Witam!
Mam pewien powazny problem! W wieku 17 lat strasznie bolal mnie prawy
posladek. Na posladku, pod skora wyczuwalem jakies zgrobienie, ktore bardzo
bolalo. Udalem sie z tym do lekarza rodzinnego a on skierowal mnie do
chirurga. Chirurg stwierdzil ze musze zostac w szpitalu na badaniach.
Stwierdzili ze mam przetoke okoloodbytnicza, nacieli ja a z niej wyleciala
ropa. Chodzilem na kontrole do przychodni. Gdy naciecie zagoilo sie (ropa
nadal leciala) znow mialem zabieg ale tym razem nie nacinali tylko mi dosc
duzo "miesa" wycieli i kazali Poseptolem smarowac. Wszystko ladnie sie goilo
ale ropa nadal leciala. Mialem takich zabiegow 9. Po ostatnim zabiegu
wszystko bylo juz ok tzn rana ladnie sie zagolia ropa juz nie leciala ja
bylem szczesliwy ze juz jestem zdrowy. Po ok 2 latach stan szczescia jednak
prysl poniewaz cos zaczelo dziac sie z moim odbytem tzn przy oddawaniu
stolca mam straszny bol i potem boli jeszcze jakies pol dnia (zwlaszcza przy
zatwardzeniu - pije Forlax zeby "lekko"bylo, mniej boli przy "lekkim"
stolcu). Na poczatku troche krwi bylo ale pozniej juz nie. Po kazdym
wyproznieniu podmywam sie. Przy samobadaniu odbytu na zewnatrz wyczuwam dwa
zgrobienia, guzki (nie wiem jak to nazwac), ktore sa odpowiedzialne za ten
bol. Usadowione sa one po obu stronach odbytu. Udalem sie znow do lekarza.
Lekarz powiedzial mi ze to moze byc zwiazane z tamta moja przetoka i zapisal
Metronidazol 1.0 (czopki). Na dodatek okazalo sie jeszcze ze w miejscu tych
wyciec "miesa" jest malutki otworek z ktorego saczy sie ropa. Czopki nie
pomogly (boli nadal a guzki nie znikly) a ja ma nastepna wizyte 21 lipca.
Jestem zalamany ta sytuacja!
Czy ktos mial lub zna taki przypadek? Czy to moze byc zwiazane z tamta
przetoka czy moze to sa hemoroidy a moze cos innego? Jesli ktos zna jakiegos
dobrego proktologa w Poznaniu (moze byc przywatny bo nie mam zamiaru czekac
"na kase chorych") to niech da znac.
Z gory dziekuje i pozdrawiam, Mariusz!