Data: 2011-04-14 20:54:52
Temat: Re: :-)
Od: J-23 <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 14 Kwi, 22:35, medea <x...@p...fm> wrote:
> W dniu 2011-04-14 22:29, J-23 pisze:
>
>
>
> > Naprawde? Chcialem niesmialo zauwazyc ze tanca tancerki Crazy Horse,
> > ktore sadze wiele potrafia zatanczyc.
>
> Być może, skoro tak mówisz, ale na tym filmiku nie widać nic
> nadzwyczajnego. Poza oczywiście nadzwyczajną urodą. ;)
>
> > W prytoczonym numerze istota
> > jest ze tancza rytmiczniei i niejako symultanicznie.
>
> Ano tak, to fakt, myślałam nawet, że to skopiowana jedna tancerka. ;)
>
> > zreczna scenografia. Tradycyjny taniec brzucha jest chyba trudny i
> > wymaga wielu cwiczen. Moze stanowi jakas forme relaksu dla tancerek,
> > ale efekt artystyczny jest mizerny. Moze specjalisci koneserzy cos tam
> > odczytuja, jakis przekaz dla mnie nieczytelny? Moze!
>
> Jest trudny. A efekt zależny też w dużym stopniu od urody tancerki.
>
> Ewa
"Mówił mi raz tęgi, bardzo uczony profesor:
niektóre powiedzonka zbyt precyzyjne nie są.
A wśród tych nieprecyzyjnych, mętnych powiedzeń grupy
wyróżnia się to zwłaszcza, że dana rzecz jest do du..y.
Językoznawczej lupy tak tedy tutaj użyję:
mówiąc, że coś jest do du..y, należy dodawać, do czyjej.
Bo jeśli - ciągnął profesor - do pewnej znajomej Pani,
na której widok zawsze dech zapiera mi w krtani.
Bo ona nie idzie, lecz frunie, jak pasaż przez klawisze
i tym co trzeba, tak lekko i tak cudownie kołysze,
Więc jeśli do owej Pani, zwiewnej, ulotnej, czarownej
jest owo coś - rzekł profesor - to jest to po prostu cudowne...
A jeśli do mojej, wspartej o nóg grube słupy,
do mojej - rzekł profesor - to oczywiście do dupy!"
|