| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2010-01-19 19:31:51
Temat: Re: Psychopatia i politykaEeee-tam, to nie jest chyba przesadnie ciekawe. ;)
Pozostańmy jeszcze przy twojej ~odpowiedzi...
Jak ją należy rozumieć?
A. Lubisz kogoś, więc nie jest psychopatą?
B. Lubisz kogoś, więc to nieistotne czy jest psychopatą?
C. Lubisz kogoś, bo pociągają cię psychopaci?
D. Jeszcze inaczej?
--
CB
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:hj4fsd$a6i$1@news.onet.pl...
> [...]
> A ty? Do kogo byś się porównał?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2010-01-19 19:35:09
Temat: Re: Psychopatia i politykaLepper jest bardzo niezrównoważony, traktuje wszystko niezwykle
emocjonalnie.
Pod tym względem Palikot jest jego przeciwieństwem.
Jeśli dla ciebie to podobny typ polityków, to jesteś Debil i nie powinieneś
się odzywać w tym temacie. :)
BTW sorry. ;)
--
CB
Użytkownik "Druch" <e...@n...com> napisał w wiadomości
news:hj4jsl$8a5$1@news.dialog.net.pl...
> Palikot to taki Lepper ale dla tzw. "wyksztalconych z miasta"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2010-01-19 20:38:41
Temat: Re: Psychopatia i politykaNo może nie w 1 klasie SzP... Ale już od czwartej, piatej ....
Wiesz, to były książki "dla dorosłych"...... nic nie mogło mnie od nich
oderwać.
MK
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:hj4v3e$8mg$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Vilar pisze:
>
>> Podejrzewam, że to genetyczne (serio). Cała rodzina należy do tych
>> wesołych.
>
> Jak ja Ci zazdroszczę! Serio.
>
>> PS. A jeśli chodzi o literaturę dziecinstwa to: "Klaudyna" Collette,
>> "Mity greckie" Gravesa i Dekameron. Wszystkie czytane z zacięciem i
>> czerwonymi uszami.
>
> Dekameron w dzieciństwie? Hm...
> A Niziurskiego nie czytywałaś??
>
> Ewa
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2010-01-19 20:39:35
Temat: Re: Psychopatia i politykaNo nie załapałaś smaczku :-), MK
PS. Nie rozumiałam o co chodzi w Zemście dopóki nie obejrzałam filmu.
Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:2y6hec1te822$.8basuj1kemd0$.dlg@40tude.net...
>
> Noaleco? Moja młodsza zaczytywała się "Mitami greckimi" Wandy Markowskiej,
> "Starą Baśnią" Kraszewskiego, "Dziadami", "Zemstą" itp. - już jako
> 8-9-10-latka. Prócz tgo oczywiście pochłaniała "normalne" lektury dla tego
> wieku.
> --
>
> Ikselka.
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2010-01-19 20:40:23
Temat: Re: Psychopatia i politykaNo właśnie, to ten wiek, kiedy człowiek zaczyna się interesować....
Albo ja późno dojrzałam i miałam długie dziecinstwo :-PP,
MK
Użytkownik "Prawusek" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hj50d7$9pq$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
> "XL" <i...@g...pl> wrote in message
> news:2y6hec1te822$.8basuj1kemd0$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 19 Jan 2010 19:42:33 +0100, medea napisał(a):
>>
>> > Vilar pisze:
>> >
>> >> Podejrzewam, że to genetyczne (serio). Cała rodzina należy do tych
> wesołych.
>> >
>> > Jak ja Ci zazdroszczę! Serio.
>> >
>> >> PS. A jeśli chodzi o literaturę dziecinstwa to: "Klaudyna" Collette,
> "Mity
>> >> greckie" Gravesa i Dekameron. Wszystkie czytane z zacięciem i
> czerwonymi
>> >> uszami.
>> >
>> > Dekameron w dzieciństwie? Hm...
>> > A Niziurskiego nie czytywałaś??
>> >
>> > Ewa
>>
>> Noaleco? Moja młodsza zaczytywała się "Mitami greckimi" Wandy
>> Markowskiej,
>> "Starą Baśnią" Kraszewskiego, "Dziadami", "Zemstą" itp. - już jako
>> 8-9-10-latka. Prócz tgo oczywiście pochłaniała "normalne" lektury dla
>> tego
>> wieku.
>> --
>>
>> Ikselka.
>
> W tym wieku (8 lat) uwielbiałem doktora Dolitle, a w (10) czytałem
> "Biologię miłości" i przeglądałem ciotki książki z medycyny - takie fajne
> przedwojenne atlasy anatomii - gdzie organy odchylało się, aby zobaczyć co
> pod spodem... Stąd nie straszono mnie bocianami, a kapustę pokochałem ze
> względów kulinarnych...
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2010-01-19 20:47:19
Temat: Re: Psychopatia i politykaJak nie ciekawe, jak bardzo????
Dobra, nie będę sie tym razem targować...
1. Co znaczy lubić.
Przyjaźń wynika z pewnego rodzaju fascynacji. Nazywam ją miłością - innym
rodzajem miłości.
Lubienie? Zaciekawienie? Przyjemne, wspólne spędzanie czasu?
Pozostańmy przy zaciekawieniu.
2. Psychopata to umysł "zimny", analityczny.
Mnie pokarało wykształceniem ostro technicznym (a w międzyczasie i potem
pracą raczej humanistyczną). Stąd mam "rozciągniety mózg".
Ale cały czas myślę głównie w uporządkowany, matematyczny sposób. Czy można
go nazwać psychopatycznym? Filo-psychopatycznym? Pseudo-psychopatycznym?
Krypto-psychopatycznym?
3. I teraz będzie gdybanko.
Załóżmy, że psychopaci są inteligentni.
Jeśli są inteligentni to przy ich niezakłóconym sposobie myślenia, mogą stać
się kimś bardzo ciekawym (i co z tego, że nie-emocjonalnym. Nie muszę ich
przecież kochać).
4. Jeśli więc przyjmiemy, że lubienie to zaciekawienie, to tak, lubię
_umysły_ psychopatyczne.
Pod warunkiem, że są ciekawe.
A Ty?
MK
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:hj51bb$ns8$1@inews.gazeta.pl...
> Eeee-tam, to nie jest chyba przesadnie ciekawe. ;)
>
>
> Pozostańmy jeszcze przy twojej ~odpowiedzi...
>
> Jak ją należy rozumieć?
> A. Lubisz kogoś, więc nie jest psychopatą?
> B. Lubisz kogoś, więc to nieistotne czy jest psychopatą?
> C. Lubisz kogoś, bo pociągają cię psychopaci?
> D. Jeszcze inaczej?
>
> --
> CB
>
>
> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
> news:hj4fsd$a6i$1@news.onet.pl...
>
>> [...]
>> A ty? Do kogo byś się porównał?
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2010-01-19 20:52:14
Temat: Re: Psychopatia i politykaDnia Tue, 19 Jan 2010 20:29:39 +0100, medea napisał(a):
> XL pisze:
>
>> Noaleco? Moja młodsza zaczytywała się "Mitami greckimi" Wandy Markowskiej,
>> "Starą Baśnią" Kraszewskiego, "Dziadami", "Zemstą" itp. - już jako
>> 8-9-10-latka. Prócz tgo oczywiście pochłaniała "normalne" lektury dla tego
>> wieku.
>
> Ale Twoje dzieci są poza wszelką konkurencją przecież! :)
W naszym środowisku rodzinnym i przyjacielskim jest to rzecz normalna, że
dzieci czytają. Lektury wspólne dla kilku pokoleń ułatwiają kontakt
międzypokoleniowy; dzieci czytając te same książki, które czytali rodzice w
dzieciństwie, czują się dowartościowane, mają więcej wspólnych tematów z
rodzicami, chętniej ich słuchają, mają też wspólne tematy z dziadkami. O
Niziurskim mogły nasze dzieci rozmawiać tylko z nami, bo to pisarz naszego
pokolenia. Być może moje wnuki, żeby ze mną porozmawiać, też przeczytają
coś z jego książek.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2010-01-19 21:11:23
Temat: Re: Psychopatia i politykaVilar pisze:
> No może nie w 1 klasie SzP... Ale już od czwartej, piatej ....
> Wiesz, to były książki "dla dorosłych"...... nic nie mogło mnie od nich
> oderwać.
A, to prawda. U mnie też czwarta/piąta klasa to początek fascynacji
pewnymi sprawami. Ale na Dekameron nie wpadłam wtedy jeszcze. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2010-01-19 21:17:50
Temat: Re: Psychopatia i politykaDnia Tue, 19 Jan 2010 22:11:23 +0100, medea napisał(a):
> Vilar pisze:
>> No może nie w 1 klasie SzP... Ale już od czwartej, piatej ....
>> Wiesz, to były książki "dla dorosłych"...... nic nie mogło mnie od nich
>> oderwać.
>
> A, to prawda. U mnie też czwarta/piąta klasa to początek fascynacji
> pewnymi sprawami. Ale na Dekameron nie wpadłam wtedy jeszcze. ;)
>
Pewne wpadłaś na "Małżeństwo doskonałe" Van de Velde'a?
;-)
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2010-01-19 21:21:27
Temat: Re: Psychopatia i politykaVilar pisze:
> 1. Co znaczy lubić.
> Przyjaźń wynika z pewnego rodzaju fascynacji. Nazywam ją miłością - innym
> rodzajem miłości.
Niektórzy tego nie rozumieją, np. ENder.
> 2. Psychopata to umysł "zimny", analityczny.
> Mnie pokarało wykształceniem ostro technicznym (a w międzyczasie i potem
> pracą raczej humanistyczną). Stąd mam "rozciągniety mózg".
> Ale cały czas myślę głównie w uporządkowany, matematyczny sposób. Czy można
> go nazwać psychopatycznym? Filo-psychopatycznym? Pseudo-psychopatycznym?
> Krypto-psychopatycznym?
Ejże! Umysł ścisły to nie to samo, co psychopatyczny (nieemocjonalny).
> 4. Jeśli więc przyjmiemy, że lubienie to zaciekawienie, to tak, lubię
> _umysły_ psychopatyczne.
> Pod warunkiem, że są ciekawe.
A taki ciekawy psychopata to dopiero potrafi namieszać.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |