« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-12-27 14:32:57
Temat: Przeziebienie + sauna = ?Witam, googlam, googlam i nic konkretnego i jednoznacznego wyguglac nie
moge.
Wiec jak w temacie: czy z lekkim przeziebieniem (bolące gardło) sauna nie
zaszkodzi?
I jeszcze przy okazji, bo tez sa rozne opinie: jak wychladzac organizm po
pobycie w saunie? Niektorzy pisza o lodowatym przysznicu, inni o letnim... a
to duza roznica.
Z gory dziekuje za odpowiedzi.
Protz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-12-27 16:25:04
Temat: Re: Przeziebienie + sauna = ?
Użytkownik "Protz" napisał ...
> Wiec jak w temacie: czy z lekkim przeziebieniem (bolące gardło) sauna nie
> zaszkodzi?
Nie wiem, co na ten temat mówi nauka, ale z moich doświadczeń
wynika, że raczej zaszkodzi. Polazłam do sauny z lekkim bólem gardła,
nazajutrz ból gardła (i nie tylko) był już całkiem spory.
Pozdrawiam !
Mała Mi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-12-27 18:30:47
Temat: Re: Przeziebienie + sauna = ?
>
> I jeszcze przy okazji, bo tez sa rozne opinie: jak wychladzac organizm po
> pobycie w saunie? Niektorzy pisza o lodowatym przysznicu, inni o letnim...
a
> to duza roznica.
>
>
>
> Z tego co mnie uczyli na fizykoterapii ciało po wyjściu z sauny ochładza
się zazwyczaj wodą o temp.nie nizszej niż 18 stopni.Czyli polecałabym wodę
zimną ale nie lodowatą. Istotą sauny są właśnie 2 fazy.Intensywnego
przegrzania co obciąża nasze termoregulacyjne mechanizmy oraz prawidłowe
ochłodzenie.Każdą fazę należy powtórzyć 2-3 krotnie.Po wyjściu z sauny
dobrze było by wypić trochę wody mineralnej, soku multiwitaminowego by
uzupełnić potas.Najbardziej polecany jest sok pomidorowy.A co do gardła to
może znajdzie się ktoś mądrzejszy ode mnie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-12-27 22:49:20
Temat: Re: Przeziebienie + sauna = ?
Użytkownik "Protz" <n...@m...pl> napisał w wiadomości
news:dorjcl$6om$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam, googlam, googlam i nic konkretnego i jednoznacznego wyguglac nie
> moge.
>
> Wiec jak w temacie: czy z lekkim przeziebieniem (bolące gardło) sauna nie
> zaszkodzi?
......... mam w domu saune , od jesieni do wiosny spędzam tam po 30 min.
dwa razy w tygodniu . I ja i moja żona twierdzimy , że to idealny lek na
przeziębienie .
>
> I jeszcze przy okazji, bo tez sa rozne opinie: jak wychladzac organizm po
> pobycie w saunie? Niektorzy pisza o lodowatym przysznicu, inni o letnim...
> a
> to duza roznica.
...... to niech sobie ci niektórzy wchodzą pod lodowatą wodę . Ja lubie
chłodną .
szczególnie należy stopniowo ochłodzić głowę .
Zbyszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-12-28 13:36:24
Temat: Re: Przeziebienie + sauna = ?
> Wiec jak w temacie: czy z lekkim przeziebieniem (bolące gardło) sauna nie
> zaszkodzi?
Ktos ci juz tam pisal ze sauna zaszkodzi, ja mam inne zdanie na ten temat,
chodze na saune raz w tygodniu i nigdy nie mialo to wplywu to czy mialem
katar czy nie, nic nigdy sie po saunie nie dzialo dziwnego
>
> I jeszcze przy okazji, bo tez sa rozne opinie: jak wychladzac organizm po
> pobycie w saunie? Niektorzy pisza o lodowatym przysznicu, inni o letnim...
a
> to duza roznica.
Ja schladzam sie zimnym prysznicem, mozna schladzac sie i lodowatym, zalezy
co kto lubi ale najwazniejsze zeby nie polewac glowy zimna woda, dwa razy
tak zrobilem i mialem koszmarny bol glowy , ale teraz to juz wiem ze to bylo
kretynskie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-12-28 22:19:10
Temat: Re: Przeziebienie + sauna = ?Użytkownik "Protz" <n...@m...pl> napisał w wiadomości
news:dorjcl$6om$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> I jeszcze przy okazji, bo tez sa rozne opinie: jak wychladzac organizm
po
> pobycie w saunie? Niektorzy pisza o lodowatym przysznicu, inni o
letnim... a
> to duza roznica.
>
a podobne to do klubu morsow. dyletanci wychowani na akademiach
teoretykow medycznych (tudziez uniwersytutki medyczne) polecaja, a ci
co sie dokopali do materialow z dachau sa ostrozni, oj, bardzo
ostrozni...
... a komercyjna medycyna nadprofesora teorii ratunkowej juliusza
jakubaszki (oraz wytyczne erc 2005 monopolistycznie rozprowadzane przez
profesora andresa) nadal zalecaja ucisniecia mostka w resyscytacji
hipotermicznej :-(
moze mi ktos to racjonalnie wytlumaczyc?
tym razem bym sobie zyczyl polemiki z jakims fachmanem od zycia i
smierci (moze byc nawet tech. wet. lek. med., stom. i wet., a nawet
magistrem medycyny czy felczerem medycznym lub weterynaryjnym), a nie ze
stokrotka czy jakims innym wszechgrupowym i trolllowatrym andrzejem lawa
:D
pytalem kiedyc amatorow woprowcow, pytam teraz profesjonalistow -
medykow:-)
--
pozdro
ape
Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |