Pytanie o dofinansowanie likwidacji barier architektonicznych

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 11

1. Data: 2010-12-14 12:07:34

Temat: Pytanie o dofinansowanie likwidacji barier architektonicznych
Od: "bilbo" <b...@W...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,
kupiliśmy z przyjaciółką mieszkanie na parterze, ale wymaga ono dostosowania
dla wózkowicza. PFRON refunduje likwidację barier, ale powiedziano mi, że
muszę być zameldowany w tym mieszkaniu i mieszkać tam, wtedy dostanę
dofinansowanie. Ale nie mogę tam zamieszkać, skoro nie są zlikwidowane
bariery. Trzeba je najpierw zlikwidować, a potem mogę zamieszkać. Tworzy się
błędne koło. Jak można rozwiązać tę sytuację, żeby otrzymać dofinansowanie,
mimo że się nie mieszka w remontowanym mieszkaniu?
Pozdrawiam
Lech

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2010-12-14 15:43:50

Temat: Re: Pytanie o dofinansowanie likwidacji barier architektonicznych
Od: "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...net> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 14-12-2010 o 13:07:34 bilbo <b...@w...onet.pl>
napisał(a):

> Witam,
> kupiliśmy z przyjaciółką mieszkanie na parterze, ale wymaga ono
> dostosowania dla wózkowicza. PFRON refunduje likwidację barier, ale
> powiedziano mi, że muszę być zameldowany w tym mieszkaniu i mieszkać
> tam, wtedy dostanę dofinansowanie. Ale nie mogę tam zamieszkać, skoro
> nie są zlikwidowane bariery. Trzeba je najpierw zlikwidować, a potem
> mogę zamieszkać. Tworzy się błędne koło. Jak można rozwiązać tę
> sytuację, żeby otrzymać dofinansowanie, mimo że się nie mieszka w
> remontowanym mieszkaniu?

Moim zdaniem nie da się.

--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
Paranoja cię dopadła? Ktoś do maili ci zagląda?
http://www.szyfruj.mail.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2010-12-14 16:54:41

Temat: Re: Pytanie o dofinansowanie likwidacji barier architektonicznych
Od: "bilbo" <b...@W...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Adam Pietrasiewicz wrote:
> Dnia 14-12-2010 o 13:07:34 bilbo <b...@w...onet.pl>
> napisał(a):
>
>> Witam,
>> kupiliśmy z przyjaciółką mieszkanie na parterze, ale wymaga ono
>> dostosowania dla wózkowicza. PFRON refunduje likwidację barier, ale
>> powiedziano mi, że muszę być zameldowany w tym mieszkaniu i mieszkać
>> tam, wtedy dostanę dofinansowanie. Ale nie mogę tam zamieszkać, skoro
>> nie są zlikwidowane bariery. Trzeba je najpierw zlikwidować, a potem
>> mogę zamieszkać. Tworzy się błędne koło. Jak można rozwiązać tę
>> sytuację, żeby otrzymać dofinansowanie, mimo że się nie mieszka w
>> remontowanym mieszkaniu?
>
> Moim zdaniem nie da się.

Bardzo przykra sytuacja, bo niczego nie zamierzamy naciągać, tylko nie mogę
zamieszkać w mieszkaniu, w którym nie ma żadnych mebli, niczego - po to,
żeby zrefundowano przystosowanie łazienki.
Z kolei można by najpierw wyremontować mieszkanie do zamieszkania,
zamieszkać i wtedy je przystosowywać, ale to bez sensu, bo to oznacza
brudzenie i rozwalanie po odnowieniu.
Może jest jakiś sposób na tę zagwozdkę?

Pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2010-12-14 17:47:20

Temat: Re: Pytanie o dofinansowanie likwidacji barier architektonicznych
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik bilbo napisał:

> Może jest jakiś sposób na tę zagwozdkę?
>
Jedynie może taki, że wykonujesz prace budowlane w zakresie, który nie
obejmuje spraw, które chcesz, żeby Ci dofinansowano, zaczynasz mieszkać,
a potem... zresztą dość długo i tak to będzie trwało, starasz się o to
dofinansowanie i jak już je otrzymasz, to wykonujesz resztę prac.

Cóż... taka urzędnicza rzeczywistość.

pozdrawiam
robercik-us

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2010-12-14 20:22:43

Temat: Re: Pytanie o dofinansowanie likwidacji barier architektonicznych
Od: belfer <""slawlit\"@[usun to]darkstar.pl"> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 14-12-2010 18:47, robercik-us pisze:
> Użytkownik bilbo napisał:
>
>> Może jest jakiś sposób na tę zagwozdkę?
>>
> Jedynie może taki, że wykonujesz prace budowlane w zakresie, który nie
> obejmuje spraw, które chcesz, żeby Ci dofinansowano, zaczynasz mieszkać,
> a potem... zresztą dość długo i tak to będzie trwało, starasz się o to
> dofinansowanie i jak już je otrzymasz, to wykonujesz resztę prac.
>
> Cóż... taka urzędnicza rzeczywistość.
>
> pozdrawiam
> robercik-us
To taka polska rzeczywistość. We Francji mieszkający kuzyn sąsiadki
uległ wypadkowi na budowie. Został ON. Zanim wrócił ze szpitala, to
ichni PFRON dostosował mu mieszkanie dla jego niepełnosprawności.
Co kraj to obyczaj.
W Twojej sprawie może wystarczy samo zameldowanie, bo wszystko zależy od
wizyty pań z MOPS i opisu przez nie potrzeb przebudowy. Po uzyskaniu
dofinansowania (ok pół roku) trzeba znaleźć firmę wykonującą, która wyda
fakturę.
pozdrowienia, też ON

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2010-12-15 08:04:52

Temat: Re: Pytanie o dofinansowanie likwidacji barier architektonicznych
Od: sebakrk <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-12-14 13:07, bilbo pisze:
> Witam,
> kupiliśmy z przyjaciółką mieszkanie na parterze, ale wymaga ono
> dostosowania dla wózkowicza. PFRON refunduje likwidację barier, ale
> powiedziano mi, że muszę być zameldowany w tym mieszkaniu i mieszkać
> tam, wtedy dostanę dofinansowanie. Ale nie mogę tam zamieszkać, skoro
> nie są zlikwidowane bariery. Trzeba je najpierw zlikwidować, a potem
> mogę zamieszkać. Tworzy się błędne koło. Jak można rozwiązać tę
> sytuację, żeby otrzymać dofinansowanie, mimo że się nie mieszka w
> remontowanym mieszkaniu?
> Pozdrawiam
> Lech
>
>

Zamelduj się tam i po sprawie :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2010-12-16 12:40:05

Temat: Re: Pytanie o dofinansowanie likwidacji barier architektonicznych
Od: "bilbo" <b...@W...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

belfer" <""slawlit\"@[usun to]darkstar.pl wrote:
> W dniu 14-12-2010 18:47, robercik-us pisze:
>> Użytkownik bilbo napisał:
>>
>>> Może jest jakiś sposób na tę zagwozdkę?
>>>
>> Jedynie może taki, że wykonujesz prace budowlane w zakresie, który
>> nie obejmuje spraw, które chcesz, żeby Ci dofinansowano, zaczynasz
>> mieszkać, a potem... zresztą dość długo i tak to będzie trwało,
>> starasz się o to dofinansowanie i jak już je otrzymasz, to
>> wykonujesz resztę prac. Cóż... taka urzędnicza rzeczywistość.
>>
>> pozdrawiam
>> robercik-us
> To taka polska rzeczywistość. We Francji mieszkający kuzyn sąsiadki
> uległ wypadkowi na budowie. Został ON. Zanim wrócił ze szpitala, to
> ichni PFRON dostosował mu mieszkanie dla jego niepełnosprawności.
> Co kraj to obyczaj.
> W Twojej sprawie może wystarczy samo zameldowanie, bo wszystko zależy
> od wizyty pań z MOPS i opisu przez nie potrzeb przebudowy. Po
> uzyskaniu dofinansowania (ok pół roku) trzeba znaleźć firmę
> wykonującą, która wyda fakturę.
> pozdrowienia, też ON

Dzięki pięne za odpowiedzi!
Rzeczywiście będzie dobrze; panie z MOPS są życzliwe i w ten sposób zwycięży
zdrowy rozsądek :) Pozdrawiam wszystkich!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2010-12-16 13:06:34

Temat: Re: Pytanie o dofinansowanie likwidacji barier architektonicznych
Od: "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...net> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 14-12-2010 o 21:22:43 belfer to]darkstar.pl"> <slawlit"@[usun>
napisał(a):

> W dniu 14-12-2010 18:47, robercik-us pisze:
>> Użytkownik bilbo napisał:
>>
>>> Może jest jakiś sposób na tę zagwozdkę?
>>>
>> Jedynie może taki, że wykonujesz prace budowlane w zakresie, który nie
>> obejmuje spraw, które chcesz, żeby Ci dofinansowano, zaczynasz mieszkać,
>> a potem... zresztą dość długo i tak to będzie trwało, starasz się o to
>> dofinansowanie i jak już je otrzymasz, to wykonujesz resztę prac.
>>
>> Cóż... taka urzędnicza rzeczywistość.
>>
>> pozdrawiam
>> robercik-us
> To taka polska rzeczywistość. We Francji mieszkający kuzyn sąsiadki
> uległ wypadkowi na budowie. Został ON. Zanim wrócił ze szpitala, to
> ichni PFRON dostosował mu mieszkanie dla jego niepełnosprawności.
> Co kraj to obyczaj.
> W Twojej sprawie może wystarczy samo zameldowanie, bo wszystko zależy od
> wizyty pań z MOPS i opisu przez nie potrzeb przebudowy. Po uzyskaniu
> dofinansowania (ok pół roku) trzeba znaleźć firmę wykonującą, która wyda
> fakturę.
> pozdrowienia, też ON

No cóż - mieszkałem wiele lat we Francji (ponad 15) i muszę powiedzieć, że
jeżeli tak było, to znaczy że nastąpiły tam wielkie zmiany. Bardzo wielkie.

Ale warto w takich sytuacjach mieć na uwadze jedną rzecz - Francja, to
kraj bardzo bogaty, a Polska raczej bardzo biedny. I dotyczy to
wszystkich, inwalidów też.

--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
Paranoja cię dopadła? Ktoś do maili ci zagląda?
http://www.szyfruj.mail.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2010-12-22 00:41:37

Temat: Re: Pytanie o dofinansowanie likwidacji barier architektonicznych
Od: "JJR" <j...@u...wroc.ANTYSPAM.pl> szukaj wiadomości tego autora

Adam Pietrasiewicz wrote:
> Ale warto w takich sytuacjach mieć na uwadze jedną rzecz - Francja, to
> kraj bardzo bogaty, a Polska raczej bardzo biedny.

Niewątpliwie tak, tylko że to nie ma dokładnie żadnego związku z
sensownością procedur, zwykłą ludzką życzliwością itp. Małymi pieniędzmi
też można gospodarować po ludzku.

Jakoś mnie nie dziwi że MOPS jest bardziej elastyczny niż PFRON, bo to
się dokładnie pokrywa z moimi doświadczeniami. Jeśli miałbym filozofować
to powiedziałbym że to wynika z charakteru ich pracy - MOPS zajmuje się
wieloma indywidualnymi przypadkami i dlatego w większym stopniu spotyka
się z żywymi ludźmi niż PFRON, który lwią część swoich pieniędzy i
działalności kieruje do podmiotów gospodarczych (firmy) i prawnych.
Programy indywidualnej pomocy są tam stosunkowo niewielkie i dlatego są
dużo bardziej ugrzęźnięci w papierach - do tego stopnia, że pojedyńczego
człowieka zza nich nie widzą.

--
pzdr,
Jędrzej

Nie jestem leniwy, tylko energooszczędny.

Zwijasz?
www.zwijaj.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2010-12-22 11:46:04

Temat: Re: Pytanie o dofinansowanie likwidacji barier architektonicznych
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik JJR napisał:

> Programy indywidualnej pomocy są tam stosunkowo niewielkie i dlatego są
> dużo bardziej ugrzęźnięci w papierach - do tego stopnia, że pojedyńczego
> człowieka zza nich nie widzą.
>
Pewnie tak..., jednak to właśnie w PFRON głośne były afery takie jak nie
przyznawanie środków pomocowych rzekomo to z braku pieniędzy, a potem
okazywało się, że miliony wracały do centrali a dyrektorzy otrzymywali
sowite premie za oszczędności.

W MOPSach takie coś raczej nie przejdzie, a jak już, to na małą skalę :-)).

Wniosek prosty - im większa instytucja i im bardziej scentralizowane,
tym mniej przydatna zwykłemu 'Kowalskiemu' i bardziej podatna na tzw
'przekręty.

W małych wszystko jest do prześwietlenia i urzędniczyki się po prostu
boją...

pozdr
robercik-us