Otóż mój problem jest następujący: od półtora rou leczę się na zapalenie
pęcherza(zakażenie)-a wszystko dzięki nieudolnym lekarzom.Pierwszy posiew
miałam robiony po 10 miesiącach...odkryto paciorkowca.Ostatnio(czyli 4 dni)
zrobiłam posiew kontrolny i okazało się że mój mocz jest absolutnie czysty. No
i mam problem. Od dwóch dni znów latam do kibelka. Zastanaiwam się czemu?
Skoro wszystkie badania mam w porządku chodzi mi tutaj o profil nerkowy czy
wątrobowy,posiew też. Ginekologicznie też jest ok. Może Wy wpadniecie na jakiś
pomysł?? Uprzedzam że wybieram się do urologa w poniedziałek. Nawet się
zastanawiam czy może aktualnie nie jest to na tle nerwowym?? Co o tym
sądzicie??

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl