« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2004-09-16 12:24:45
Temat: RE: Litomysl
> -----Original Message-----
> From: o...@n...pl
> [mailto:o...@n...pl]On Behalf Of Krystyna Chiger
>
> Oczywiscie, zaraz zrobie, tylko gdzie ja umiescic? Na
> uczelnianym serwerze to jakos niespecjalnie...
> Rafala nie widac...
>
> --
> Krycha&Co(ty)
Przyslij do mnie w pelnej rozdzielczosci, ja ja umieszcze na darmowym
serwerze Nikona.
:-) Boguslaw
:-)
>
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2004-09-16 12:43:07
Temat: Re: LitomyslUżytkownik "Ewa Szczęniak" <e...@b...uni.wroc.pl> napisał w wiadomości
news:Xns95666C03EDEDAewaszczbioluniwrocpl@156.17.1.3
8...
(...)
> Wnioski sa nast. - Czesi to narod ogrodnikow.
(...)
A odpowiednich świadectw dla roślinek wwożonych do PL
nie trzeba ?
pozdrawiam Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2004-09-16 12:55:33
Temat: RE: LitomyslBehalf Of krycha
(...)
> A odpowiednich świadectw dla roślinek wwożonych do PL
> nie trzeba ?
>
> pozdrawiam Krycha
Pewnie trzeba świadectwa fito-sanitarnego, ale na granicy nawet dowodów nie
sprawdzają.
:-) Bogusław
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2004-09-17 06:49:01
Temat: RE: Litomyslr...@t...net.pl (Bogusław Radzimierski) wrote in
news:MMEMJPKDMAKBPLAFKFBNKEHLCCAA.radzimierski@toya.
net.pl:
>> A odpowiednich świadectw dla roślinek wwożonych do PL
>> nie trzeba ?
> Pewnie trzeba świadectwa fito-sanitarnego,
Trzeba, niestety..
> ale na granicy nawet dowodów nie sprawdzają.
> :-) Bogusław
Auto przed nami trzepali, z bagaznikiem wlacznie.
Paszporty sprawdzili, z wklepywaniem do kompa wlacznie.
W oczy popatrzyli gleboko a podejrzliwie, ale w oczach czysta
niewinnosc, do paszportow bylismy podobni, to w koncu puscili.
Inna rzecz, ze ostatnio bywalismy w Czechach dosyc regularnie i zawsze
byl spokoj, taka dokladna kontrola byla pierwszy raz.
Jak widac zalezy od dnia i humoru wladzy :-).
Pozdrowienia - Ewa Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2004-09-17 06:54:08
Temat: Re: Litomysl"mirzan" <l...@o...pl> wrote in
news:63c7.00000158.41497135@newsgate.onet.pl:
>> To teoria, praktyka odbiega na + i na - :-)
>> A wspominac mam co, wlasnie zaczynam rozmyslac o takiej jednej
>> czeremsze.. Pozdrowienia - Ewa Sz. z pozostalymi koronami.
> O czeremsze opowiadaj chćby cały wieczór.To takie miłe
> i pożyteczne drzewko.I uroda i zapach,fitocydy i owoce na wino...
Noo.. piekne jest :-)
I ta byla taka nasyconopurpurowa, jej, jej..
Co gorsza wymyslilam, gdzie bym ja mogla upchnac, ale juz za pozno.
Btw. korzystajac z okazji i dorwania sie do klawiatury chce Ci
podziekowac za sygnal o tej szkolce :-)
Milo, ze puszczasz takie informacje na grupe i nie chomikujesz cichcem
:-)
Pozdrowienia - Ewa Sz.
PS. List już sie pisze, jestem prawie 2 tyg. do tylu z korespondencja.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2004-09-17 08:52:11
Temat: Re: LitomyslUżytkownik "Ewa Szczęniak" <e...@b...uni.wroc.pl> napisał w wiadomości
news:Xns956759A0A8515ewaszczbioluniwrocpl@156.17.1.3
8...
> r...@t...net.pl (Bogusław Radzimierski) wrote in
(...)
> > > Pewnie trzeba świadectwa fito-sanitarnego,
>
> Trzeba, niestety..
>
> > ale na granicy nawet dowodów nie sprawdzają.
> > :-) Bogusław
>
> Auto przed nami trzepali, z bagaznikiem wlacznie.
> Paszporty sprawdzili, z wklepywaniem do kompa wlacznie.
(....)
Już chciałam zaplanować wyjazd na wiosenne zakupy do Litomysla,
ale bałabym się przewozić te roślinne zakupy,
z obawy, że kontrola graniczna może mnie ich pozbawić. :-(
Pooglądać za to na pewno warto.
Zakupy powinny być niewidoczne dla oczu celników. :-)
pozdrawiam Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2004-09-17 09:15:44
Temat: Re: Litomysl"krycha" <k...@o...poczta.pl> wrote in
news:m68eic.3ht.ln@dns.zkz.com.pl:
>> Auto przed nami trzepali, z bagaznikiem wlacznie.
>> Paszporty sprawdzili, z wklepywaniem do kompa wlacznie.
> (....)
> Już chciałam zaplanować wyjazd na wiosenne zakupy do Litomysla,
> ale bałabym się przewozić te roślinne zakupy,
> z obawy, że kontrola graniczna może mnie ich pozbawić. :-(
> Pooglądać za to na pewno warto.
> Zakupy powinny być niewidoczne dla oczu celników. :-)
Totez wszystko musialo sie zmiescic w bagazniku pod polka, coby
machajace liscie naszych wilkow pogranicza od razu nie draznily, wiec
czesc rzeczy jechala polozona plasko :-)
Ale lekki stres jest, bo to jednak nie piwo, ktore, jak pechowo cofneli
w slusznych czasach, mozna bylo wypic ..
Pozdrowienia - Ewa Sz. z kalina wieziona na lezaco
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2004-09-17 20:47:48
Temat: Re: Litomysl"Ewa Szczesniak" <e...@b...uni.wroc.pl> wrote in message
news:Xns956759A0A8515ewaszczbioluniwrocpl@156.17.1.3
8...
>
> Auto przed nami trzepali, z bagaznikiem wlacznie.
> Paszporty sprawdzili, z wklepywaniem do kompa wlacznie.
> W oczy popatrzyli gleboko a podejrzliwie, ale w oczach czysta
> niewinnosc, do paszportow bylismy podobni, to w koncu puscili.
> Inna rzecz, ze ostatnio bywalismy w Czechach dosyc regularnie i zawsze
> byl spokoj, taka dokladna kontrola byla pierwszy raz.
Widac panowie nie mieli turbanow na glowach, a panie mialy twarze
odsloniete i dlatego Was puscili.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |