| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-05-31 21:09:53
Temat: Re: Pytanko 'do wszystkich'(!)tycztom <t...@N...waw.pl> napisał(a):
Autor: "tycztom" <t...@N...waw.pl> Data: 31 maja 2003 22:57:56
> ksRobak wrote:
>
> >> P.S. A co tam "błazna" boli? (nie to że jestem troskliwy :), a może
> >> jestem...)
> >
> > odpowiem Ci jedny słowem: S K U R W Y S Y Ń S T W O
>
> Głowa do góry!
> Imo S . . . . . . . . T W O najbardziej boli prawdziwych S K . . . . . N Ó W
na to liczę ;))) (hihihi)
"błazen królewski"
:-)
ksRobak
--
per NAUKA ad WIEDZA
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-05-31 22:12:25
Temat: Re: Pytanko 'do wszystkich'(!) Było: Psycholog w Warszawie - smutne, ale prawdziweJerzy Turynski:
> Jak sądzisz, czy p. psycholog, która potraktowała cię 'odmownie'
> NIE CHCIAŁA, NIE UMIAŁA, NIE MOGŁA czy NIE BYŁA W STANIE
> ci "pomóc" ????
Zapomniales o:
- nie miala ochoty sprobowac (np z powodu zmeczenia lub imienin cioci),
- uznala, ze nie bylo potrzeby, aby bezwzglednie interweniowac z 'pomoca'.
- .......
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-01 02:06:34
Temat: Re: Pytanko 'do wszystkich'(!) Było: Psycholog w Warszawie - smutne, ale prawdziwe> Jak sądzisz, czy p. psycholog, która potraktowała cię 'odmownie'
> NIE CHCIAŁA, NIE UMIAŁA, NIE MOGŁA czy NIE BYŁA W STANIE ci "pomóc" ????
Moim zdaniem p. psycholog chciała, umiała, mogła i POMOGŁA Szymkowi najlepiej
jak można było mu pomóc. Skonfrontowała go z rzeczywistością, z tym że ponosi
się konsekwencje własnych działań. IMO to jest właśnie podstawą w działaniu
psychologa, a nie słuchanie. Słuchanie (i nie słuchanie) może być tylko
narzędziem w jego pracy. I to co jest naturalne (dla mnie) po takiej
konfrontacji Szymon szybko się zbuntował i zademonstrował jak on sobie z tą
rzeczywistością "radzi". Jego reakcja też jest w pełni OK. I wcale nie ma
związku z p. psycholog, a moim zdaniem najprawdopodobniej materializuje się i
w innych relacjach w życiu Szymona (ta Jego pretensja dotyczy raczej kogoś
innego). I przez sam ten fakt myślę że praca tej pani trafiła w sedno.
Natomiast dalsza rozmowa Szymona miałaby chyba większy efekt, gdyby była
przeprowadzona w gabinecie tejże p. psycholog podczas następnej wizyty.
Pozdrawiam,
puciek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-01 05:16:12
Temat: Re: Pytanko 'do wszystkich'(!) Było: Psicpuciek2 <p...@N...gazeta.pl> napisał(a):
Autor: "Jerzy Turynski" <j...@p...com> Data: 31 maja 2003 17:12:05
> > Jak sądzisz, czy p. psycholog, która potraktowała cię 'odmownie'
> > NIE CHCIAŁA, NIE UMIAŁA, NIE MOGŁA czy NIE BYŁA W STANIE ci "pomóc" ????
> Moim zdaniem p. psycholog chciała, umiała, mogła i POMOGŁA Szymkowi
> najlepiej jak można było mu pomóc. Skonfrontowała go z rzeczywistością, z
> tym że ponosi się konsekwencje własnych działań.
> IMO to jest właśnie podstawą w działaniu psychologa, a nie słuchanie.
> Słuchanie (i nie słuchanie) może być tylko narzędziem w jego pracy.
> I to co jest naturalne (dla mnie) po takiej konfrontacji Szymon szybko się
> zbuntował i zademonstrował jak on sobie z tą rzeczywistością "radzi".
> Jego reakcja też jest w pełni OK.
> I wcale nie ma związku z p. psycholog, a moim zdaniem
>
> najprawdopodobniej materializuje się i w innych relacjach w życiu Szymona
> (ta Jego pretensja dotyczy raczej kogoś innego).
>
> I przez sam ten fakt myślę że praca tej pani trafiła w sedno.
> Natomiast dalsza rozmowa Szymona miałaby chyba większy efekt, gdyby była
> przeprowadzona w gabinecie tejże p. psycholog podczas następnej wizyty.
>
> Pozdrawiam,
> puciek.
jak miło poczytać "puciek" ;)
gdy UCZEŃ przerasta MISTRZA
takt, subtelność, rozwaga, mądrość, wielopoziomowość i cel!!!
gratuluję i pozdrawiam :-)
"błazen królewski"
:-)
ksRobak
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-01 05:22:24
Temat: Re: Pytanko 'do wszystkich'(!) Było: Psic> puciek2 <p...@N...gazeta.pl> napisał(a):
> Autor: "Jerzy Turynski" <j...@p...com> Data: 31 maja 2003 17:12:05
> > > Jak sądzisz, czy p. psycholog, która potraktowała cię 'odmownie'
> > > NIE CHCIAŁA, NIE UMIAŁA, NIE MOGŁA czy NIE BYŁA W STANIE ci "pomóc" ????
> > Moim zdaniem p. psycholog chciała, umiała, mogła i POMOGŁA Szymkowi
> > najlepiej jak można było mu pomóc. Skonfrontowała go z rzeczywistością, z
> > tym że ponosi się konsekwencje własnych działań.
> > IMO to jest właśnie podstawą w działaniu psychologa, a nie słuchanie.
> > Słuchanie (i nie słuchanie) może być tylko narzędziem w jego pracy.
> > I to co jest naturalne (dla mnie) po takiej konfrontacji Szymon szybko się
> > zbuntował i zademonstrował jak on sobie z tą rzeczywistością "radzi".
> > Jego reakcja też jest w pełni OK.
> > I wcale nie ma związku z p. psycholog, a moim zdaniem
> >
> > najprawdopodobniej materializuje się i w innych relacjach w życiu Szymona
> > (ta Jego pretensja dotyczy raczej kogoś innego).
> >
> > I przez sam ten fakt myślę że praca tej pani trafiła w sedno.
> > Natomiast dalsza rozmowa Szymona miałaby chyba większy efekt, gdyby była
> > przeprowadzona w gabinecie tejże p. psycholog podczas następnej wizyty.
> >
> > Pozdrawiam,
> > puciek.
> jak miło poczytać "puciek" ;)
> gdy UCZEŃ przerasta MISTRZA
>
> takt, subtelność, rozwaga, mądrość, wielopoziomowość i cel!!!
>
> gratuluję i pozdrawiam :-)
>
> "błazen królewski"
> :-)
> ksRobak
PS. wszystkiego najlepszego!!!
z okazji Dnia Dziecka :)))
Tobie i wszystkim zainteresowanym
składa "wasz błazen" ;)
"błazen królewski"
:-)
ksRobak
--
nie oszukujmy się!!! wszyscy jesteśmy jak KRÓLE :-)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |