Data: 2008-03-25 17:52:24
Temat: Przepuklina przepony/przelyku itp. itp.
Od: a...@g...com
Pokaż wszystkie nagłówki
Moja historja ma swoj poczatek w 1988 roku . Zjedzeniu kawalka chleba
z drobno pokrojonym swierzym czosnkiem - z Max Bolem w piersiach
trafiam do szpitala.Jeden dzien pod szczegolna opieka ,a po dwoch
dniach wypisuja mnie do domu ,diagnoza -przepuklina przepony.
Po trzech dniach pobytu w domu ponowny bol w piersiach ,utrata
przytownosci ,chwilowa prosta linja w EKG zawal z uszkodzeniem
miesnia serca. Od tej pory (28 lat) leczono mnie na serce i znaleziono
juz prawie wszystko i naturalnie probowano mnie "pomoc" Bypassy ,
stenty ,razem trzynascie .Usuniecie do uzycia w bypassach zyly w
prawej nodze ,co z koleji doprowadza do stopniowej degeneracji prawego
biodra . Ostatnie 40 dni czyli Wielki Post gdzie zmienilem diete
(wykluczajac zupelnie mieso) zamienily sie w horror .Bole w piersiach
po jedzeniu ,zmianie pozycji lub jakim kolwiek wysilku . Nikt z osob
probujacych mnie pomoc ,nie zwraca uwagi na zdiagnozowana
dwadziescia osiem lat temu przepukline przepony. Oferta ponownej
koronografii ,bardzo oszczedny tryb zycia . W zwiazku z czym mam
wiecej czasu ktory wypelnilem poszukiwania odpowiedzi w Internecie .
Bingo!!! Pierwsze znalezisko :Choroba Barytona -zgadza sie ,ukonczona
klasa spiewu .Spiew zawodowy od 19 tego roku zycia. Do mnie
najbardziej pasuje jednak Zespol zoladkowo -sercowy Roemholda. Wiem ze
stracilem czas ,bo w 28 lat mozna by cztery razy skonczyc
medycyne.Tym czasem
odnotowale jedno spostrzezenie-- "Słuchając czyichś pouczeń,
uważajcie na siebie, bo tak się może zdążyć że osoba pouczająca sama
nic nie wie" Ja jestem pewien ,ze moj pierwszy zawal napewno byl w
czesci spowodowany przez przepukline przepony .
|