Strona główna Grupy pl.rec.robotki-reczne Pusiu, trzymaj się...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pusiu, trzymaj się...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 68


« poprzedni wątek następny wątek »

61. Data: 2006-02-01 16:53:30

Temat: Re: Pusiu, trzymaj się...
Od: "frezyjka" <b...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

>
> A ja się zastanawiam jaki cel miała ta osoba w donoszeniu na Pusię.
> Może ktoś mi to wytłumaczyć. Bardzo proszę.
> --
> Dziunia
> d...@p...onet.pl
>
>
"Miluj blizniego swego,az zedrzesz ostatnia koszule z niego", moze tym sie
kieruje idac przez zycie,tylko jakie to ma znaczenie tutaj.Przeciez nikt jej
nie broni otworzyc wlasne forum ,byc pania i szefowa swojej grupy.Nie wiem,nie
wiem,ale to jest nie do pomyslenia taka glupote odwalic.
Bozena

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


62. Data: 2006-02-01 21:50:11

Temat: Re: Pusiu, trzymaj się...
Od: "Monika" <n...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

> >
> > A ja się zastanawiam jaki cel miała ta osoba w donoszeniu na Pusię.
> > Może ktoś mi to wytłumaczyć. Bardzo proszę.
> > --
> > Dziunia
> > d...@p...onet.pl
> >

Chyba na zasadzie polskiego piekiełka: "a niech mu ta krowa zdechnie". Pusiu!
Przeczytałam cały wątek i jestem w ciężkim szoku. Bardzo się zdenerwowałam, bo
sama często korzystałam z uprzejmości forumowiczek. Jestem chomikiem
schematowym, ale sama jakos nie bardzo umiem szukać linków :( i korzystałam z
ogomnej życzliwości dziewczyn z tego forum. żałuję, że taka flądra i wredota
narobiła smrodu i zamętu na forum robótkowym :( Czy kiedys będzie tu jak
przedtem? Watpię...
Trzymaj się Pusiu, dobry duszku tego forum.
Monika



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


63. Data: 2006-02-02 08:12:51

Temat: Re: Pusiu, trzymaj się...
Od: "OLUSIA" <o...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pusia <p...@p...onet.pl> napisał(a):

> Mialam sie nie odzywac ale napisze.Zauwaz, ze o wtajemniczeniu Monika
> napisala w tonie sarkastycznym...dlaczego poinformowalam o sprawie tylko
> wybrane osoby-to juz (sorry)moja sprawa...
>
> Albowiem:
>
> Jedna Polka drugiej P.Polce se "machnela" dwie sprawy na raz.
>
> Jezeli Polka innej P.Polce obrabia 4 litery na grupach zagranicznych to jest
> to.......<ciach>
> Jezeli jedna P.Polka dostaje haslo od cudzoziemek do nowosci i dzieli sie
> tymi nowosciami z innymi Polkami a inna Polka-ktora dostaje te nowosci
> donosi o tym cudzoziemkom (na wszelkich mozliwych grupach i mailach ) z
> zaztrzezeniem po co daja P.Polce haslo do extra nowosci bo ona rozsyla i
> dalej i dalej i calej masie Polek a jak ona -donosicielka dostanie haslo
> to bedzie miala w d...inne Polki i zachowa tylko dla siebie,to jest
> to...<ciach> Wiecej nie chce mi sie pisac :-(
>
> Jest jedno prawo autorskie.,jesli ta sama Polka prosi o schemat a potem
> donosi o tym wydawnictwom a te donosza do prokuratury na mnie ,to doniesie
> i na Was.Na mnie padlo w pierwszej kolejnosci.Kto nastepny?Raz dwa trzy moze
> TY?
>
> Dobrej nocy
> Pusia
>
> Witam!
Dawno nie zaglądałam na Forum i... tak mi przykro Pusiu.
Jesteś taka dobra i uczynna i wiem, że nie pocieszy Cię fakt, że "kto ma
miękkie serce, musi mieć" twarde coś innego i że takie życie bywa po prostu.
Podłość zazwyczaj jest bezinteresowna. ROBACZYWI W ŚRODKU emanują złem. Wielu
jest takich. Jednak na pocieszenie są ci, którzy Ciebie doceniają, kochają,
lubią - sama przeczytaj ile osób się odezwało oburzonych, ile jest z Tobą.
Wierzę, że podli swoje odcierpią, bo "Bóg bywa nierychliwy, ale
sprawiedliwy", jak mawiała moja Babcia. Potem się dziwią te robale, jak np.
leżą latami i ani żyć, ani umrzeć nie mogą. W sobie winy nie widzą i to taki
gatunek właśnie robaczywy. Podobno mają szanse jak każdy, ale czy z niej
skorzystają? Najczęściej nie. Chyba trzeba im zostawić ich rozliczenie z
Bogiem, z sumieniem, jeśli go jeszcze nie zaguszyli. Może nawet sumienia nie
mają.... Mam swoje lata i kilka podłych robali zdążyłam spotkać. Wszyscy mają
wspólny mianownik - nie kochają, nawet nienawidzą samych siebie i sieją zło.
Niektórzy do ostatniej godziny życia. W rezultacie budzą politowanie, odrazę.
Wiem, że to Cię nie pocieszy, ale taka jest rzeczywistość.
Spróbuj się uśmiechnąć do tych przyjaznych duszyczek, które Cie otaczają,
potraktuj to, co się stało, jako jeszcze jedno doświadczenie życiowe i
spróbuj się pozbierać, bo nie warto dla robaków, dla glizd, burzyć swojego
spokoju.
Bardzo serdecznie i ciepło pozdrawiam Ciebie, ale też i wszystkie Dziewczyny
za Tobą stojące.
Olusia


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


64. Data: 2006-02-02 09:19:24

Temat: Re: Pusiu, trzymaj się...
Od: "Marzena" <k...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Pusiu trzymaj się!
Niestety świat nie jest taki piękny i różowy jakbyśmy chcieli i zawsze znajdzie
się jakaś wredna i złośliwa osoba...która chyba nie ma nic ciekawego do roboty.
Może niech zacznie robótkować ?to głupie pomysły wylecą jej z głowy.
Sama jestem typem chomika i zbieram wzorki,ale nigdy by mi nie przyszło do
głowy,żeby na kogoś donosić....grrrrr...ochyda.

Pozdrawiam cieplutko
Marzena

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


65. Data: 2006-02-02 13:52:20

Temat: Re: Pusiu, trzymaj się...
Od: Moolinea <moolinea@WYTNIJ_TO.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora



Dawno mnie tu nie bylo, ale sie jakos zlozylo, ze jestem. To co powiem
tu, nie jest tylko do Pusi, jest do wszystkich ktorzy zechcią to
przeczytac. Wiele z Was sie z tym nie zgodzi, trudno. Ale moze
znajdzie sie chociaz jedna osoba ktora to przemysli i ktorej to
pomoze. Osoba ktora uchroni siebie od takiej sytuacji, na
jakiejkolwiek plaszczyźnie zycia. Chocby dla tej jednej osoby
warto...

Ludzie są źli, nie ta jedna osoba, ale wszyscy, z malymi wyjatkami,
ale naprawde malymi (jesli są na tej grupie osoby nalezace do wyjatkow
to na 1000% wiedza ze o nich mowie) jestesmy tak samo źli. Tylko mamy
inne cele w zyciu... Jestesmy źli bo uzywamy innych...Jestesmy
emocjonalnie uzaleznionie od innych ludzi... Uzywamy ich po to by nam
cos dawali, po to by nas zabawiali, po to by sprawiali nam przyjemnosc
w taki lub inny sposob, nawet po to bysmy my mogli im cos dac i czuc
sie przez to lepsi. Jestesmy żli z powodu naszego wewnetrznego
nieszczescia... Czynimy zlo bo cierpimy! Nie roznimy sie niczym od
narkomanów!
Cala tragedia jest w tym, ze tak nas wychowano, tak nas nauczono,wiec
nie znamy innych mozliwosci, nie mielismy na to wplywu jako dzieci,
ale teraz mamy, bo wydoroslelismy i mozeby sie tak przestac uzalac nad
sobą?

Wiec uwazajcie na innych! Zapomnicie o nich, nie dacie im tego czego
od Was oczekują (a czego mozecie byc nawet nieswiadomi) a pokaza wam
jak bardzo cierpią z powodu braku "narkotyku", ktorego zapomnieliscie
im zaaplikowac...
Moze osoba ktora zrobila to co zaszkodzilo Pusi byla jedna z tych osob
o ktorych Pusia zapomniala wysylajac cos tam. Mowicie ze to zemsta...
A to jest CIERPIENIE. Ta osoba poczula sie NIKIM dlatego ze przestala
byc wazna dla kogos kto jej przynosil korzysci... To jest bardzo
nieszczesliwa osoba...
Jest jak wystraszony pies, ktory czuje sie nieszczesliwy do
bólu...kąsa..
Jesli nie zgadzacie sie ze mna ze wszyscy jestesmy źli, ze wszyscy
mamy w sobie nienawisc, to pomyslcie, czy nie wyrzucacie jej z siebie
na swoje dzieci, mezow, rodziców, pracodawcow, sasiadow. Czy nie
jestescie niemili jak czujecie sie podle? Jesli uwazacie ze mowie
bzdury, to
czym wytlumaczycie niektore powyzsze odpowiedzi mściwe do bólu,
palajace nienawiscia do czarnej owcy? Nie jest to wspolczucie dla
Pusi, to jest wasza nienawisc do zdrajczyni z powodu tego, ze same
stracilysie dostep do tego co czynilo Was szczesliwymi... ?
Wspolczucie objawia sie inaczej...
Ile z Was, ktore Pusia dopuscila do swojej skarbnicy powstrzymalo sie
przed tym by powiedziec o tym publicznie, nawet teraz, gdy to juz nie
ma kompletnie zadnego znaczenia, by powiedziec "nalezalam do tych z
gornej polki.."? Ile sposrod Was, osob ktore najbardziej na tym
ucierpialy powstrzymalo sie od obrzucenia zdrajczyni blotem?I nie
pytam bynajmniej po to by mi ktos odpowiadal...

Osobie ktora zrobila co zrobila trzeba wspolczuc... żal mi jej
naprawde z calego serca... bo teraz dopiero jej zycie stalo sie
totalnym pieklem, nawet jesli nie potrafi sie do tego przyznac. Nie
dosc ze stracila źrodlo swojego szczescia, to jeszcze publicznie ją
zelżono w kazdy mozliwy sposob...
Potraficie sobie wyobrazic takie cierpienie?
Nie ma nic, nie ma juz wzorow, nie ma przyjaciol...z nikim nie moze
bys szczera, nikomu z Was nie moze tego powiedziec, nie moze
powiedziec przepraszam, bo ją zjecie zywcem, a jej teraz jest
potrzebne jedno... wybaczenie Wasze by sama mogla sobie to wybaczyc...
Ona nie ma juz nawet swej pasji (szydelko, druty, xxx, czy cokolwiek
by to bylo), bo gdy to widzi to ją mdli na samą mysl o sobie! Co do
ujawniania danych publicznie (jezeli takie w ogole sa znane, bo nie
czytalam wątku do konca), to czemu to by mialo sluzyc, przepraszam?
Temu byscie wszystkie mogly jakos wyladowac swoją nienawisc, swoją
zlosc z powodu tego co stracilyscie?
Moze gdy zrobila co zrobila, na chwile poczula sie lepiej, ale co z
nia sie dzieje teraz... tylko ona to wie...

A co do mojej wypowiedzi, to piszcze co chcecie, ja Was nie
potrzebuje, chociaz lubie tą grupe, niektore z Was są mi blizsze niz
inne, ale zadna z Was nie decyduje o moim szczesciu bądz nieszczesciu.
Sama o tym decyduje. Tylko taki stan czyni nas niewrazliwymi na mściwą
krytyke. Zaznaczam, że pochlebne teksty rowniez nie maja na mnie
wplywu. Pisze to dla Was, a nie po to by mnie ktos poparl.

I zadne dodawanie otuchy Pusi nie pomoze, jedyne co moze pomoc
komukolwiek to zrozumienie.

Pozdrawiam Wszystkich serdecznie
Moolinea
(uprzedzając pytania pisze, ze nie wstąpilam do zadnej sekty!, sekty
uzalezniają a nie oduczają uzaleznienia...)

"Ja jestem osłem i Ty jesteś osłem. Czego odemnie wymagasz? Nie jestem
lepsza od Ciebie! Czego mozna wymagac od osła?"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


66. Data: 2006-02-02 16:00:39

Temat: Re: Pusiu, trzymaj się...
Od: Anek <a...@w...tnij.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 02 Feb 2006 14:52:20 +0100, Moolinea napisał(a):

[...]
Podoba mi się to, co napisałaś. Wiem, że nie oczekujesz poparcia, ale
uważam, że masz całkowitą rację.


--
Pozdrawiam
ak.anek maupa wp.pl GG: 6203996
"Jeśli chcesz być szczęśliwym - bądź nim"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


67. Data: 2006-02-02 20:20:50

Temat: OT Re: Pusiu, trzymaj się...
Od: "maria" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Moolinea napisała:
>
> Dawno mnie tu nie bylo, ale sie jakos zlozylo, ze jestem.
>
Nareszcie!Tego mi bardzo tu brakowało,szkoda tylko, że nie moge podejrzeć co u
Ciebie nowego pozdrawiam maria

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


68. Data: 2006-02-04 12:36:38

Temat: Re: OT Re: Pusiu, trzymaj się...
Od: "Beti" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam!!
ja fakt faktem ostatnio nei udzielalam sie na grupie, ale kilka razy tez cos
dostalam od Pusi. zawsze uwazalam ze istanieje na grupie mila rodzinna
atmosfera,ze kazda kobietka z checia pomaga innej. ja wiele razy dostalam
schemaciki o ktore prosilam. i zupelnie nie rozumiem do czego ma prowadzic
takei zachowanie?? laczy nas jedno hobby, jedno zainteresowanie wiec do
jasnej cholery czemu ktos prubuje to zepsuc?? czy zazdrosci nam tego ze
sobie z checia pomagamy??a moze to poprostu jest taki pies ogrodnika?? sam
nie ma ale komus tez nie da ;/
jedno jest pewne - dziewczyny nie dajmy sie jednej czy dwom osobom, i wydaje
mi sie ze jesli takie sytuacje sie powtorza to niestety ta rodzinna
atmosfera zaniknie i juz zadna z nas zbytnio nie skorzysta z forum.a skoro
tej osobie to tak bardzo przeszkadza to niech sobie idzie i kupuje schematy
za 300 czy wiecej zl skoro ja na to stac a tylkow niech nie zawraca!!!!
hmm to chyba tyle co chcialam napisac
pozdrawiam wszystkie was cieplutko (oczywiscie poza tymi "zyczliwymi" niech
im szydelka czy igly z rak wypadna)
beti
Użytkownik "maria" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:0d74.00000259.43e269a2@newsgate.onet.pl...
> Moolinea napisała:
>>
>> Dawno mnie tu nie bylo, ale sie jakos zlozylo, ze jestem.
>>
> Nareszcie!Tego mi bardzo tu brakowało,szkoda tylko, że nie moge podejrzeć
> co u
> Ciebie nowego pozdrawiam maria
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Sukienka
xxx - poszukuję
Spotkanie w Gdyni
[ot] dziś ja się chwalę
dla milosniczek patchworku

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Kiermasz Rękodzieła w Krakowie
haft krzyzykowy
Sierpniowe spotkanie robótkowe
Ozdobne plecionki
Wiosenne spotkanie robótkowe

zobacz wszyskie »