| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-02-18 17:32:20
Temat: Psychologia castinguCiekawe co powoduje, że na casting przychodzi masa niechlujów o ogromnych
ambicjach.
http://www.e-ursynow.pl/modules.php?name=News&file=a
rticle&sid=156
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-02-18 17:53:32
Temat: Re: Psychologia castingu
Użytkownik "Peter" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b2tqo5$bfh$1@news.onet.pl...
| Ciekawe co powoduje, że na casting przychodzi masa niechlujów o ogromnych
| ambicjach.
|
Czyzby kolejny KUBA WOJEWODZKI ? Jakim prawem tak mowisz? Czy wiesz ze gust to sprawa
osobista
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-18 18:56:59
Temat: Odp: Psychologia castinguUżytkownik Peter <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b2tqo5$bfh$...@n...onet.pl...
> Ciekawe co powoduje, że na casting przychodzi masa niechlujów o ogromnych
> ambicjach.
mila mysl o slawie i duzych $
--
kapuha
"Love doesn't mean that you're always sorry"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-18 19:40:15
Temat: Odp: Psychologia castingu
Użytkownik d.v. <o...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b2trq4$a09$...@a...webcorp.pl...
>
> Użytkownik "Peter" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b2tqo5$bfh$1@news.onet.pl...
> | Ciekawe co powoduje, że na casting przychodzi masa niechlujów o
ogromnych
> | ambicjach.
> |
> Czyzby kolejny KUBA WOJEWODZKI ? Jakim prawem tak mowisz? Czy wiesz ze
gust to sprawa osobista
>
Jasne, ale czy nie zauwazyles/las (nie wiem, jaka plcia;P), ze do Idola
trafialy osoby kompletnie nie umiejace spiewac, ktorych po prostu nie dalo
sie sluchac??? On sam przyznal, ze jezeli widzial, ze ktos przecenia swoje
mozliwosci, to cial ich dume i ambicje od razu. Bywa tak, ze istnieja osoby,
ktore sa swiecie przekonane o tym, ze wszystko robia idealnie (mam taka
sasiadke. Od najmlodszych lat bylo to utalentowane dziewcze, spiewajace po
chorach i kosciolach. W klasie byla najlepsza ze spiewu, ach, och. Ale kiedy
sie przypadkiem zdarzylo, ze juz jej w klasie nie bylo i dane mi bylo
zaspiewac /mam przecietny glos/ okazalo sie, ze nie brzmi on najgorzej. I
wychodzi na to, ze jej umiejetnosci tez byly przecenianie). i nie da sie ich
przekonac, ze jest inaczej. Dopiero osoby z branzy okazuja sie byc fe i
niedobre, bo osmielaja sie powiedziec - nie. Wsrod potencjalnych "idoli"
powstal istny konkurs - czy ktos zostanie zjechany przez Kube W. czy nie. I
osoby pisaly z duma: zjechal mnie. Jestem dumna/dumny. No wiec tak to
wyglada. Nie oszukujmy sie - niewiele jest osob, ktore rzeczywiscie maja co
soba reprezentowac.
Pozdrawiam,
Mariko (ktora zdziera gardlo dla wlasnej przyjemnosci)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-19 05:40:15
Temat: Re: Psychologia castingu
Użytkownik "kapuha" <k...@m...prof.pl> napisał w wiadomości
news:b2u2f0$drr$2@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik Peter <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:b2tqo5$bfh$...@n...onet.pl...
> > Ciekawe co powoduje, że na casting przychodzi masa niechlujów o
ogromnych
> > ambicjach.
>
moze chodzi po prostu o to iz dla tych niechlujów o ogromnych
> > ambicjach.
jest to jedyny sposob na szybkie " zrealizowanie sie
a czy to w idolu czy w innym oblesnym programie nie ma zadnego znaczenia
po prostu trzeba wykrzesac na bilet pojechac do warszawaki i zrobic z siebie
maksymalnego durnia
a noz ktos nas zauwazy bo przeciez w ich miejscu zamieszkania i tak nic
lepszego ich nie spotka - a sprzynajmniej tak uwazaja
pozdr
tomik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-20 17:59:25
Temat: Re: Psychologia castingu
Użytkownik "Mariko" <m...@p...okay.pl> napisał w wiadomości
news:b2u41p$dl2$1@news.zetosa.com.pl...
|
| Jasne, ale czy nie zauwazyles/las (nie wiem, jaka plcia;P), ze do Idola
| trafialy osoby kompletnie nie umiejace spiewac, ktorych po prostu nie dalo
| sie sluchac???
Tysz prowda., ale to insza inszość.
On sam przyznal, ze jezeli widzial, ze ktos przecenia swoje
Dla mnie on nie mówi, ale bełkocze coś i tyle, a ponadto traktuje ludzi, jak gorszy
gatunek, android jeden.
Nie śadzisz chyba, że muzykę pop będzie wykonywała osoba, która ma głos, którym moze
sie pochawlic akapella.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-20 19:05:12
Temat: Odp: Psychologia castingu
Użytkownik <= d.v.=> <o...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b334sv$i2e$...@a...webcorp.pl...
> Dla mnie on nie mówi, ale bełkocze coś i tyle, a ponadto traktuje ludzi,
jak gorszy gatunek, android jeden.
Szczerze? Gdybym musiala sluchac 100 takich zadufanych w sobie osob,
piejacych niczym zarzynany kogut, to sorry. Tez bym byla wkurzona. Ogladalam
kiedys wywiad z nim. I naprawde, musze przyznac, ze argumenty mial rzeczowe,
a nie wiedzial, jakie pytania mu zadadza.
> Nie śadzisz chyba, że muzykę pop będzie wykonywała osoba, która ma głos,
którym moze sie pochawlic akapella.
>
Troche nie rozumiem? Jesli ma genialny glos a capella, to sprawdzi sie w
kazdej muzyce. Jezeli myslisz, ze muzyka zagluszy falszowanie, to sie
mylisz. Muzyka pop wcale nie musi byc domena "zarzynanych kogutow", bo i w
muzyce pop trafiaja sie osoby o naprawde TAKIM glosie. Wytlumacz mi, prosze
to ostatnie zdanie, bo go chyba nie rozumiem...
Mariko
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |