| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-04-02 07:32:52
Temat: QUMRAN 2 - PRZEDSIONEK CHRZEŚCIJAŃSTWA cz.2 ( dlugie)11. Bardzo podobny jest stosunek obu grup, tj. chrześcijan i
esseńczyków, do sprawy dóbr materialnych. W księdze Dziejów Apostolskich
/2, 44/ czytamy: "Wszyscy zaś, którzy uwierzyli, byli
razem i mieli wszystko wspólne.
Jezus i grupa jego uczniów również mieli wspólną kasę którą opiekował
się zdrajca
Judasz. Esseńczycy, podobnie jak Jezus, apostołowie i pierwsi
chrześcijanie wierzyli w to, że
żyją w czasach ostatecznych, czyli dniach bezpośrednio poprzedzających
koniec
świata. Jezus wyraźnie o tym mówi, na przykład w Ewangelii Łukasza,
gdzie czytamy /9, 27/:
"Zaprawdę powiadam wam: niektórzy z tych, co tu stoją, nie zaznają
śmierci, aż ujrzą
Królestwo Boże".
Zresztą cały styl życia i nauczania Jezusa i apostołów, ich stosunek do
bogactw,
wynikał z ich głębokiej wiary w bliski koniec świata.
Wiara ta, jak wynika ze zwojów, była wśród Żydów palestyńskich żyjących
w owych
czasach, bardzo powszechna.
Wspólnotą dóbr materialnych była również jedna z głównych zasad
esseńczyków.
Pierwsza ustawa qumranskiego "Podręcznika dyscypliny" mówi, "wszyscy
ofiarowujący
się jego prawdzie przyniosą cala swa wiedze, swa sile, swe mienie do
zrzeszenia
Bożego, aby oczyścić swa wiedze prawda, ustaw bożych, swa sile
przysposobić
odpowiednio do jego doskonałych dróg i cale swe mienie odpowiednio do
jego
sprawiedliwej rady". Członkowie zakonu oddawali swoje zarobki
przełożonym.
Za wyrzeczenie się własności prywatnej otrzymywali wyżywienie, odzienie
i opiekę
zakonu.
12. Szczególnie istotne, co się tyczy tekstów qumrańskich i
nowotestamentowych jest to, ze
zarówno wspólnota qumrańska jak i pierwsze chrześcijańskie zbory były
formacjami
religijnymi o bardzo mesjanistycznym profilu i głosiły bliskie przyjście
co najmniej
jednego nowego Mesjasza.
Miał to być charyzmatyczny przywódca, człowiek o silnej osobowości, a
jego nauka
miała stać się podstawa wary jego naśladowców. Mesjaszem takim był dla
chrześcijan oczywiście Jezus. Dla esseńczyków miał być nim tak zwany
"Nauczyciel Sprawiedliwości".
Imię to powtarza się w zwojach wielokrotnie.
Podobieństwa pomiędzy tymi dwiema postaciami są tak silne, że niektórzy
badacze
tych tekstów doszli do wniosku, iż Jezus i ów Nauczyciel Sprawiedliwości
to jedna i ta
sama osoba, z ta różnica, ze esseńczycy nie przypisywali mu cech
boskich.
Nauczyciel Sprawiedliwości odgrywa zbawcza role w życiu tych, którzy w
niego wierzą,
podobnie jak Jezus w przypadku chrześcijan.
W jednym z tekstów qumrańskich czytamy: "Wszystkich tych, którzy
przestrzegają
zakonu w Domu Judy, wyzwoli Bóg dzięki ich wytrwałości w cierpieniu i
wierze w Nauczyciela Sprawiedliwości". Taka sama zbawcza moc przypisuje
Jezusowi Paweł.
W liście do Galacjan czytamy: "człowiek zostaje usprawiedliwiony nie z
uczynków
zakonu, a tylko przez wiarę w Chrystusa Jezusa" /2, 16-17/.
Jest to jeden z wielu przykładów świadczących o tym, ze Paweł dobrze
znal metafory,
przenośnie, w ogóle frazeologie esseńczyków, chociaż traktował zakon
mojżeszowy
zgoła inaczej.
Warto dodać, że słowo 'Mesjasz', hebrajski odpowiednik greckiego sowa
'Chrystus',
czyli 'Pomazaniec', 'Namaszczeniec' również miało dla esseńczyków
znaczenie inne
niz. dla chrześcijan.
Zwój zatytułowany "Reguła całego zgromadzenia" ma w języku angielskim
nazwę
"Messianic Rule"? regulamin mesjański.
Wynika z niego wyraźnie, esseńczycy nazywali Mesjaszem jednego ze swoich
kapłanów /patrz punkt 9/.
13. W Zwojach Morza Martwego i Nowym Testamencie występują trzy imiona,
na które
warto zwrócić uwagą; Melchisedek, Mlchal i Belial.
Pierwszy jest Bożym księciem, drugi archaniołem, trzeci szatanem.
Ale wojna Synow światłości na ziemi miała również kosmiczny wymiar -
pisze prof.
Vermes w komentarzu do ostatniego wydania tłumaczenia zwojów /The
Complete
Dead Sea Scrolls in English, str. 85/.
Ziemskie zastępy Synów światłości dowodzone przez Księcia Zgromadzenia
miały być
wsparte w boju przez anielskie armie kierowane przez Księcia światłości,
który w
Zwojach Morza Martwego występuje pod imieniem archanioła Michała lub
Melchisedeka.
W podobny sposób ci, którzy byli "niewierni świętemu przymierzu", i ich
pogańscy
sprzymierzeńcy, mieli być wspomagani przez demoniczne siły szatana,
który występuje
również pod imieniem Beliala lub Melkiresza /patrz punkt 4/.
Zwój lQ13 zatytułowany jest "Niebiański książę Melchisedek" i kończy się
słowami: "A
twoim Elohim jest Melchisedek, który wyrwie ich z ręki Beliala".
Autor listu do Hebrajczyków obszernie dowodzi /rozdział 7/, ze Jezus
jest najwyższym
kapłanem na wzór Melchise-deka ;tajemniczego starotestamentowego króla
Salemu, o
którym wzmianka w księdze Genezis /14,18/.
W drugim liście do Koryntian czytamy: "Albo jaka zgoda miedzy Chrystusem
Belialem"
/6,15/.
Naukowcy twierdza, ze imię 'Belial', które często pojawia się w Zwojach
i jeden raz
użyte jest w Nowym Testamencie w podanym przed chwila kontekście, nie
występuję
nigdzie w starożytnych pismach greckich lub hebrajskich.
Postac archaniola Michala, ktorego autorzy zwojów utożsamiają z
Melchisedekiem,
pojawia się w Apokalipsie Świętego Jana, gdzie widzimy go walczącego ze
Smokiem i
jego aniołami /12, 7 - 9/.
W Zwojach jest o nim mowa dosc często, na przyklad zwój 4Q529
zatytułowany jest:
"Słowa Michała do aniołów.
" Widzimy więc, że mesjańskie oczekiwania i nadzieje pierwszych
chrzescijan i ich
apokaliptyczne wizje nie byly wcale czyrns nowym.
Kilkadziesiat lat po upadku powstania zydowskiego i zniszczeniu
klasztoru
qumranskiego przez Rzymian, chrzescijanie, jak wynika z
nowotestamentowych
tekstów, kontynuowali i kultywowali tradycje essenskie, przynajmniej
znaczna ich część.
14. Pierwsi chrześcijanie i esseńczycy mieli podobne zasady napominania
i wyrzucania
nieporzadnych członkow ich społeczności.
W "Podręczniku dyscypliny" czytamy: "Jezeli znajdzie się wsrod nich
ktos, kto sk1amie
swiadomie odnosnie majatku, pozbawia go dostepu do czystej zywnosci
spolecznosci
na jeden rok i zostanie ukarany jedna czwarta swojej racji
zywnosciowej".
Pierwsi chrzecijanie byli bardziej surowi wobec tego rodzaju oszustow.
Swieta moc Boza?czytamy w Dziejach Apostolskich?zabila Ananiasza i
Safire, kiedy
zatrzyrnali sobie czesc majatku nalezacego się zborowi /5, 1 - 11/ Inne
punkty
dyscypliny spolecznosci qumranskiej, zasady karania tych, ktorzy nie
przestrzegaja jej,
sa obszernie omwione w "Dokumencie damascenskim"/4Q 266/.
15. Nastpnie, Pawel często w swoich listach uzywa slowa 'swieci', na
przyklad w liscie do
Rzymian: 'A teraz ide do Jerozolimy z posluga dla swietych' /15,
25-~27/.
Kult swietych jest wazna czescia nauki kosciola katolickiego Slowa:
'swiety, swieci,
swietosc' często pojawaja się, w tekstach qumranskich.
"Podręcznik dyscypliny" rozpoczyna się od slow: "Nauczyciel nauczy
swietych jak zyc
wedIug ustaw tej Ksiegi aby mogli szukac Boga calym sercem, cala dusza,
czynic to, co
dobre i prawe przed nim, tak, jak polecil przez Mojzesza i przez
wszystkie swe slugi,
prorokow.
16. W tym samym zwoju opisany jest rytual, który w wielu szczegolach
podobny jest do
chrzescijanskiego chrztu.
Czytamy tam, ze każdy nowoprzyjety czlonek zakonu "oczysci się ze
wszystkich swych
przewinien.
Przez ducha prawosci i pokory zostanie odkupiony jego grzech.
Przez upokorzenie swej duszy wobec wszystkich ustaw Bozych oczysci się
jego cialo,
by moglo być pokropione woda oczyszczenia i uswiecic się obmywajaca brud
woda".
Pierwsi chrzesicijanie, podobnie jak Jan Chrzciciel i jego uczniowie,
chrzcili w wodzie
tych, ktorzy nawracali się, wybierali nowa drogę życia i chcieli się do
nich przyłłczyć.
17. Biblijny opis Jeruzalemu czasow mesjanskich zawarty w Apokalipsie
Swietego Jana
/21, 9 - 27/ jest bardzo podobny, gdy chodzi o styl i jezyk, do opisu
"Nowej Jerozolimy"
w pismie qumranskim (Zwój 4Q554).
- A ten, który mowil ze mna,, miÜł zlota trzcine jako miare, by zmierzyc
Miasto, i jego
mur.
A Miasto uklada się w czworobok, i dlugosc jego tak wielka jest jak i
szerokosc A mur
jego zbudowany jest z jaspisu" (Ap. Sw. Jana 21, 9 - 27) "I wprowadzil
mnie do wnetrza miasta.
Wymierzyl kazda dzielnice, dlugosc i szerokosc: trzcin 51 na 51 -
kwadrat; lokci 357 z
kazdej strony.
Kazda ulica i miasto wybrukowane byly bialymi kamieniami, marmurem i
jaspisem
/tekst qumranski/.
18. Wspolnota essenska nazywa siebie "nasladowcami drogi".
Slowo to uzyte jest w zwojach wielokrotnie, na przyklad "Podręczniku
dyscypliny"
qumranskiej /4Qi255/.
W Dziejach Apostolskich czytamy o tym, jak Szawel przesladuje ludzi,
ktorzy sa
"zwolennikami tej drogi" /9, 2/.
Warto zastanowić się w tym miejscu, dokad Szawel, pozniejszy apostol
Pawel, zostal
poslany przez żydowskich kapłanów z misją aresztowania chrześcijan.
Czy posłano go do odległego, zromanizowanego miasta w Syrii, czy do
Qumran miejscowości połozonej zaledwie 16 mil od Jerozolimy? W tekstach
Zwojów Morza
Martwego jest często mowa o Damaszku i jasno wynika z nich, że qumrańscy
zakonnicy
nazywali Damaszkiem Qumran, bo tak widocznie nazywala się, w pierwszym
wieku
naszej ery ta miejscowosc.
Jeden obszerny zwój zawierajacy opis zycia essenczykow nosi tytul
"Dokument
damasceński".
Chyba latwo odgadnac do ktorego Darnaszku Szawel udal się ze swoja
ekipa.
Do czasu znalezienia Zwojów chrzescijanie wierzyli w to, ze kaplani
jerozolimscy poslali
Szawla az do Damaszku w Syrii.
Warto dodac, ze Syria byla wowczas inna, odgraniczona od Palestyny
prowincja
rzymska,.
Opisana w Dziejach Apostolskich wyprawa Szawla do Damaszku w celu
aresztowania
chrzescijan swiadczy wiec niezbicie o bliskich powiazaniach pierwotnego
chrzescijanstwa z Qumranem.
Na temat ogniw pomiedzy pierwotnym chrzescijanstwem a gmina qumranska
prof.
Vermes pisze rowniez: "Zauwazamy fundamentalne podobienstwa jezykowe.
Zarowno w Zwojach jak i Nowyrn Testamencie wierni nazwani sa 'Synarni
îwiatłości'.
Obie spolecznosci uważały się za prawdziwy Izrael, rzłdzone były przez
dwunastu
przywodców, oczekiwały bliskiego przyjscia krolestwa Bozego, obie
uwazaly swoja
historie za wypelnienie proroctw biblijnych.
Hierarchalny system wladzy i scisle przestrzeganie zasady rownego
podzialu dobr
materialnych, przynajmniej w poczatkowym okresie Kościoła /Dz.Ap.2, 44 -
45/, to
ogniwa wskazujace na istnienie bezposredniego zwiazku przyczynowego w
zyciu obu
wspolnot.
Niewykluczone, ze mlody, niedoswiadczony Kościół wzorowal się na
starszyrn,
wyprobowanyrn zakonie esseńskim' /The Complete Dead Sea Scrolls in
English, str.22/.
Analizujac podobienstwa tekstowe pomiedzy Nowym Testamentem, a pismami
qumranskimi, nalezy rowniez wziac pod uwagę fakt, ze Jezus, podobnie jak
esseńczycy, nie zgadzal się z wieloma teologami jego czasow, glownie
faryzeuszami i
saduceuszami, potepial ich, i ostentacyjnie lamal niektore przepisy
zakonne.
W ten sposob swoja postawa popieral, jeśli nie reprezentowal,
essenczykow.
Jak wiemy, esseńczycy potepiali Zydow uczeszczajacych do swiatyni
jerozolimskiej
glownie za ich konformizm wobec poganskich okupantow.
Dlatego robili wiele rzeczy na przekor im, aby te swoja odmiennosc
zamanifestowac.
Przyjeli sporo odmiennych obyczajow, zasad i praktyk religijnych, aby
zademonstrowac,
ze nie identyfikuja się z nimi.
Po prostu uwazali Qumran za prawdziwa Jerozolime, a siebie za prawdziwy
Izrael.
Dla uzupelnienia i przypomnienia powtorze kilka innych analogli
wymienionych w moim
poprzednim artykule: esseńczycy, podobnie jak chrzescijanie, uważali się
za lud
"Nowego Testamentu" i "wybrańców Bożych", mowili o "Duchu Swietym",
"duchu
prawdy" i "zyciu wiecznym".
Obie grupy rzadzone byly, jak nadmienia prof.
Vermes, przez rade starszych, ktora chrzescijanie zwykli nazywac
"biskupami" lub
"prezbiterami", a esseńczycy "kaplanami" i "przelozonymi".
Warto wiedzieć, że na temat podobieństw, paraleli, czyli wspólnych ogniw
pomiędzy
Nowym Testamentem a Zwojami Morza Martwego napisano już wiele artykułów
i
książek.
Dość długł ich listę zawierają takie publikacje jak na przykład, książka
"Zwoje Morza
Martwego" autorstwa Johna Allegro lub "Jezus i Zwoje Morza Martwego"
Jamesa
Charleswortha.
Ale żadna z nich, podobnie jak moja niniejsza praca, nie zawiera pełnej
listy tych
analogii.
Sadzę jednak, że przedstawiona wyżej lista jest wystarczająco długa, aby
przekonać
tych, którzy włtpili dotąd w wartość tych dokumentów, ich znaczenie dla
historiii
chrześcijaństwa.
Myślę też, że udało mi się obronić moją podstawowł tezę?a mianowicie, że
teksty
Nowego Testamentu i Zwojów Morza Martwego mają wiele wspólnych ogniw,
zarówno
historycznych jak i teologicznych.
Omawiając ten temat, należy również wziłć pod uwagę to, że nie wszystkie
pisma
qumrańskie znalezione w grotach nad Morzem Martwym dotarły do nas.
Część z nich poginęła w tajemniczych okolicznościach wiele lat temu, a
te które ocalały
przeszły bardzo długł, dziwnł drogę zanim ujrzały światło dzienne.
Drogę jaką te pisma przeszły dość dokładnie a zarazem ciekawie opisał
John Allegro
we wspomnianej ksiłżce "Zwoje Morza Martwego".
Zwracam na to uwagę, aby wytłumaczyć mniej zorientowanym czytelnikom,
dlaczego
sporzłdzenie pełnej listy tych podobieństw i analogii jest niestety,
obecnie niemożliwe.
Słdzę, jednak, że to co mamy do dyspozycji jest w stanie otworzyć nam
oczy na wiele
istotnych kwestii dotyczłcych Jezusa i pierwotnego chrzescijaństwa.
Jerzy Sedziak Kanada, 1999
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |