Witam,

Nie wiem gdzie sie juz zwrocic wiec pisze na grupy moze z was ma ktos
wieksza widze niz "lekarze"

Wszystko zaczelo sie 4 miesiace temu i od tego czasu codziennie mam:

-temperatura 37 - 37,5 codziennie !
-nudnosci prowadzace do wymiotow
-oslabienie

Zaczelo sie od kaszlu bo pracowalem w miejscu gdzie bylo duze zapylenie
chemiczne (firma produkujaca chemie gospodarcza) Poszedlem do lekarza
przepisal antybiotyk i sie zaczelo. Dzis po kaszlu nie ma sladu wiec albo to
byl zbieg okolicznosci albo antybiotyki cos zrobily.

Zrobilem Gastroskopie i wynik:
Zapalenie rzoladka, dwunastnicy i przelyku

Stosowalem controloc, gasprid wtedy bylo jakby mniej nudnosci ale temp i
oslabienie dalej.
Zaczalem badac sie na wlasna rek,

Zrobilem USG jamy brzusznej wynik
-drobne zlogi, przegroda i blotko w pecherzyku zolciowym, niepowiekszony
-cala reszta w porzadku.

Rosnie mi bilirubina !
Badania z 15.12.2010

Bilirub wolna 2,54
calkowita 3,13 mg/dl
zwiazana 0,59 mg/dl
ALT 31 U/l
Lipaza 22 U/l
Amylaza 68 U/l
AST 28 U/l
Fostfaza zasadowa 77 U/l
RF <20,0

Tomografia komputerowa jamy brzusznej OK
Mocz OK

Czesc lekarzy twierdzi ze temp nie moze byc od woreczka i cos innego ja
powoduje bo nie ma infekcji skoro nie powiekszony i CRP 0,60mg/l
Blirubina podnosi mi sie miesiac temu byla 2,12.
Nie chce wycinac woreczka skoro nie mam pewnosci ze to napewno on jest
przyczyna. Nie boli mnie i nie mam zadnych kolek itd !!. Co o tym sadzicie
???

Pozdrawiam