Data: 2003-09-22 13:46:49
Temat: Przywitanie i pytanie: migrena jak sobie radzić?
Od: "MAGDALENA LIS" <magda.{nospam}@infostar.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Po pierwsze chciałabym się przywitać mam na imię Magda i mam nadzieję że
otrzymam tu odpowiedzi na kilka nurtujących mnie pytań.
Od ponad 10lat cierpię na migrenę. Przez jakieś 6 lat moja mama, traktowała
moje bóle jak jakieś widzimisie. Od 4 lat staram się już na własny rachunek
dowiedzieć co mi jest. Miałam robione CT i EEG, nie było żadnych
nieprawidłowości. Neurolodzy zapisywali mi różne leki, brałam po jednym
opakowaniu, (w tym czasie migreny zmniejszały swoje nasilenie) i
przestawałam bo właściwości tych leków, troszkę mnie przerażały. Obecnie
jestem uodporniona na większość dostępnych (zwykłych) tabletek
przeciwbólowych. Zresztą od jakiegoś czasu staram się ich wogóle nie brać,
jeśli to tylko możliwe.
Ogólnie, rzecz ujmując wiem mniej więcej co wywołuje napady. Są to z regóły
zmiany ciśnienia atmosferycznego. Gdy spada to napiję się coli lub czeoś w
tym stylu i jeśli to zrobię w miarę szybko i nie będzie to zbyt duży napad
to mogę liczyć na to że migrena się nie pojawi. Jednak nie mam sposobu na
obniżenie sobie ciśnienia domowym sposobem. Ponieważ się zbliża jesień, a z
nią ciągłe zmiany pogody może mógłby mi ktoś pomóc, jak zwalczyć te napady,
lub jak obiżyć to ciśnienie?
Bo na jesieni i na wiosnę bywa tak, że głowa boli mnie przez cały tydzień,
potem 1-2 dni przerwy i znowu. Może ktoś zna jakieś metody homeopatia, lub
jakiegoś specjalistę, który komuś już pomógł choć odrobinę.
Sorry za długi post.
Madzia
|