| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-04-25 11:48:32
Temat: Punkty wodne - RuraWitam,
Chciałbym zrobić sobie na mojej dłuuuugiej działce 2 punkty wodne - tzn.
po prostu krany. Kupiłem w tym celu zwykłą niebieska rurę do wody (chyba
PE).
Zakładając, że taka rura jest zakopana na ok 50cm czy trzeba będzie z
niej spuszczać wodę na zimę?
Wojtek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-04-25 12:29:56
Temat: Re: Punkty wodne - Rura
Chciałbym zrobić sobie na mojej dłuuuugiej działce 2 punkty wodne - tzn.
po prostu krany. Kupiłem w tym celu zwykłą niebieska rurę do wody (chyba
PE).
Zakładając, że taka rura jest zakopana na ok 50cm czy trzeba będzie z
niej spuszczać wodę na zimę?
Rurę zakopuje się głębiej, np. na 1,20m.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-04-25 13:49:53
Temat: Re: Punkty wodne - Rura? pisze:
>> Chciałbym zrobić sobie na mojej dłuuuugiej działce 2 punkty wodne - tzn.
>> po prostu krany. Kupiłem w tym celu zwykłą niebieska rurę do wody (chyba
>> PE).
>
>> Zakładając, że taka rura jest zakopana na ok 50cm czy trzeba będzie z
>> niej spuszczać wodę na zimę?
>
> Rurę zakopuje się głębiej, np. na 1,20m.
Na razie mam rów na głębokość 60cm i na długości 45m - kopalem to 3
tygodnie. Nie ma szans wykopania ręcznie 1,2 na tym odcinku, a za
koparkę nie będę płacił.
Wiec w moim przypadku z rura na 60cm trzeba spuszczać z niej wodę na
zimę, czy raczej nic jej nie będzie?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-04-25 14:12:15
Temat: Re: Punkty wodne - Rura"Wojtek Teglin" wrote ...
> Wiec w moim przypadku z rura na 60cm trzeba spuszczać z
> niej wodę na zimę, czy raczej nic jej nie będzie?
Ja bym spuszczał, ale to tylko moje skromne zdanie, bo nie lubię
dziurawych rur na wodę! :)
Pzdr,
A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2008-04-25 14:19:41
Temat: Re: Punkty wodne - Rura
Użytkownik "Wojtek Teglin" <wojtek@bez__addresu.pl> napisał w wiadomości
news:fusni8$389$1@news.onet.pl...
Na razie mam rów na głębokość 60cm i na długości 45m - kopalem to 3
tygodnie. Nie ma szans wykopania ręcznie 1,2 na tym odcinku, a za
koparkę nie będę płacił.
Wiec w moim przypadku z rura na 60cm trzeba spuszczać z niej wodę na
zimę, czy raczej nic jej nie będzie?
++++++++++++++++++++++++++
Kopalem prawie identyczny odcinek
i wierz mi że się da, wprawdzie orobiłem sie strasznie
lecz teraz mam spokojna glowe - nic nie zamarza.
W przeciwnym wypadku rura w zimie na tej glebokosci peknie.
Pokop glebiej, popros kogos do pomocy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2008-04-25 14:55:16
Temat: Re: Punkty wodne - RuraOn 25 Kwi, 13:48, Wojtek Teglin <wojtek@bez__addresu.pl> wrote:
> Witam,
>
> Chciałbym zrobić sobie na mojej dłuuuugiej działce 2 punkty wodne - tzn.
> po prostu krany. Kupiłem w tym celu zwykłą niebieska rurę do wody (chyba
> PE).
>
> Zakładając, że taka rura jest zakopana na ok 50cm czy trzeba będzie z
> niej spuszczać wodę na zimę?
>
> Wojtek
W zasadzie z elastycznej nie ma potrzeby, z twardych raczej zakopać
ponizej strefy zamarzania (urzednik od budownictwa w gminie powinien
znać ten wymiar dla tej gminy). Czasem mróz potrafi taka rurę
"wysadzić" na powierzchnię. Ale nic nie stoi na przeszkodzie
przedmuchać ją na jesieni kompresorem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2008-04-25 18:05:27
Temat: Re: Punkty wodne - RuraOn Fri, 25 Apr 2008 13:48:32 +0200, Wojtek Teglin <wojtek@bez__addresu.pl>
wrote:
> Witam,
>
> Chciałbym zrobić sobie na mojej dłuuuugiej działce 2 punkty wodne - tzn.
> po prostu krany. Kupiłem w tym celu zwykłą niebieska rurę do wody (chyba
> PE).
>
> Zakładając, że taka rura jest zakopana na ok 50cm czy trzeba będzie z
> niej spuszczać wodę na zimę?
ja mam podobną instalację, ok. 80 metrów rury niebieskiej, konstrukcyjnie
ułożona w literę H, w sumie pięć kranów wyprowadzonych na powierzchnię,
pompa ruska 300 watowa ze studni zasila to wszystko i jest super.
chcieliśmy zakopać to wszystko na głębokości około 60cm, ale nie miałem
tyle siły i motywacji - jest prawie 50, na zimę wody nie spuszczałem,
ale...
u mnie jest spadek w kierunku studni, więc woda z instalacji po jakimś
czasie sama spływa z powrotem, po prostu trzeba zostawić otwarte krany
albo kran.
są też takie specjalne końcówki do rury niebieskiej, zakładane jako
końcówka w najniższym punkcie instalacji, i są szczelne dopóki w
instalacji jest ciśnienie. potem wypływa tamtędy woda i nie trzeba
spuszczać - robisz taki jakby zawór spustowy i na koncu np. beczka, ja mam
skarpę na działce więc zrobiłbym ten spust właśnie tam.
w innym przypadku (wodociąg, szczelna instalacja, płytko zakopana rura) ma
spore szanse popękać jak kiedyś nastanie zima taka jak to bywały kiedyś...
g
--
OPERA for Mac OSX :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2008-04-25 20:34:42
Temat: Re: Punkty wodne - RuraUżytkownik "rosa" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fuspal$f13$1@news.lublin.pl...
> Kopalem prawie identyczny odcinek
> i wierz mi że się da, wprawdzie orobiłem sie strasznie
> lecz teraz mam spokojna glowe - nic nie zamarza.
pewnie, że sie da ale po co? ja wkopałem na jeden szpadel - na jesień spuszczem
wode, zostawiam otwarte kraniki i nic sie nie zepsuło - mogłem wykopać na 1,2m
ale nie chciało mi sie 100 metrów
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2008-04-26 04:56:02
Temat: Re: Punkty wodne - Rura
Użytkownik "gasper" <n...@m...pl> napisał w wiadomości
news:futf93$ion$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "rosa" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:fuspal$f13$1@news.lublin.pl...
> > Kopalem prawie identyczny odcinek
> > i wierz mi że się da, wprawdzie orobiłem sie strasznie
> > lecz teraz mam spokojna glowe - nic nie zamarza.
>
> pewnie, że sie da ale po co? ja wkopałem na jeden szpadel - na jesień
spuszczem
> wode, zostawiam otwarte kraniki i nic sie nie zepsuło - mogłem wykopać na
1,2m
> ale nie chciało mi sie 100 metrów
No właśnie, też mam taką instalację z zaworami spustowymi, spuszczenie wody
to 10 minut jesienią i spokojna głowa przez całą zimę. Nad czym tu
deliberować, skoro taki system się sprawdza w czasie eksploatacji?
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2008-04-26 07:26:09
Temat: Re: Punkty wodne - RuraOn 25 Kwi, 20:05, "gustaw h." <n...@n...nocom> wrote:
> On Fri, 25 Apr 2008 13:48:32 +0200, Wojtek Teglin <wojtek@bez__addresu.pl>
> wrote:
>
> > Witam,
>
> > Chciałbym zrobić sobie na mojej dłuuuugiej działce 2 punkty wodne - tzn.
> > po prostu krany. Kupiłem w tym celu zwykłą niebieska rurę do wody (chyba
> > PE).
>
> > Zakładając, że taka rura jest zakopana na ok 50cm czy trzeba będzie z
> > niej spuszczać wodę na zimę?
>
> ja mam podobną instalację, ok. 80 metrów rury niebieskiej, konstrukcyjnie
> ułożona w literę H, w sumie pięć kranów wyprowadzonych na powierzchnię,
> pompa ruska 300 watowa ze studni zasila to wszystko i jest super.
> chcieliśmy zakopać to wszystko na głębokości około 60cm, ale nie miałem
> tyle siły i motywacji - jest prawie 50, na zimę wody nie spuszczałem,
> ale...
>
> u mnie jest spadek w kierunku studni, więc woda z instalacji po jakimś
> czasie sama spływa z powrotem, po prostu trzeba zostawić otwarte krany
> albo kran.
>
> są też takie specjalne końcówki do rury niebieskiej, zakładane jako
> końcówka w najniższym punkcie instalacji, i są szczelne dopóki w
> instalacji jest ciśnienie. potem wypływa tamtędy woda i nie trzeba
> spuszczać - robisz taki jakby zawór spustowy i na koncu np. beczka, ja mam
> skarpę na działce więc zrobiłbym ten spust właśnie tam.
>
> w innym przypadku (wodociąg, szczelna instalacja, płytko zakopana rura) ma
> spore szanse popękać jak kiedyś nastanie zima taka jak to bywały kiedyś...
Można było pójść dwa kroki dalej - zainstalować zraszacze wynurzalne i
sterownik-programator do załączania gałęzi w zalezności od stopnia
nawilżenia gleby i przestac przejmować się podlewaniem - gdy hydrofor
jest poza domem moze podlewac uprawy w nocy. Oczywiscie nic
straconego, taki update mozna dokonac w kazdej chwili. Ja zaopatruję
się w firmie z dobrym wyborem i niespacjalnie drogiej:
http://www.elektrozawory.com
http://www.pomp.pl/
http://www.aqua.pomp.pl/oferta_az/s.php
http://nawadnianie.eu/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |