Data: 2007-12-12 09:09:35
Temat: Re: :)
Od: "Robakks" <R...@i...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
"JaKasia" <m...@o...pl>
news:fjo37a$2s2$1@atlantis.news.tpi.pl...
> "salonowiec" <d...@p...onet.pl>
> news:fjo1u6$cq6$1@news.onet.pl
>>>> żadną magią, różdżką, wahadełkiem itp. nie udało się wylądować na
>>>> Księżycu...
>>> Czy aby na pewno?
>> Z tego co piszą tu i tam to raczej tak... No, chyba że Twardowski...
> Ja nie byłam na księżycu ani rakietą ani duchem.
> To, co do mnie dociera z tV, prasy i książek + moje własne
> obserwacje, pozwala mi ufac, ze na ksiezyc mozna sie dostac
> równiez za pomocą magii, nie ciągając tam ze sobą oczywiscie
> żadnego zelastwa.
>
> Wiarygodnym testem na obecność duchem w miejscu innym
> niz własne cialo jest uzyskanie informacji o tym miejscu, aktualnych
> na ten okreslony czas. Ale oczywiscie dla naukowców nie byłby to
> dowód. Oni musieliby wykluczyc, ze wiedza podróznika pochodzi
> z innych źródeł, a to jest do wykazania trudne.
>
> Te światy - magii i nauki w praktyce sie wykluczają z wiadomych
> powodów. Ale z perspektywy MOJEJ - oba są w podobny sposób
> wiarygodne i poddają się w podobnym stopniu MOIM badaniom.
> Nie muszę przyjmować obowiazującego paradygmatu aby ocenic
> co dla mnie jest wiarygodne. Równie zmanipulowany jest ten,
> kto bezkrytycznie wierzy nauce, jak i ten, który nie wierzy w magię,
> bo nigdy jej nie zgłębiał.
>
> - JaKasia
Magia jest wówczas wiarygodna gdy potwierdzona jest statystycznie
rachunkiem prawdopodobieństwa.
przykład:
bierzemy dwie grupy testowe: magów i zwykłych graczy, prosząc
by wytypowali wyniki losowań Multi Lotka. Jeśli magowie trafiają częściej,
to potwierdzają magię.
Proszę zauważyć, że dopóki statystyka wygranych ma kształt dzwona
to nie ma mowy o magii ale o szczęściu:
"miałem szczęście trafić" = LOS wybrał mnie. :-)
Tyle na temat magii związanej z odczytywaniem przyszłości
- wszak jutrzejsze losowanie odbyło się jutro, a dzisiaj możemy sobie
przypomnieć co działo się jutro. To odwrócenie strzałki czasu, a więc
pamięć z przyszłości czyli dejavu we wszelkich odmianach.
Tu trzeba wyraźnie odróżnić proroka (wyrocznia)., który potrafi odczytać
przyszłość od czarodzieja, który potrafi zmienić to co nieuchronne.
Pytanie więc dla magów jest źle sformułowane.
Nie powinno być: jakie liczby (nie są czarodziejami) ale ile będzie wygranych
1-szego stopnia. Tu magik może typować konkretną ilość i trafiać
ponad średnią statystyczną. :-)
. . .
A co z magią jasnowidzenia na odległość w tym samym czasie?
Ano jest coś takiego jak domysł, wyczucie, przeczucie, intuicja,
podświadomość, wczucie się itp. - będące źródłem domysłów.
Gdyby miliardowi ludzi kazać narysować drugą stronę Księżyca,
to w tych obrazkach byłby co najmniej jeden najbardziej zbliżony
do fotografii dostarczanych przez sondy kosmiczne, ale ten rysunek
byłby klasycznym prawem prawdopodobieństwa:
wszak rysunek jest mapą bitową a mapa bitowa jest liczbą.
Tworząc rysunek typuje się liczbę. :-)
Czy nie ma więc jasnowidzów?
Ależ oczywiście, że są np. pan Jackowski z Pomorza.
Swoimi wizjami łamie wszelkie statystyki - jest więc wiarygodny. :)
Jak to wyjaśnić?
Ano można i tak, że "widzi oczyma osoby poszukiwanej"
Gdyby ktoś zginął po drugiej stronie Księżyca, to w wizji byłby obraz
księżycowych kraterów. Tak myślę. :-)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
"Prawda nie kłamie"
|