| « poprzedni wątek | następny wątek » |
401. Data: 2011-12-22 19:25:40
Temat: Re: Przygotowania do świąt...Dnia Thu, 22 Dec 2011 20:16:18 +0100, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2011-12-22 19:53, niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Thu, 22 Dec 2011 19:33:33 +0100, Qrczak napisał(a):
>>> Dnia 2011-12-22 18:53, niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> Dnia Thu, 22 Dec 2011 18:47:45 +0100, krys napisał(a):
>>>>> XL wrote:
>>>>>>
>>>>>> - ma bardzo dobrze,
>>>>>> przychodzi i wychodzi kiedy chce, byleby praca była wykonana,
>>>>>
>>>>> Czyli normalnie - płacą jej za to, żeby było posprzątane, a nie za
>>>>> dupogodziny.
>>>>
>>>> No nie. Ma płatne za etat.
>>>
>>> No ale przecież sama dowodziłaś. że etat to nie jest jakieś 40
>>> dupogodzin w tygodniu.
>>
>> Ale chcesz rozmawiać, czy dawać dupy?
>
> Ale ja tu i tak tylko sprzątam
No więc pani Haniu, niech pani spieprza do socjalnego.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
402. Data: 2011-12-22 19:25:55
Temat: Re: Przygotowania do świąt...W dniu 2011-12-22 19:39, XL pisze:
> Bo nie macie TYLU pracowników, co moi znajomi. Ani TYLU firm. Ani TAKICH.
A skont fiesz?
>No widzisz, a mojemu znajomemu każesz.
Każę? Gdzie choćby sugeruję coś takiego? Nie zapędziłaś się zbytnio?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
403. Data: 2011-12-22 19:26:05
Temat: Re: Przygotowania do świąt...Dnia 2011-12-22 20:19, niebożę krys wylazło do ludzi i marudzi:
> Qrczak wrote:
>> Dnia 2011-12-22 19:53, niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Dnia Thu, 22 Dec 2011 19:33:33 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>> Dnia 2011-12-22 18:53, niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>> Dnia Thu, 22 Dec 2011 18:47:45 +0100, krys napisał(a):
>>>>>> XL wrote:
>>>>>>>
>>>>>>> - ma bardzo dobrze,
>>>>>>> przychodzi i wychodzi kiedy chce, byleby praca była wykonana,
>>>>>>
>>>>>> Czyli normalnie - płacą jej za to, żeby było posprzątane, a nie za
>>>>>> dupogodziny.
>>>>>
>>>>> No nie. Ma płatne za etat.
>>>>
>>>> No ale przecież sama dowodziłaś. że etat to nie jest jakieś 40
>>>> dupogodzin w tygodniu.
>>>
>>> Ale chcesz rozmawiać, czy dawać dupy?
>>
>> Ale ja tu i tak tylko sprzątam
>
> Gdzie z tym piaskiem!
No żeby tarcie było lepsze, no.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
404. Data: 2011-12-22 19:26:41
Temat: Re: Przygotowania do świąt...Dnia Thu, 22 Dec 2011 20:17:28 +0100, krys napisał(a):
> XL wrote:
>
>> Dnia Thu, 22 Dec 2011 19:53:53 +0100, krys napisał(a):
>>
>>> Przemilczę, bo znowu wywlekasz cudze sprawy publicznie.
>>
>> A czyje?
>
> Znajomego biznesmena.
Znasz??!
O!
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
405. Data: 2011-12-22 19:27:02
Temat: Re: Przygotowania do świąt...Dnia 2011-12-22 20:24, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-12-22 19:35, Qrczak pisze:
>> Dnia 2011-12-22 19:15, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>> W dniu 2011-12-22 19:05, XL pisze:
>>>> Byłaś kiedyś pracodawcą? 3-)
>>>
>>> A Ty myłaś kiedyś zawodowo samochody, że tak się na ten temat
>>> rozpisujesz? 3-)
>>
>> Pewnie nie. Jakaś tam umysłowa zbyt wielką może stanowić konkurencję.
>
> Się śmiej. Moja koleżanka - kilka lat temu w dużej potrzebie finansowej
> - chciała sobie dorobić myciem okien. Nigdzie jej nie chcieli przyjąć,
> bo za wysokie miała wykształcenie (wyższe, nauczycielka).
No... ja to jeszcze nie widziałam nauczycielki, zwłaszcza z wyższym, co
dobrze okna umyje.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
406. Data: 2011-12-22 19:27:24
Temat: Re: Przygotowania do świąt...Dnia Thu, 22 Dec 2011 20:24:10 +0100, medea napisał(a):
> W dniu 2011-12-22 19:35, Qrczak pisze:
>> Dnia 2011-12-22 19:15, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>> W dniu 2011-12-22 19:05, XL pisze:
>>>> Byłaś kiedyś pracodawcą? 3-)
>>>
>>> A Ty myłaś kiedyś zawodowo samochody, że tak się na ten temat
>>> rozpisujesz? 3-)
>>
>> Pewnie nie. Jakaś tam umysłowa zbyt wielką może stanowić konkurencję.
>
> Się śmiej. Moja koleżanka - kilka lat temu w dużej potrzebie finansowej
> - chciała sobie dorobić myciem okien. Nigdzie jej nie chcieli przyjąć,
> bo za wysokie miała wykształcenie (wyższe, nauczycielka).
>
A wystarczyło pokazać świadectwo z podstawówki :->
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
407. Data: 2011-12-22 19:29:35
Temat: Re: Przygotowania do świąt...Dnia Thu, 22 Dec 2011 20:25:55 +0100, medea napisał(a):
> W dniu 2011-12-22 19:39, XL pisze:
>> Bo nie macie TYLU pracowników, co moi znajomi. Ani TYLU firm. Ani TAKICH.
>
> A skont fiesz?
>
> >No widzisz, a mojemu znajomemu każesz.
>
> Każę? Gdzie choćby sugeruję coś takiego? Nie zapędziłaś się zbytnio?
>
> Ewa
"Nie chodzi o to, by w ogóle nie zatrudniać, ale jeśli już - to dawać
pracę odpowiednią do możliwości.
Niedawno np. kupiłam piękne kartki robione przez niepełnosprawnych,
także umysłowo."
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
408. Data: 2011-12-22 19:32:21
Temat: Re: Przygotowania do świąt...W dniu 2011-12-22 19:49, XL pisze:
> Dnia Thu, 22 Dec 2011 19:19:46 +0100, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2011-12-22 19:14, XL pisze:
>>> Muszę mu przekazać Twoją sugestię: może odpracowanie kosztu
>>> lakierowania i automatycznego spadku ceny samochodu o wartości ponad
>>> 200000 z powodu zniszczenia... jakieś 60000? Jak szacujesz? :-)
>> Musiałaby mieć odpowiednią umowę zawierającą adnotację także o
>> odpowiedzialności majątkowej, a ta nie może przekroczyć bodajże
>> 6-krotności wynagrodzenia. Ale to i tak tylko w takiej sytuacji, jeśli
>> mycie tego samochodu rzeczywiście było przewidziane umową. Poza tym nie
>> ściemniaj, Twój znajomy na pewno ma autocasco,
>
> :-OOO
>
> "Autocasco zapewnia kierowcy wypłatę świadczeń, gdy pojazd zostanie
> uszkodzony w wyniku np. zderzenia z drzewem, budynkiem lub zwierzęciem.
> Samochód ubezpieczony jest także na wypadek kradzieży, obrabowania, czy
> zniszczenia (zdewastowania) przez nieustalone osoby trzecie. Warto
> pamiętać, że o wypłatę świadczeń kierowca może ubiegać się także wtedy, gdy
> jego pojazd zostanie uszkodzony przez żywioły - wodę, ogień, czy wiatr."
>
> Piachu tutaj jako żywiołu nie wymieniono, a osoba jest USTALONA.
>
> Albo sugerujesz oszustwo wobec ubezpieczyciela, albo nie masz pojęcia o
> wyobrażeniu, co obejmuje autocasco...
???
No pacz pani, a mi sfinansowali lakierowanie, chociaż sama zarysowałam i
jestem ustalona.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
409. Data: 2011-12-22 19:33:56
Temat: Re: Przygotowania do świąt...Dnia 2011-12-22 20:25, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-12-22 19:39, XL pisze:
>> Bo nie macie TYLU pracowników, co moi znajomi. Ani TYLU firm. Ani TAKICH.
>
> A skont fiesz?
Ikselka jak wikipedia. Linków się nie autoryzuje.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
410. Data: 2011-12-22 19:34:10
Temat: Re: Przygotowania do świąt...W dniu 2011-12-22 19:30, krys pisze:
> medea wrote:
>
>> W dniu 2011-12-22 19:12, krys pisze:
>>> medea wrote:
>>>
>>>> W dniu 2011-12-22 18:48, XL pisze:
>>>>> Dnia Thu, 22 Dec 2011 13:15:34 +0100, krys napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Ja to wierzę w "niewidzialną rękę rynku".
>>>>> Otóż to!
>>>> A hacap sprawia, że niewidzialna ręka rynku przestaje istnieć?
>>>> Ciekawostka.
>>> Pewnie, że tak, bo zaczynasz wierzyć w to, że normy i atesty załatwią
>>> sprawę i zwalniasz się z myślenia o tym, w jakich warunkach przygotowano
>>> Twoje danie. A ten, który je przygotowuje, bardziej dba o porządek w
>>> papierach, niż w kuchni.
>> A ja myślałam, że niewidzialna ręka rynku działa inaczej np. smakuje mi
>> w jakiejś restauracji, to tam chodzę i jem, a nie pytam o papiery.
> No, ale jak przypadkiem zajrzysz na zaplecze, i zobaczysz szczury wylegujące
> się na podłodze, to przestajesz tam jeść (żeby nie wiem jak smacznie było),
> i ostrzegasz krewnych i znajomych, wobec czego restauracja plajtuje pomimo
> tego, że hacap ma.
Tak, nawet jeśli ma hacap a zobaczę szczury i brud, to nie tylko
rozgłoszę znajomym, ale też odpowiednim służbom dam znać.
> Niewidzialna ręka rynku za to pozwala funkcjonować lokalnym wytwórcom takiej
> np. "pańskiej skórki" czy obwarzanków, które na pewno są robione od pokoleń
> niewiadomgdzieijak.
Czyli to Ci odpowiada? Bo nie wiem za czym to ma być argument...
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |