« poprzedni wątek | następny wątek » |
441. Data: 2009-09-15 07:23:02
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedziW Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>
>>>>>>> Wszystko pakują sobie do głowy:-). Zamiast czuć- myślą.
>>>>>>> Czasem są to ludzie o wysokim IQ. Ba! W mojej opinii-
>>>>>>> wysokie IQ często ogranicza dostęp do sfery uczuć.
>>>>>>
>>>>>> Jej, żeby tylko z tego wniosku ktoś nie wyciagnął innego:
>>>>>> "Wysoki dostęp do sfery uczuć ogranicza IQ! :-)
>>>>
>>>>> Definiuje się w psychologii inteligencję emocjonalną. Znasz to
>>>>> pojęcie?
>>>>
>>>> To poproszę jeszcze jakieś materiały na poparcie tezy jak to
>>>> wysokie IQ ogranicza inteligencję emocjonalną :-)
>>>> Stalker, o ile już nawet zgodzimy sie na równość inteligencja
>>>> emocjonalna = "sfera uczuć", co jest co najmniej hmmm... dyskusyjne
>>>
>>> Aby poczuć- należy na jakiś czas wyłączyć myślenie.
>>
>> Właśnie cudownie zawęziłeś pojęcie inteligencji emocjonalnej. Rozwijasz
>> się Waść!
>
> Za wiki:
> "inteligencja emocjonalna obejmuje zdolność rozumienia siebie i własnych
> emocji, kierowania i kontrolowania ich, zdolność samomotywacji, empatię
> oraz umiejętności o charakterze społecznym "
> Gdzie zawęziłem?
Ograniczyłeś emocje tylko do czucia (odnoszę się do Twojego pisania, nie do
definicji z wiki). Oczywiście można wyłaczyć myślenie i czuć na maksa. Ale
inteligencja ogólna pozwala owo czucie określić, zrozumieć, wyciągać z niego
wnioski. Podajesz przykłady związane z pozytywnymi "czuciami", tak... to
pięknie. Ale trzeba także rozumieć odczuwane przez siebie "czucia"
negatywne, jeśli się da przewidzieć ich niepożądane konsekwencje.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
442. Data: 2009-09-15 07:34:22
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h8ng49$8fr$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>>
>>>>>>>> Wszystko pakują sobie do głowy:-). Zamiast czuć- myślą.
>>>>>>>> Czasem są to ludzie o wysokim IQ. Ba! W mojej opinii-
>>>>>>>> wysokie IQ często ogranicza dostęp do sfery uczuć.
>>>>>>>
>>>>>>> Jej, żeby tylko z tego wniosku ktoś nie wyciagnął innego:
>>>>>>> "Wysoki dostęp do sfery uczuć ogranicza IQ! :-)
>>>>>
>>>>>> Definiuje się w psychologii inteligencję emocjonalną. Znasz to
>>>>>> pojęcie?
>>>>>
>>>>> To poproszę jeszcze jakieś materiały na poparcie tezy jak to
>>>>> wysokie IQ ogranicza inteligencję emocjonalną :-)
>>>>> Stalker, o ile już nawet zgodzimy sie na równość inteligencja
>>>>> emocjonalna = "sfera uczuć", co jest co najmniej hmmm... dyskusyjne
>>>>
>>>> Aby poczuć- należy na jakiś czas wyłączyć myślenie.
>>>
>>> Właśnie cudownie zawęziłeś pojęcie inteligencji emocjonalnej. Rozwijasz
>>> się Waść!
>>
>> Za wiki:
>> "inteligencja emocjonalna obejmuje zdolność rozumienia siebie i własnych
>> emocji, kierowania i kontrolowania ich, zdolność samomotywacji, empatię
>> oraz umiejętności o charakterze społecznym "
>> Gdzie zawęziłem?
>
> Ograniczyłeś emocje tylko do czucia (odnoszę się do Twojego pisania, nie
> do definicji z wiki). Oczywiście można wyłaczyć myślenie i czuć na maksa.
> Ale inteligencja ogólna pozwala owo czucie określić, zrozumieć, wyciągać z
> niego wnioski. Podajesz przykłady związane z pozytywnymi "czuciami",
> tak... to pięknie. Ale trzeba także rozumieć odczuwane przez siebie
> "czucia" negatywne, jeśli się da przewidzieć ich niepożądane konsekwencje.
>
> Qra
idę popracować- ale wydaje mi się to ciekawe- odpowiem pewno w nocy
serdecznie pozdrawiam
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
443. Data: 2009-09-15 08:10:17
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedziW Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>
>
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:h8ldcm$cu3$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>>>
>>>>> wiem coś o tym, też byłem matką:-)
>>>>
>>>> Mój TŻ do dziś twierdzi, to właśnie on, z powodu posiadania jedynej na
>>>> nas dwoje (w czasie porodu) możliwości odczuwania psychicznego i
>>>> fizycznego, urodził naszą młodszą córkę, która przyszła na świat
>>>> cięciem cesarskim :)
>>>
>>> Kilka razy czytałem o zwyczajach w niektórych plemionach indian:
>>> kobieta szła rodzić- po cichu i spokojnie, a w tym czasie mąż
>>> cierpiał i wył z bólu. Swoją drogą ciekawa sprawa- takie
>>> przeniesienie bólu
>>
>>
>> Znamy ciekawą anegdotkę na ten temat. Ona uświadamia, dlaczego
>> współczesna cywilizacja odrzuciła takie rytuały.
>
> Chyba nie znam- opowiesz?
Dawno dawno temu w bardzo odległej galaktyce pewien bardzo dobry kochający
mąż, kiedy jego cudowna ukochana małżonka zbliżała się galopująco do dnia
rozwiązania, uprosił siłę wyższą, aby to on mógł odczuwać związane z porodem
dolegliwości. A jako że właśnie wici w związku z nadciągającym konfliktem
zbrojnym z sąsiadem dotarły a mąż prawdziwie mężnym mężem był, na wojenkę
udał się był. Codziennie rano w odległej od domu krainie wstawał z
nastawieniem, że zaraz wszelakie cierpienie i bóle się zaczną, co przy
okazji będzie radosną nowiną, że potomek na tym pięknym świecie już się
pojawia. Dni mijały, mężny mąż coraz bardziej był zniecierpliwiony a i
niespokojny, bo się w necie naczytał, że przenoszona ciąża też niezdrową
jest nieco. Pewnego wieczora, mocno już zaniepokojonym będąc, zauważył, jak
jego przyboczny giermek z niepojętych powodów twarz w grymasie potwornego
bólu miał wykrzywioną...
Qra, bez puenty tym razem, ale za to długo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
444. Data: 2009-09-15 09:11:02
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedziDnia Tue, 15 Sep 2009 08:01:07 +0200, Robakks napisał(a):
> Użytkownik "Paulinka"
>> Chiron pisze:
>
>>> W tym problem: nie da się tego określić. To prawdy nieprzekazywalne. To
>>> coś jak zjeść ciastko, albo rozprawiać, jak ono smakuje. To nie to
>>> samo:-)
>
>> Nieprawda. Ja potrafię dokładnie określić, kiedy zjadłam ciasto, a tylko
>> polizałam kremu. Za zasługą inteligencji emocjonalnej.
>> --
>> Paulinka
>
> Określ jeszcze precyzyjnie i jednoznacznie kształt ciastka, kolory,
> smak poszczególnych okruchów, zapach, ciężar, konsystencję, składniki
> i technologię wypieku.
>
Najlepiej idzie jej z okreslaniem mojej technologii, dotyczącej mojego
ciastka i mojego kremu, i to na odległość - to nadrozwinięta inteligencja
empatyczna :-PPP
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
445. Data: 2009-09-15 09:31:57
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzi>>>> W tym problem: nie da się tego określić. To prawdy nieprzekazywalne.
>>>> To coś jak zjeść ciastko, albo rozprawiać, jak ono smakuje. To nie to
>>>> samo:-)
>>> Nieprawda. Ja potrafię dokładnie określić, kiedy zjadłam ciasto, a tylko
>>> polizałam kremu. Za zasługą inteligencji emocjonalnej.
