Data: 2016-06-13 13:23:15
Temat: Re: 16-letni chłopiec, dwie nauczycielki i 9 godzin jego cierpienia
Od: zażółcony <r...@c...op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2016-06-12 o 11:29, Ikselka pisze:
> Ani to, ani to, bo to szczególiki, a tu chodzi mi kardynalnie o powstanie i
> rozwój wręcz jako warunek ISTNIENIA społeczeństw. To własnie PŁEĆ (przy
> okazji więc akt płciowy) jest podstawą istnienia struktury zwanej
> społeczeństwem. To płeć sprawia, że powstały najpierw stada, potem hordy,
> wreszcie plemiona i nareszcie społeczeństwa. Pokaż mi albowiem JEDNO
> społeczeństwo bez płci.
Uwielbiam to naginanie terminów.
Teraz 'rola/funkcja społeczna' została zrównana z pojęciem 'dymorfizmu
płciowego'.
Nie wydaje Ci się Iksi, że podział na płcie został 'wykorzystany'
przy tworzeniu społeczeństw jako element sprzyjający podziałowi
funkcji, ale że społeczeństwa zaszły jednak dalej ?
A może znasz w przyrodzie przykłady społeczności, które pozostały
przy biologicznych mechanizmach różnicowania funkcji, ale
wyszły z tematem poza prosty podział na dwie płcie ?
|