
> > zewn�trznego �wiata, ale za cen� utraty dozana� jako�ciowych.
Czym wi�kszy
> > procent potencja�u umys�owego jest oderwany od dozna� �r�d�owych
i skierowany w
> > domen� my�li, tym bardziej ja�owy i bezbarwny staje si� posmak �ycia.
> >
> > Dlatego dzisiejszy cz�owiek jest wiecznie nieusatysfakcjonowany i odczuwa
> > n�kaj�c� go wewn�trzn� pustk�. Ma obni�on� wra�liwo��
i ci�gle d��y do rozrywek
> > oraz silnych wra�e�. Nie potrafi zazna� spokoju i cieszy� si�
chwilďż˝. Nie
> > czuje si� zintegrowany ze �wiatem, ma sta�e poczucia wyobcowania.
Dzia�a wi�c
> > ciagle aby zdefiniowa� i polepsza� sobie byt w oderwaniu od otaczaj�cej go
> > natury. W rzeczywisto�ci chodzi o to, aby zrekompensowa� psychiczne
braki, ale
> > jego wysi�ki maj� charakter drapania sw�dz�cego miejsca. Czym
wi�cej drapie,
> > tym bardziej sw�dzi.
> >
> > Poza tym, wsp�czesny cz�owiek dokonuje kardynalnego b��du, bo
uto�samia w�asn�,
> > wewn�trznie wytworzon� reprezentacj� �wiata z owym �wiatem.
�yje w oderwaniu od
> > rzeczywisto�ci, w �wiecie wt�nych my�li, poj�� i wyobra�e�,
ale zdaje mu si�, �e
> > to �wiat obiektywny. Jego uwaga nie zbiega si� z chwil� obecn�,
lecz ca�y czs
> > wybiega w przysz�o�� lub gubi si� w przesz�o�ci. Kolektyw
takich ludzi wiedzie
> > prosto ku samozag�adzie.
> >
> > Oczywi�cie nasuwa si� pytanie, co spowodowa�o nag�y rozkwit i
wybuja�o�� my�li
> > symbolicznej. Wed�ug niekt�rych musia�o si� to wi�za� ze
zmianami genetycznymi,
> > by� mo�e wynikaj�cymi z wprowadzenia gen�w przybyszy z kosmosu, lub z
> > wykonywanych przez nich eksperyment�w.
> >
> > Inni za� uwa�aj�, �e pewne naturalne zmiany w zaskutkowa�y
powstaniem rolnictwa,
> > a dalej podzia�u pracy, co z kolei wiod�o do dalszych zr�nicowa�
spo�ecznych a�
> > z dzisiejszym, op�akanym stanem w��cznie.
> >
> > http://www.primitivism.com/emptiness.htm
> >
> > AW
> >
> > .
> >
> > --
> > Wys�ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
> Co upada.........kultura? To są wypowiedzi, które dobrze brzmią, ale
> później okazują się niewiarygodne, jedyne co się obecnie zmieniło, to
> to że w kulturze weszliśmy na poziom wyższy-- i jestem z tego
> niesłychanie zadowolony, wszystko idzie bardzo dobrze. Stany
> Zjednoczone są wielkim krajem i wchodzą już XXII wiek. My wejdziemy
> zaraz po nich. Poza tym uważam , że Zachód nigdy nie stworzył znowu
> takich wspaniałych rzeczy, więc nie ma powodu, żeby aż tak się
> martwić. Mnóstwo ludzi o rana do wieczora rozpacza z powodu śmierci
> kultury, ale ja nie sądzę aby miało to kiedykolwiek nastąpić. Czytałem
> w jakieś książce o roku 2070, że życie ludzkie zostanie przedłużone do
> 150 lat-- mamy do czynienia z niesamowitymi sprawami, możliwości
> człowieka zostaną dwukrotnie, trzykrotnie zwiększone. Ale rola
> człowieka będzie taka sama jak teraz, a ludzie będą istnieli zawsze--
> człowiek musi wyrażać siebie. Zawsze będą istniały osoby bardziej
> utalentowane niż inne, zdolne do wyrażania swojej prywatnej
> rzeczywistości. Bo to człowiek tworzy kulturę, definiując siebie i
> uchylając się własnym określeniom. Jedyne niebezpieczeństwo polega na
> tym, gdy człowiek utożsami się z własnym tworem kultury, ona oderwie
> się od niego i zacznie nim rozporządzać, niszcząc jego istnienie jako
> człowieka i tym samym nowe rzeczy. Tak jak to jest widoczne np; w
> katolicyźmie.



W 39-ym też byli tacy jak ty zaślepieńcy, co to myśleli, że czeka ich świetlana
przyszłość. A wkrótce potem nastały obozy zagłady. Te same koła, co je wówczas
sponsorowały, po dziś dzień rzadzą światem - i mają się dobrze.

Smutne, że nie dostrzegasz, że żyjesz w schyłkowej cywilizacji. Zachód, a
szczególnie Stany to wysoce kontrolwane społeczeństwa. Wzrasta w nich
uzależnienie od wyspecjalizowanych elit, którch celem jest władza absolutna.

Społeczeństwa są tam manipulowane i atomizowane. Człowiek się w nich liczy nie
więcej niż w staliniźmie. Z tym, że wbrew faktom, podtrzymuje się tam pozory.
Jest slilnie rozwinięta propaganda i trwa ciągła indoktrynacja. Odwraca się
uwagę gawiedzi od tego co istotne, pierze mózgi, ogłupia. Demokracja to jedna
wielka fikcja.

Na arenie światowej Stany to potężny instrument w rękach międzynarodowych elit,
dążących do władzy nad światem. Interesy miedzynarodowych koncernów oraz
korporacji, jak i interesy Żydów i Izraela zawsze biorą górę nad interesami
społeczeństwa amerykańskiego. Wbrew własnym interesom Stany angażują się
militarnie na całym świecie, aby służyć NWO. Tymczasem w Stanach depcze się
amerykańską konstytucję, łamie prawa obywatela i wprowadza stalinowski
zamordyzm, pod pretekstem walki ze sztucznie sponsorowanym terroryzmem.


Zachodnia cywilizacja dała się jak głupia nabrać na fikcyjny pieniądz, WTÓRNY
SYMBOL reprezentujący autentyczna wartość, choć nie będący nią. I w ten sposób
przesądziła o swoim upadku. Pieniądz to ich Bóg i religia.

Zaś monopol na drukowanie pięniądza mają anonimowe grupy prywatnych bankierów -
nie rządy! Gdy chcą, drukują i pożyczają za odsetki, gdy chcą wycofują pięniadz
z obiegu i domagają się spłat. Wówczas następuje kryzys, a oni mają żniwa - w
ten sposób raz po raz przejmują wytworzone przez innych bogactwo.

W ten też sposób z czasem przejmą absolutnie wszystko a wówczas nastanie
autentyczny, światowy komunizm. Oni o tym świetnie wiedzą i planują tę fazę
jako NWO.

Wprowadzą niebawem w życie z góry opracowany plan, w ramach którego każdy apekt
życia społecznego będzie przez nich odgórnie kontrolowany, w każdym szczególe.
Służyć im w tym będą wszelkie zdobycze nauki i techniki.

Ale w pierwszym rzędzie, zgodnie z planem zredukują światową poplulację do 500
milionów. Oznacza to, że statystycznie przetrwa tylko jeden na dwunastu
mieszkańców Ziemi. A to wszystko już za pasem - tuż tuż. Otwórz no wreszcie oczy!


AW

.




--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2010-02-26 12:15:18

Temat: Re: Przepastna symbolika
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


AW napisał(a):
> >
> > AW napisaďż˝(a):
> > > Historia/cywilizacja to najwy�ej ostatnich 15 ty� lat. Za� pod
wzgl�dem
> > > ewolucji, ludzki gatunek jest biologicznie taki sam przynajmniej od miliona.
> > > Oznacza to, �e przez setki tysi�cy lat trwali�my w pewnym bardzo
stabilnym
> > > prehistorycznym stanie. Dziďż˝, w przeddzieďż˝ upadku cywilizacyjnego, warto
> > > spojrze� na ca�okszta�t naszych dziej�w.
> > >
> > > Ot� niekt�rzy twierdz�, �e rozkwit nsazej cywilizacji to co� w
> rodzaju raka,
> > > kt�ry doprowadzi� nas do obecnej katastrofalnej sytuacji. Za�
> przyczynďż˝ tego
> > > by�o powstanie my�li symbolicznej.
> > >
> > > Ludzki umys� posiada pewien potencja�, kt�ry mo�e by� zastosowany
> dowolnie i
> > > r�norako. W czasach prehistorycznych, �w potencja� by� skierowany
> na odbi�r
> > > bezp�rednich dozna� jako ciagu �wiadomych jako�ci. Odbi�r by�
> dzi�ki temu
> > > pe�en, bardziej intensywny, wszechstronny i r�wnomierny. Doznania
> zmys�owe i
> > > somatyczne by�y o wiele bardziej rozbudowane a wra�liwo��
> postrzegania o wiele
> > > wi�ksza.
> > >
> > > Cz�owiek by� ca�kowicie zaabsorbowany chwil� i odbiera� j� bez
> uprzedzeďż˝,
> > > nastawie� ani fragmentaryzacji. Reagowa� na otaczaj�ce go warunki gdy
> > > zachodzi�a potrzeba samozachowawczych akcji, ale poza tym trwa� w stanie
> > > wewn�trznej r�wnowagi i harmonii z otoczeniem. Stanowi� cz��
> szerszego
> > > wszechbytu i trwa� w nim z poczuciem przynale�no�ci oraz z
> samozadowoleniem.
> > >
> > > Natomiast cz�owiek cywilizowany jest ska�ony specjalizacj�. Odbiera
> zaledwie
> > > pewien wybi�rczy zestaw danych z otoczenia a jego umys� anga�uje si�
> g��wnie nie
> > > tyle w sam odbi�r, co w przetwarzanie danych. Kategoryzuje pewne aspekty
> > > strumienia danych jako oddzielne byty, tworz�c odpowiadaj�ce im
> poj�cia. Inne
> > > za�, zupe�nie pomija. Nast�pnie manipuluje poj�cia poprzez nieustanny,
> > > obsesyjny tok my�lowy.
> > >
> > > Dzieki temu okazuje si� skuteczny w osi�ganiu kontroli nad pewnymi
aspektami
> > > zewn�trznego �wiata, ale za cen� utraty dozana� jako�ciowych.
> Czym wi�kszy
> > > procent potencja�u umys�owego jest oderwany od dozna� �r�d�owych
> i skierowany w
> > > domen� my�li, tym bardziej ja�owy i bezbarwny staje si� posmak �ycia.
> > >
> > > Dlatego dzisiejszy cz�owiek jest wiecznie nieusatysfakcjonowany i odczuwa
> > > n�kaj�c� go wewn�trzn� pustk�. Ma obni�on� wra�liwo��
> i ci�gle d��y do rozrywek
> > > oraz silnych wra�e�. Nie potrafi zazna� spokoju i cieszy� si�
> chwilďż˝. Nie
> > > czuje si� zintegrowany ze �wiatem, ma sta�e poczucia wyobcowania.
> Dzia�a wi�c
> > > ciagle aby zdefiniowa� i polepsza� sobie byt w oderwaniu od otaczaj�cej
go
> > > natury. W rzeczywisto�ci chodzi o to, aby zrekompensowa� psychiczne
> braki, ale
> > > jego wysi�ki maj� charakter drapania sw�dz�cego miejsca. Czym
> wi�cej drapie,
> > > tym bardziej sw�dzi.
> > >
> > > Poza tym, wsp�czesny cz�owiek dokonuje kardynalnego b��du, bo
> uto�samia w�asn�,
> > > wewn�trznie wytworzon� reprezentacj� �wiata z owym �wiatem.
> �yje w oderwaniu od
> > > rzeczywisto�ci, w �wiecie wt�nych my�li, poj�� i wyobra�e�,
> ale zdaje mu si�, �e
> > > to �wiat obiektywny. Jego uwaga nie zbiega si� z chwil� obecn�,
> lecz ca�y czs
> > > wybiega w przysz�o�� lub gubi si� w przesz�o�ci. Kolektyw
> takich ludzi wiedzie
> > > prosto ku samozag�adzie.
> > >
> > > Oczywi�cie nasuwa si� pytanie, co spowodowa�o nag�y rozkwit i
> wybuja�o�� my�li
> > > symbolicznej. Wed�ug niekt�rych musia�o si� to wi�za� ze
> zmianami genetycznymi,
> > > by� mo�e wynikaj�cymi z wprowadzenia gen�w przybyszy z kosmosu, lub z
> > > wykonywanych przez nich eksperyment�w.
> > >
> > > Inni za� uwa�aj�, �e pewne naturalne zmiany w zaskutkowa�y
> powstaniem rolnictwa,
> > > a dalej podzia�u pracy, co z kolei wiod�o do dalszych zr�nicowa�
> spo�ecznych a�
> > > z dzisiejszym, op�akanym stanem w��cznie.
> > >
> > > http://www.primitivism.com/emptiness.htm
> > >
> > > AW
> > >
> > > .
> > >
> > > --
> > > Wys�ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
> > Co upada.........kultura? To s� wypowiedzi, kt�re dobrze brzmi�, ale
> > p�niej okazuj� si� niewiarygodne, jedyne co si� obecnie zmieni�o, to
> > to �e w kulturze weszli�my na poziom wy�szy-- i jestem z tego
> > nies�ychanie zadowolony, wszystko idzie bardzo dobrze. Stany
> > Zjednoczone sďż˝ wielkim krajem i wchodzďż˝ juďż˝ XXII wiek. My wejdziemy
> > zaraz po nich. Poza tym uwa�am , �e Zach�d nigdy nie stworzy� znowu
> > takich wspania�ych rzeczy, wi�c nie ma powodu, �eby a� tak si�
> > martwi�. Mn�stwo ludzi o rana do wieczora rozpacza z powodu �mierci
> > kultury, ale ja nie s�dz� aby mia�o to kiedykolwiek nast�pi�.
Czyta�em
> > w jakie� ksi��ce o roku 2070, �e �ycie ludzkie zostanie przed�u�one
do
> > 150 lat-- mamy do czynienia z niesamowitymi sprawami, mo�liwo�ci
> > cz�owieka zostan� dwukrotnie, trzykrotnie zwi�kszone. Ale rola
> > cz�owieka b�dzie taka sama jak teraz, a ludzie b�d� istnieli zawsze--
> > cz�owiek musi wyra�a� siebie. Zawsze b�d� istnia�y osoby bardziej
> > utalentowane ni� inne, zdolne do wyra�ania swojej prywatnej
> > rzeczywisto�ci. Bo to cz�owiek tworzy kultur�, definiuj�c siebie i
> > uchylaj�c si� w�asnym okre�leniom. Jedyne niebezpiecze�stwo polega na
> > tym, gdy cz�owiek uto�sami si� z w�asnym tworem kultury, ona oderwie
> > si� od niego i zacznie nim rozporz�dza�, niszcz�c jego istnienie jako
> > cz�owieka i tym samym nowe rzeczy. Tak jak to jest widoczne np; w
> > katolicy�mie.
>
>
>
> W 39-ym te� byli tacy jak ty za�lepie�cy, co to my�leli, �e czeka ich
�wietlana
> przysz�o��. A wkr�tce potem nasta�y obozy zag�ady. Te same ko�a, co
je w�wczas
> sponsorowa�y, po dzi� dzie� rzadz� �wiatem - i maj� si� dobrze.
>
> Smutne, �e nie dostrzegasz, �e �yjesz w schy�kowej cywilizacji. Zach�d,
a
> szczeg�lnie Stany to wysoce kontrolwane spo�ecze�stwa. Wzrasta w nich
> uzale�nienie od wyspecjalizowanych elit, kt�rch celem jest w�adza absolutna.
>
> Spo�ecze�stwa s� tam manipulowane i atomizowane. Cz�owiek si� w nich
liczy nie
> wi�cej ni� w stalini�mie. Z tym, �e wbrew faktom, podtrzymuje si� tam
pozory.
> Jest slilnie rozwini�ta propaganda i trwa ci�g�a indoktrynacja. Odwraca
siďż˝
> uwag� gawiedzi od tego co istotne, pierze m�zgi, og�upia. Demokracja to
jedna
> wielka fikcja.
>
> Na arenie �wiatowej Stany to pot�ny instrument w r�kach mi�dzynarodowych
elit,
> d���cych do w�adzy nad �wiatem. Interesy miedzynarodowych koncern�w
oraz
> korporacji, jak i interesy �yd�w i Izraela zawsze bior� g�r� nad
interesami
> spo�ecze�stwa ameryka�skiego. Wbrew w�asnym interesom Stany anga�uj�
siďż˝
> militarnie na ca�ym �wiecie, aby s�u�y� NWO. Tymczasem w Stanach depcze
siďż˝
> ameryka�sk� konstytucj�, �amie prawa obywatela i wprowadza stalinowski
> zamordyzm, pod pretekstem walki ze sztucznie sponsorowanym terroryzmem.
>
>
> Zachodnia cywilizacja da�a si� jak g�upia nabra� na fikcyjny pieni�dz,
WT�RNY
> SYMBOL reprezentuj�cy autentyczna warto��, cho� nie b�d�cy ni�. I w
ten spos�b
> przes�dzi�a o swoim upadku. Pieni�dz to ich B�g i religia.
>
> Za� monopol na drukowanie pi�ni�dza maj� anonimowe grupy prywatnych
bankier�w -
> nie rz�dy! Gdy chc�, drukuj� i po�yczaj� za odsetki, gdy chc�
wycofuj� pi�niadz
> z obiegu i domagaj� si� sp�at. W�wczas nast�puje kryzys, a oni maj�
�niwa - w
> ten spos�b raz po raz przejmuj� wytworzone przez innych bogactwo.
>
> W ten te� spos�b z czasem przejm� absolutnie wszystko a w�wczas nastanie
> autentyczny, �wiatowy komunizm. Oni o tym �wietnie wiedz� i planuj� t�
fazďż˝
> jako NWO.
>
> Wprowadz� niebawem w �ycie z g�ry opracowany plan, w ramach kt�rego ka�dy
apekt
> �ycia spo�ecznego b�dzie przez nich odg�rnie kontrolowany, w ka�dym
szczeg�le.
> S�u�y� im w tym b�d� wszelkie zdobycze nauki i techniki.
>
> Ale w pierwszym rz�dzie, zgodnie z planem zredukuj� �wiatow� poplulacj�
do 500
> milion�w. Oznacza to, �e statystycznie przetrwa tylko jeden na dwunastu
> mieszka�c�w Ziemi. A to wszystko ju� za pasem - tu� tu�. Otw�rz no
wreszcie oczy!
>
>
> AW
>
> .
>
>
>
>
> --
> Wys�ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Oj takie rzeczy o upadku cywilizacji czy też końcu świata, od zawsze
były ludziom wróżone i oczywście przechodziliśmy przez różne
trudności, ale sam widzisz nic się nie skończyło.
Trochę ma się wrażenie, że się depersonalizowałeś na starość
i krzyczysz iż jak wyniosą ci z domu starą'' franie'', to już będzie
koniec wszystkiego, bronisz starej ''frani'' bo się z nią utożsamiłeś,
a przecież już z niej nie korzystasz.
Dlaczego ta przeklęta[ dla ciebie ] Ameryka jest końcem cywilizacji i
początkiem zniewolenia, a dlatego że tam masz najwięcej zmian,
najwięcej wolności, gdyż tylko w wolnym kraju idzie się do przodu,
ludzie wolni tylko stworzą nowe rzeczy. Ameryka rozwija się
najszybciej, gdyż nie jest tak bardzo przytłoczona kulturą jak to się
dzieje w Europie. Czyli jest w nich młodość, świeżość[ szczególnie
amerykanki są bardzo świeże], a że człowiek by rozwój nastąpił nie
może być za bardzo uciskany ,przytłoczony warstwami kultury. Europa
jest już cięższa, jest takim molochem kulturowym noszonym na naszych
barkach, tu brakuje świeżości ludzkiej w porównaniu z lekkością
Amerykanów i rozwój jest wolniejszy.
Ale w porównaniu do Polski, to tutaj się jest, tak bardzo
przytłoczonym mitami kultury, że ludzie zachowują się jak nasi
piłkarze na boisku [nie mogą biegać], tu nic się nie rozwija, tu
narzuca się końskie okulary katolicyzmu, abyśmy nie rozglądali się na
boki, tutaj jest największe zniewolenie człowieka przez mity narodowe
i katolickie, człowiek nie ma swobody, a jak jej nie ma nie tworzy nic
nowego, nie wyraża siebie, nie wprowadza dzikich regionów w kulturę.
Dlatego tobie pasuje to zniewolenie, tak jak staruszkowi stara frania,
bo jest franią-kulturą depersonalizowany, brakuje ci świeżości Awcik,
a ona by ci się przydała, abyś wyzwolił się z Awcika który ciebie
uciska, tak Awcik, jesteś Awcikiem uciskającym Awcika.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

FASZYZM a HUMANIZM
jedno pytanie do czarka
Z poradnika młodego Hanibala
Re: cel grupy
Niesprawiedliwe sędziowanie - pytanko

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »