Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!.POSTED!not-for-mail
From: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: (Pseudo)sataniści vs okultyzm vs uprzedzenia - z nieistniejącego już
magazynu FNORD
Date: Thu, 26 Dec 2013 17:53:29 +0100
Organization: Project WINTERISLE
Lines: 65
Message-ID: <l9hmua$l6l$1@node2.news.atman.pl>
NNTP-Posting-Host: host-81-190-232-23.wroclaw.mm.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="UTF-8"
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Trace: node2.news.atman.pl 1388076810 21717 81.190.232.23 (26 Dec 2013 16:53:30
GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 26 Dec 2013 16:53:30 +0000 (UTC)
User-Agent: KNode/4.11.2
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:676343
Ukryj nagłówki
Wpływ pseudosatanistów na społeczną ocenę okultyzmu i jego skutki dla
polskiej sceny okultystycznej
Autor: Syphar
Źródło: www.fnord.org.pl
Artykuł będzie traktować o tym, co każdego człowieka parającego się nauką
ścieżek lewej ręki stawia na z góry przegranej pozycji w kontaktach z
większością polskiego społeczeństwa. Chodzi mi mianowicie o opinię
publiczną, która została doczepiona naukom okultystycznym przez tak zwanych
"pseudosatanistów". Zjawisko to jest w kulturze współczesnej dość znaczne
oraz jak by na to nie spojrzeć - denerwujące.
Mam na myśli to, że swego czasu (bo teraz jest tego mniej) mniej więcej w
latach 90 XX wieku w Polsce powstało dużo grup "satanistycznych". Ich
głównymi zajęciami było tworzenie zabawnych rytuałów (bądź odprawianie
wygrzebanych z czeluści internetu rytów Thelemicznych, których wyżej
wymienieni nie rozumieli, z "kapłanami" na czele) oraz dewastowanie obiektów
kultu chrześcijańskiego. Jak powszechnie wiadomo, zadzieranie z Kościołem
Katolickim w Polsce zawsze kończy się tak samo - sprowadzeniem agresora na
dno społeczne. Kler ma dość dużą władzę w stosunku do przeciętnych
obywateli. Szczególnie widoczne jest to na zacofanej wsi Polskiej. Dlatego
dość szybko do ludzi identyfikujących się z prawdziwą filozofią Satanizmu
(głównie chodzi mi o La'Vey'a) przylgnęła etykietka: "chuligan, dewastator,
bandyta, morderca", zamiast należnej: "filozof, ateista, wyznawca kultu
siły". Sami Sataniści próbowali z tym walczyć wielokrotnie, teraz o tym już
raczej cisza, bowiem chyba oni sami przyzwyczaili się już do bycia
"wyrzutkami".
Z punktu widzenia okultysty problem zaczyna się, gdy bierzemy pod uwagę
fakt, że "pseudosataniści" nie napiętnowali tylko wyznawców filozofii
satanistycznej, ale też wszystkich, którzy odprawiają jakiekolwiek rytuały,
od tamtej pory ZAWSZE kojarzone z zabijaniem kotów i gwałceniem dziewic. Na
nic tłumaczenie, że o dziewicę w półświatku okultystycznym trudno, a kot
jako jedyne stworzenie poza człowiekiem posiadające ciało astralne zasługuje
na szczególny szacunek. Do czego zmierzam? Cóż, jako Chaotę nie wiele
interesuje mnie opinia innych o mojej osobie. Jednakże opinia o magii już
owszem, ponieważ ma bezpośredni wpływ na to, co robię.
Od kilku lat staram się rozpowszechnić magyię, sprawić, aby stała się jasna
dla jak najszerszej grupy odbiorców. Mam w tym bowiem swój cel. Przy okazji
owych działań często spotykam się nie tyle z potępieniem okultyzmu, co ze
STRACHEM przed nim. I nie jest to typowy "strach przed nieznanym", lecz
strach konkretnie przed Satanizmem, który ponoć jest niezwykle
rozpowszechniony pod przykrywką magyi. Jak długo zajmuję się tą dziedziną
nauki, tak nie spotkałem nikogo, kto mógłby o sobie jednocześnie powiedzieć:
"Praktykuję okultyzm" i "jestem Satanistą".
Jakie ma to skutki dla Polskiej "sceny" okultystycznej? Otóż my (w sensie
ludzie parający się tymi sprawami) sami jesteśmy przez to gorzej postrzegani
także w świetle obowiązujących, niepisanych praw. Co owocuje tym, że w
internecie nasze strony, które przekroczą ustalone "normy" są usuwane,
jesteśmy cenzurowani. "Władze" robią z nas problem, a problem starają się
zatuszować. Więc zwykły obywatel może i coś tam wie, ale jeśli nie miał
styczności z okultyzmem to zapewne ma o nim złe zdanie. Ktoś z Was zapewne
zarzuci mi, że temat był oklepany i oczywisty.
Może niezupełnie... Bowiem skoro to takie oczywiste to dlaczego nic z tym
nie robicie? Ja staram się magyię upowszechnić. Przyzwyczaić do niej ludzi.
A Ty?
--
????
???
??????
|