Data: 2005-10-07 21:38:37
Temat: Re: ...........
Od: "BlackMoon" <c...@t...tez.usun.dziekuje.dyktator.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "stokrotka" <o...@a...pl> napisał w
wiadomości news:5df0.000001d3.4346b55a@newsgate.onet.pl...
> > > A ty myslisz, że jak skończyłeś medycynę,
> > Owszem, skończyłem.
> > > i możesz totalnie lekceważyć pacjentów ?
> > A na jakiej podstawie twierdzisz, że totalnie lekceważę pacjentów?
>
> Na tej, że stajesz w obronie lekarzy, którzy lekceważą pacjentów.
NIE ZAUWAŻYŁEM TEGO W WYPOWIEDZIACH KOLEGI.... WTÓRNY ANALFABETYZM? czytamy
i nie rozumiemy?
> Bo jest totalnym lekceważeniem pacjenta:
> nie zapisać mu mu nic na gorączkę,
Wszystkie leki szkodzą... czasami lepiej nie dać nic, niż po prostu
zaszkodzić
> nie zbadać (za to mu jestem wdzięczna, bo wyglądał, jakby miał
żółtaczkę)...
> gdy pacjent ma ponad 38,5 stopnia, a już wcześniej brał antybiotyk.
>
> Z dużym prawdopodobieństwem jest lekceważeniem pacjenta wykraiwanie mu
jedenego
> wyroska 2 razy.
>
> Z dużym prawdopodobieństwem jest lekceważeniem noworodka zakażenie go
czymś w
> szpitalu.
>
I mamusia i tatuś i cała święta rodzina odwiedzające nowrodka też go mogą
zarazić... w szpitalu...
> Z dużym prawdopodobieństwem jest lekceważeniem pacjenta nie dociekanie
> przyczyny wyjątkowo wysokiej gorączki, nawet, gdy gorączka ta już
ustąpiła.
>
Niekoniecznie......
> Mam dalej wymieniać ?
>
>
>
> Wy, lekarze stanowicie klikę.
> W sądach lekarskich pacjent nie ma szans,
> bo werdykty wydają lekarze, koledzy kolegów...
> Takiemu, nawet jak wie że był popełnony błąd,
> lub co gorsza złośliwość, zaniedbanie lekarskie,
> nie przyjdzie do głowy wydać negatywną opinię,
> bo to przecież kolega.
>
Wydaje mi się, że cierpisz na niedobór ruchu... albo jesteś bezrobotna...
pobiegaj, poskacz, poszalej... może troszkę "zejdą" ci nerwy... a to ,
uwierz, przedłuża życie...
|