>> Określ jeszcze precyzyjnie i jednoznacznie kształt ciastka, kolory,
>> smak poszczególnych okruchów, zapach, ciężar, konsystencję, składniki
>> i technologię wypieku.
> Najlepiej idzie jej z okreslaniem mojej technologii, dotyczącej mojego
> ciastka i mojego kremu, i to na odległość - to nadrozwinięta inteligencja
> empatyczna :-PPP
Buduje więc w swojej subiektywnej świadomości swój własny świat
konfabulacji. Ciebie dla niej nie ma naprawdę i nie interesuje ją:
czy jesteś naprawdę i jaka jesteś naprawdę. Wystarczy jej wizja
jaką sobie stworzyła i jaką projektuje na zewnątrz siebie.
Żyje w świecie urojeń. :-)
To choroba urojeniowa - alefia, typowa dla "dzieci postmodernizmu",
wychodowanych na samozaprzeczających się teoriach i pieniaczym
orzekaniu nowomowy bez uzasadniania prawdziwości... :)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
446. Data: 2009-09-15 09:44:52
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzi
"Robakks" <R...@i...eu>
news:h8nlm9$l3s$1@news.interia.pl...
>>>>> W tym problem: nie da się tego określić. To prawdy nieprzekazywalne.
>>>>> To coś jak zjeść ciastko, albo rozprawiać,
>>>>> jak ono smakuje. To nie to samo:-)
>>>> Nieprawda. Ja potrafię dokładnie określić, kiedy zjadłam ciasto,
>>>> a tylko polizałam kremu. Za zasługą inteligencji emocjonalnej.
>>> Określ jeszcze precyzyjnie i jednoznacznie kształt ciastka, kolory,
>>> smak poszczególnych okruchów, zapach, ciężar, konsystencję, składniki
>>> i technologię wypieku.
>> Najlepiej idzie jej z okreslaniem mojej technologii, dotyczącej mojego
>> ciastka i mojego kremu, i to na odległość - to nadrozwinięta inteligencja
>> empatyczna :-PPP
> Buduje więc w swojej subiektywnej świadomości swój własny świat
> konfabulacji. Ciebie dla niej nie ma naprawdę i nie interesuje ją:
> czy jesteś naprawdę i jaka jesteś naprawdę. Wystarczy jej wizja
> jaką sobie stworzyła i jaką projektuje na zewnątrz siebie.
> Żyje w świecie urojeń. :-)
> To choroba urojeniowa - alefia, typowa dla "dzieci postmodernizmu",
> wychodowanych na samozaprzeczających się teoriach i pieniaczym
> orzekaniu nowomowy bez uzasadniania prawdziwości... :)
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~
> miłośnik mądrości
PS. Dokłanie to samo dotyczy założyciela wątku (i większości osób
tu się wypowiadających). Nie interesuje go "co autor miał na myśli"
wypowiadając sakramentalne słowa dotyczące wiary i zdrowia,
bowiem WIE LEPIEJ i żadna siła go nie przekona.
To objaw alefii... :)
Urojenia są silniejsze od FAKTÓW i konkretów.
Rzecz nieuleczalna. :)
Alef0 + nie_zero = Alef0
nie_zero = zero
fanatyka nie przekona dowód, bo nie rozumie dowodów.
pozdrawiam, :-)
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
447. Data: 2009-09-15 17:39:43
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedziDnia Tue, 15 Sep 2009 11:31:57 +0200, Robakks napisał(a):
> Buduje więc w swojej subiektywnej świadomości swój własny świat
> konfabulacji. Ciebie dla niej nie ma naprawdę i nie interesuje ją:
> czy jesteś naprawdę i jaka jesteś naprawdę. Wystarczy jej wizja
> jaką sobie stworzyła i jaką projektuje na zewnątrz siebie.
W sumie to nie ma się czemu dziwić... Społeczności internetowe właśnie na
tej zasadzie funkcjonują i po to są, aby ludzie z patem mieli sobie własne
projekcje gdzie wyświetlić - taki naturalny mechanizm obronny, rodzaj
wspólnoty utwierdzajacej w normalności wspólnego pata.
To raczej JA robię błąd, bo próbuję na siłę w to wkraczać, urealniając się
im wbrew ich misternym konstrukcjom fantastycznym tworzonym na wspólny
użytek... No ale dlaczego miałabym tego nie robić? - jestem, jaka jestem, a
nie jaką mnie sobie zbudują... dlaczego miałabym spokojnie i z pokorą
pozwalać na to, że ktoś sobie dostosowuje wierunek Reszty Świata do swego
pata. Dla dobra tych osób - nie powinnam na to pozwalać, przynajmniej w
zakresie, który mnie samej dotyczy, a i Reszta Świata też niech się broni
:-)
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
448. Data: 2009-09-15 17:40:30
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedziDnia Tue, 15 Sep 2009 11:44:52 +0200, Robakks napisał(a):
> Alef0 + nie_zero = Alef0
> nie_zero = zero
> fanatyka nie przekona dowód, bo nie rozumie dowodów.
:-)
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
449. Data: 2009-09-15 18:31:58
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedziXL pisze:
> Dnia Tue, 15 Sep 2009 08:01:07 +0200, Robakks napisał(a):
>
>> Użytkownik "Paulinka"
>>> Chiron pisze:
>>>> W tym problem: nie da się tego określić. To prawdy nieprzekazywalne. To
>>>> coś jak zjeść ciastko, albo rozprawiać, jak ono smakuje. To nie to
>>>> samo:-)
>>> Nieprawda. Ja potrafię dokładnie określić, kiedy zjadłam ciasto, a tylko
>>> polizałam kremu. Za zasługą inteligencji emocjonalnej.
>>> --
>>> Paulinka
>> Określ jeszcze precyzyjnie i jednoznacznie kształt ciastka, kolory,
>> smak poszczególnych okruchów, zapach, ciężar, konsystencję, składniki
>> i technologię wypieku.
>>
>
> Najlepiej idzie jej z okreslaniem mojej technologii, dotyczącej mojego
> ciastka i mojego kremu, i to na odległość - to nadrozwinięta inteligencja
> empatyczna :-PPP
Vice versa.
--
Paulinka
zapięta pod szyję księgowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
450. Data: 2009-09-15 18:34:35
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedziRobakks pisze:
>>>>> W tym problem: nie da się tego określić. To prawdy nieprzekazywalne.
>>>>> To coś jak zjeść ciastko, albo rozprawiać, jak ono smakuje. To nie to
>>>>> samo:-)
>
>>>> Nieprawda. Ja potrafię dokładnie określić, kiedy zjadłam ciasto, a
>>>> tylko
>>>> polizałam kremu. Za zasługą inteligencji emocjonalnej.
>
>>> Określ jeszcze precyzyjnie i jednoznacznie kształt ciastka, kolory,
>>> smak poszczególnych okruchów, zapach, ciężar, konsystencję, składniki
>>> i technologię wypieku.
>
>> Najlepiej idzie jej z okreslaniem mojej technologii, dotyczącej mojego
>> ciastka i mojego kremu, i to na odległość - to nadrozwinięta inteligencja
>> empatyczna :-PPP
>
> Buduje więc w swojej subiektywnej świadomości swój własny świat
> konfabulacji. Ciebie dla niej nie ma naprawdę i nie interesuje ją:
> czy jesteś naprawdę i jaka jesteś naprawdę. Wystarczy jej wizja
> jaką sobie stworzyła i jaką projektuje na zewnątrz siebie.
> Żyje w świecie urojeń. :-)
> To choroba urojeniowa - alefia, typowa dla "dzieci postmodernizmu",
> wychodowanych na samozaprzeczających się teoriach i pieniaczym
> orzekaniu nowomowy bez uzasadniania prawdziwości... :)
Świetna domorosła psychoanaliza. Winszuję. Znajomość kilku wyrazów
obcych naprawdę nie daje legitymacji do tego, żeby udawać psychologa.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |