Witam

Tak sobie siedze i pomyslalam ze sie Was spytam o cos. Juz kilka razy
uzyskalam tu pomoc, wiec moze i tym razem sie uda? :)

Sprawa ta bardzo mnie zastanawia juz w sumie od kilku miesiecy i chyba juz
dojrzalam do jej opisania :).
Kiedy to jadac na rowerze (co latem robie dosyc czesto) poczulam po kilku
zaledwie kilometrach jazdy bardzo silny bol w stopach, najpierw zaczely mi
dretwiec, coraz silniej, ale pozniej autentycznie bolec. Zejscie z roweru
pomagalo na chwile, ale kazda kolejna proba jazdy - to katusze od nowa. Do
domu wracalam na rowerze, ale prawde mowiac - z lzami w oczach i
zasisnietymi zebami. Z bolu. Kawalek drogi jechalam, kawalek szlam. Nigdy
czegos takiego nie doswiadczylam, choc na rowerze jezdze od lat.

Po powrocie do domu, gdy nog praktycznie juz nie czulam - poza ogromnym
bolem - okazalo sie ze pod paznokciami (nog, oczywiscie) - porobily mi sie
siniaki i to takie calkiem spore, pod cala plytka.
Gdy odpoczelam - po kilku godzinach nie czulam juz zadnych dolegliwosci poza
widokiem coraz bardziej ciemniejacych wylewow pod paznokciami.

Po jakims czasie siniaki porobily sie czarne, ale poniewaz problemow ze
stopami nie mialam - wiec machnelam na nie reka. Tyle ze za jakis czas jeden
paznokiec zaczal mi sie oddzielac, czulam ze nie jest normalnie
przyrosniety. W rezultacie obecnie (choc minely juz ze trzy miesiace) jeden
paznokiec nadal mam czarny (a raczej jest pod nim czarny siniak taki juz
troszke jakby zanikajacy, ale ciagle jest), a drugi - jest calkowicie
oddzielony od skory palca, trzyma sie tylko (calkiem mocno) w tym miejscu w
ktorym z niej wyrasta. Tzn. lezy stabilnie na palcu i gdybym go pomalowala
to nikt by sie nie zorientowal, ale nic poza tym.
Makabra jakas ;(
Nie wiem czy ja w czytelny sposob opisuje to wszystko, ale sie staram ;)
Sporo czasu juz minelo, mysle ze paznokiec powinien albo odpasc albo zaczac
odrastac. A ten nic. Drugi tez powinien juz wygladac normalniej - tez sie
buntuje.

W tamtym czasie mialam problemy z krzepliwoscia krwi, ale nie jakies
straszne - nie wiem czy mozna to na to zwalac. Mam tez arytmie serca, ale
kardiolog powiedziala mi ze to nie moze miec zwiazku. Pytala sie tylko czy
nie mam niewygodnego siodelka. Nie mam - jezdze na nim od lat.

Moze ktos ma jakis pomysl na wyjasnienie tej sprawy?
Oraz drugi - co mam zrobic zeby moje paznokcie zaczely wygladac normalnie?
Bo to ani estetyczne, ani wygodne - ten oddzielony paznokiec odczuwam
nieprzyjemnie, nie moge zalozyc ulubionych glanow bo mnie w niego draznia
;( Jest taki jakis obcy.
Brr..

No, tyle chcialam :)

Pozdrawiam
Agnieszka
--
http://www.zwierzeta.cisza.pl/