| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-03-01 14:22:42
Temat: RE: ponczA ja przytoczę przepis Joanny jaki pojawił się przed świętami ;-)))
-----Original Message-----
From: Joanna Duszczyńska" [mailto:j...@p...onet.pl]
Sent: Thursday, December 21, 2000 8:52 PM
To: p...@n...pl
Subject: Re: Przepis na poncz (co polecacie) ?
[ciachu]
Wlewasz do wazy spirytus z rodzynkami i białe wino; otwierasz kilka puszek z
owocami - mandarynki, ananasy, morele - i wrzucasz do wazy rozcieńczasz wodą
mineralną do uzyskania odpowiedniej konsystencji... (procentów)
Kto się naje rodzynek leży pod stołem... Pić i zjadać inne owoce można
bezpiecznie...
A proporcje?
Tych rodzynek to bym wzięła ze 20 dkg w ćwiartkę spirytusu i wina ze 2
butelki - reszta to owoce i woda...
Mam nadzieję, że nie oskarżycie mnie o łamanie praw autorskich ;-)
Z pozdrowieniami
Milena
--
Archiwum grupy http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-03-01 14:57:31
Temat: Re: poncz
Użytkownik "Milena Daniun" <m...@m...com.pl> napisał > [ciachu]
> Wlewasz do wazy spirytus z rodzynkami i białe wino; otwierasz kilka puszek
z
> owocami - mandarynki, ananasy, morele - i wrzucasz do wazy rozcieńczasz
wodą
> mineralną do uzyskania odpowiedniej konsystencji... (procentów)
> Kto się naje rodzynek leży pod stołem... Pić i zjadać inne owoce można
> bezpiecznie...
> A proporcje?
> Tych rodzynek to bym wzięła ze 20 dkg w ćwiartkę spirytusu i wina ze 2
> butelki - reszta to owoce i woda...
>
>
> Mam nadzieję, że nie oskarżycie mnie o łamanie praw autorskich ;-)
>
> Z pozdrowieniami
>
Dzięki za zacytowanie i za pozdrowienia... ;-) Czytam, ale nie mam siły
pisać - grypka... ;-(
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |