« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-06-14 20:03:15
Temat: budyń...Witam
Mam pytanko: zrobiłem sobie dzisiaj budyń (a jak! :)) i chciałem żeby
szybciej wystygł, więc go mieszałem jak stygł. No i po jakimś czasie z
budyniu zrobiła się dosłownie woda. Moja współlokatorka powiedziała, że
niewolno budyniu mieszać jak stygnie, bo robi się wtedy rzadki.
Pytanie: dlaczego?
--
// Pozdrawiam lub nie - kto jak woli :)
// Witiia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-06-14 20:21:10
Temat: Re: budyń...Witam
> Mam pytanko: zrobiłem sobie dzisiaj budyń (a jak! :)) i chciałem żeby
> szybciej wystygł, więc go mieszałem jak stygł. No i po jakimś czasie z
> budyniu zrobiła się dosłownie woda. Moja współlokatorka powiedziała, że
> niewolno budyniu mieszać jak stygnie, bo robi się wtedy rzadki.
> Pytanie: dlaczego?
Mialam takie same przezycia. Podejrzewam, ze wtedy nie moze sie zwiazac
... yyy... to cos, ta substancja, ktora go wiaze ;) Ruch uniemozliwia
wytworzenie jednolitej masy ;)
Wlasciwie nie robi sie rzadki, tylko obrzydliwie sie rozwarstwia. :)
brrr.
Sasannka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-14 20:46:30
Temat: RE: budyń...> Witam
>
> Mam pytanko: zrobiłem sobie dzisiaj budyń (a jak! :)) i chciałem żeby
> szybciej wystygł, więc go mieszałem jak stygł. No i po jakimś czasie z
> budyniu zrobiła się dosłownie woda. Moja współlokatorka
> powiedziała, że
> niewolno budyniu mieszać jak stygnie, bo robi się wtedy rzadki.
> Pytanie: dlaczego?
>
> --
> // Pozdrawiam lub nie - kto jak woli :)
> // Witiia
>
Witam!
W sumie to nie wiem czemu tak się dzieje z ciepłym ale dodam ,że z zimnym
też się tak dzieje moje dzieciaki jak zostawią budyń, który wcześniej
chciały a potem im się odwidziało, to taki poruszony czy przebełtany
łyżeczką też się rozwarstwia i jest niesmaczny.
Pozdrawiam ze smakiem Asia M. z Olsztyna
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-14 21:33:12
Temat: Re: budyń...mmmmmmmmmmmmmmmmmm
Użytkownik "wiita" <w...@o...pl_SPAM> napisał w wiadomości
news:bcfv26$7nb$1@szmaragd.futuro.pl...
> Witam
>
> Mam pytanko: zrobiłem sobie dzisiaj budyń (a jak! :)) i chciałem żeby
> szybciej wystygł, więc go mieszałem jak stygł. No i po jakimś czasie z
> budyniu zrobiła się dosłownie woda. Moja współlokatorka powiedziała, że
> niewolno budyniu mieszać jak stygnie, bo robi się wtedy rzadki.
> Pytanie: dlaczego?
>
> --
> // Pozdrawiam lub nie - kto jak woli :)
> // Witiia
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-14 23:02:13
Temat: Re: budyń...Dans la news:bcg04h$4vr$1@atlantis.news.tpi.pl,
Magdalena Witkowska <s...@p...onet.pl> a écrit:
> Witam
>
>> Mam pytanko: zrobiłem sobie dzisiaj budyń (a jak! :)) i chciałem żeby
>> szybciej wystygł, więc go mieszałem jak stygł. No i po jakimś czasie
>> z budyniu zrobiła się dosłownie woda. Moja współlokatorka
>> powiedziała, że niewolno budyniu mieszać jak stygnie, bo robi się
>> wtedy rzadki.
>> Pytanie: dlaczego?
>
>
> Mialam takie same przezycia. Podejrzewam, ze wtedy nie moze sie
> zwiazac ... yyy... to cos, ta substancja, ktora go wiaze ;)
Skrobia, skrobia...
> Sasannka
Ewcia
--
Niesz !
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-15 11:17:12
Temat: Re: budyń...Witam, a już myślałam, ze tylko ja nie umiem ugotować budyniu.Jest to bardzo
kłopotliwe, bo moje dzieci nie lubią gorącego, a jak wystygnie to między
budyniem a ściankami miseczki powstaje woda, a jeśli zjedzą trochę, odstawią
i za chwilę wracają do jedzenia to już tylko jest woda. Dlatego pewnie nie
lubią jeść budyniu, a ja zajadam gorący. Kiedyś słyszałam, że trzeba przed
nalaniem budyniu wypłukać miseczkę w zimnej wodzie, ale to nic mi nie dało.
Może ktoś nie ma takich problemów i radę na to?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-15 13:17:05
Temat: Re: budyń...
> > Mialam takie same przezycia. Podejrzewam, ze wtedy nie moze sie
> > zwiazac ... yyy... to cos, ta substancja, ktora go wiaze ;)
>
> Skrobia, skrobia...
A, czyli budyn rowniez robi sie z maki ziemniaczanej? Jak kisiel?
Sasannka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-15 21:26:20
Temat: Re: budyń...> Może ktoś nie ma takich problemów i radę na to?
niedawno wpadłem na pomysł (oczywiście z wrodzonego lenistwa nielubie
zmywac) by zrobic budyń w mikrofali to pozwala zrobić i zjeść w tym samym
naczyniu
udało sie co ogromnie i mile mnie zaskoczyło proces jest troche nie
doskonały bo trzeba co jakiś czs mieszać chć jak sie przyklei łyzeczke do
sueitumikrofali to miesza sie samo a my musimy zjeśc ulb poczekać jak
ostygnie jakja i dopiero zjesc
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-16 05:54:23
Temat: Re: budyń...wiita napisal(a):
>Mam pytanko: zrobiłem sobie dzisiaj budyń (a jak! :)) i chciałem żeby
>szybciej wystygł, więc go mieszałem jak stygł. No i po jakimś czasie z
>budyniu zrobiła się dosłownie woda. Moja współlokatorka powiedziała, że
>niewolno budyniu mieszać jak stygnie, bo robi się wtedy rzadki.
>Pytanie: dlaczego?
Inne pisali, ze powodem byl ruch, z czym sie zgadzam. Dodatkowa
przyczyna moze byc kiepski budyn. Kupilem chyba ze dwa razy wyroby
Gellwe i wiecej tego nie zrobie. Alez to jest dziadostwo.
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"- What about your soul?
- I'm an engineer."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |