Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze 18 lat - koniec wywiadowek???

Grupy

Szukaj w grupach

 

18 lat - koniec wywiadowek???

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 247


« poprzedni wątek następny wątek »

141. Data: 2006-11-20 11:29:44

Temat: Re: 18 lat - koniec wywiadowek???
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

"Axel" <a...@p...BEZSPAMU.com> napisał

> - pracy lepszej nie mozna znalezc (rozumiem, ze caly czas szuka)

No czasem nie można - nie rozumiem, co jest w tym takiego dziwnego.

> - mieszkania sie nie da zmienic, bo tam sie urodzilam (no i co z tego)

A tu źle zrozumiałeś.
Nie da się często zmienić mieszkania, bo się nie ma za co kupić swojego
własnego (a teraz mieszka się np. w mieszkaniu rodziców). Aspekt
przywiązania do ziemi jest mało istotny.

> I w zasadzie to by bylo na tyle w tym watku, chyba, ze padna jakies
> _rzeczowe_ argumenty, a nie "niedasie".

Sęk w tym, że to są rzeczowe argument, ale Ty - z nie wiedzieć jakich
powodów - nie chcesz/nie potrafisz przyjąć ich do wiadomości.

> Jak nie chcesz nic zmienic - to nie narzekaj.

Jak wyżej naprawdę nie wszystko w życiu zależy od czyjegoś chcenia.

N.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


142. Data: 2006-11-20 11:37:40

Temat: Re: 18 lat - koniec wywiadowek???
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

"Axel" <a...@p...BEZSPAMU.com> napisał

Nixe:
> > Co za różnica, czy zasuwasz w pracy, by kupić mieszkanie za gotówkę, czy
> > też po to, by spłacać odsetki od kredytu, czy w końcu po to, by płacić
> > czynsz za wynajem?

> Jak juz odpisano - roznica jest zasadnicza.

W którym miejscu jest ta różnica?
We wszystkich trzech przypadkach potrzebne są_pieniądze_.
Te same pieniądze, za którymi się goni, a której to gonitwy - mam wrażenie -
nie rozumiesz (albo już się pogubiłam, choć wydawało mi się, że to Ty
pisałeś)

> > Są ludzie, którzy nie są w stanie wziąć nawet pół kredytu, na pierwsze
> > mieszkanie.

> Sa rowniez ludzie, ktorzy zyja na wysypiskach, albo spia na dworcach.

No i co w związku z tym, bo nie rozumiem.

> > Owszem, to typowo polskie, bo taką mamy polską rzeczywistość.

> Nie - bo taka jest polska mentalnosc.

Ale mentalność nie jest zapisana w genach, lecz jest wypadkową życia w
takich, a nie innych warunkach/rzeczywistości. Przez ileś tam dziesiątków
lat.

N.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


143. Data: 2006-11-20 11:38:29

Temat: Re: 18 lat - koniec wywiadowek???
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

"Axel" <a...@p...BEZSPAMU.com> napisał

> Nie, nie mam. Pytalas, co (w domysle ja, bo byla mowa o moich dojazdach z
> nowego mieszkania) zrobic, jak sie nie ma samochodu.

Gwoli ścisłości to nie ja pytałam :)

> Wiec odpowiedzialem, ze albo trzeba dluzej dojezdzac, albo - i ja bym tak
> zrobil - kupilbym mieszkanie kilometr blizej centrum, lepiej
> skomunikowane, ale o 10m mniejsze (cena ta sama)

Ale kogoś może nie stać na kupno swojego mieszkania, więc zadowala się tym,
które już ma.

> > Z jednej strony dziwisz się, że ktoś goni za pieniądzem i że jest
> > skłonny
> > poświęcać nawet 2-4 godziny na dojazdy do pracy, która pozwala na
> > utrzymanie się, a z drugiej strony sugerujesz kupno mieszkania w
> > dogodniejszej lokalizacji.

> Chyba mnie z kims pomylilas.

A to nie Ty pisałeś, że nie rozumiesz/dziwisz się pogoni za pieniądzem?
Jeśli nie, to przepraszam (nie mam teraz możliwości weryfikacji).

N.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


144. Data: 2006-11-20 11:59:52

Temat: Re: 18 lat - koniec wywiadowek???
Od: Borek <m...@d...chembuddy.these.com.parts> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 20 Nov 2006 12:37:40 +0100, Nixe <n...@f...peel> wrote:

>> > Co za różnica, czy zasuwasz w pracy, by kupić mieszkanie za gotówkę,
>> czy
>> > też po to, by spłacać odsetki od kredytu, czy w końcu po to, by
>> płacić
>> > czynsz za wynajem?
>
>> Jak juz odpisano - roznica jest zasadnicza.
>
> W którym miejscu jest ta różnica?
> We wszystkich trzech przypadkach potrzebne są_pieniądze_.

Jemu chodzi o to co ja napisałem - po drodze jest tak samo, różnica jest w
efekcie końcowym. Jeśli spłacasz kredyt, masz mieszkanie, jeśli płacisz za
wynajem, masz g*.*. A kwoty wchodzące w grę są porównywalne.

Borek
--
http://www.chembuddy.com
http://www.ph-meter.info
http://www.terapia-kregoslupa.waw.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


145. Data: 2006-11-20 12:05:33

Temat: Re: 18 lat - koniec wywiadowek???
Od: "E." <e...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Gosia Plitmik napisał(a):
> Borek napisał(a):
>
>> Łatwo się mówi. Mam kumpla - doktorat z chemii, kilkanaście lat
>> doświadczenia w swojej branży. W Warszawie i okolicach jest bodajże
>> pięć firm, w których może robić to co umie. Stracił pracę. Po trzech
>> miesiącach był gotów zostać ochroniarzem, byle zacząć jakieś pieniądze
>> przynosić.
>
> Dokładnie, ja mam kumpla z bardzo duzym doswiadczeniem, był prezesem, a
> teraz....teraz siedzi w robocie 150 km od domu. Zone widuje w weekendy.
> Na szczescie nie maja jeszcze dzieci. Pracy szuka juz od 2 lat

Hm... co mają powiedzieć Ci, którzy wychodza do pracy w poniedzialek a
wracaj a do domu w piątek w tzw. międzyczasie objeżdżają cały kraj i nie
narzekają?
Może clou w tym, że im za to dobrze płacą? 150 km to żadna odległość.

Eulalka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


146. Data: 2006-11-20 12:14:50

Temat: Re: 18 lat - koniec wywiadowek???
Od: Agnieszka Krysiak <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

A czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza "Axel"
<a...@p...BEZSPAMU.com> mówiąc:

>Odnosze wrazenie, ze czesc dyskutujacych w tym watku przyszla postekac, jak
>to im w zyciu zle, pod gorke do szkoly, do pracy daleko, placa za niska,
>dzieci same w za ciasnym mieszkaniu itp, itd.,
>I oczekuja, ze inni sie nad nimi pouzalaja. A jak ktos sugeruje, ze trzeba
>po prostu zmienic cos w swoim zyciu to od razu padaja argumenty:
>- pracy lepszej nie mozna znalezc (rozumiem, ze caly czas szuka)

A tysiące bezrobotnych to taki bajer, bo rzeczywistość to
www.wielkarzeczpospolita.net.

>- mieszkania sie nie da zmienic, bo tam sie urodzilam (no i co z tego)

O, no wiesz, zawsze można wziać kredyt - banki z chęcią je dadzą
wszystkim - no przecież dały tobie. Zawsze można kupić mieszkanie -
przecież ty kupiłeś.

>Jak nie chcesz nic zmienic - to nie narzekaj.

Życie jest takie proste przecież. No bo skoro ty możesz, to wszyscy
mogą.

Agnieszka
--
Proudly (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
Presents: ("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
GG:1584 ( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


147. Data: 2006-11-20 12:16:16

Temat: Re: 18 lat - koniec wywiadowek???
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Nixe napisał(a):

> "Axel" <a...@p...BEZSPAMU.com> napisał
>
> Nixe:
>> > Co za różnica, czy zasuwasz w pracy, by kupić mieszkanie za
>> > gotówkę, czy
>> > też po to, by spłacać odsetki od kredytu, czy w końcu po to, by
>> > płacić
>> > czynsz za wynajem?
>
>> Jak juz odpisano - roznica jest zasadnicza.
>
> W którym miejscu jest ta różnica?
> We wszystkich trzech przypadkach potrzebne są_pieniądze_.

Zasadnicza różnica polega na tym, że jak płacisz czynsz, to za 20 lat
nadal nie masz swojego mieszkania, natomiast w pozostałych dwóch
przypadkach przynajmniej masz co zostawić w spadku.

--
Pozdrawiam
Justyna wtrącająca
GG 6756000

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


148. Data: 2006-11-20 12:39:37

Temat: Re: 18 lat - koniec wywiadowek???
Od: "Axel" <a...@p...BEZSPAMU.com> szukaj wiadomości tego autora

"Borek" <m...@d...chembuddy.these.com.parts> wrote in message
news:op.tja62jky26l578@borek...

>> Nie rozumiem. Opis dotyczyl bezposrednio mnie, moich dojazdow z mojego,
> YMMV
> Przynajmniej dwie osoby (a chyba więcej) odbiera Twoje posty jakbyś nie
> dopuszczał myśli, że rozwiązania które pronujesz z różnych względów nie
> zawsze są możliwe/dostępne/realne. Nie obraź się, ale to się ociera o
> monopol na jedyną słuszną rację.

Inaczej - one moga wymagac pewnych, czasami dosyc mocnych zmian w swoim
zyciu. Ale _zawsze_ sa mozliwe. Tylko czasami trudno osiagalne, zwlaszcza,
jak sie ktos boi zmian. Ale wtedy nie powinien narzekac. I wlasnie o to
bezproduktywne narzekanie mi chodzi.


--
Axel


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


149. Data: 2006-11-20 12:40:15

Temat: Re: 18 lat - koniec wywiadowek???
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Borek" <m...@d...chembuddy.these.com.parts> napisał w
wiadomości news:op.tjbcx2c526l578@borek...

> Jemu chodzi o to co ja napisałem - po drodze jest tak samo, różnica jest w
> efekcie końcowym.

No dobrze, to oczywiście wiem, ale poruszaliśmy kwestię potrzeby posiadania
pieniędzy na:
- kupno
- wynajem
- kredyt
I tu akurat różnic żadnych nie ma. Wszystko wymaga kasy :)

N.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


150. Data: 2006-11-20 12:45:40

Temat: Re: 18 lat - koniec wywiadowek???
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

"Axel" <a...@p...BEZSPAMU.com> napisał w wiadomości news:ejs7iq$e97

> Inaczej - one moga wymagac pewnych, czasami dosyc mocnych zmian w swoim
> zyciu. Ale _zawsze_ sa mozliwe.

Nie zawsze.
To, że Tobie się udało nie oznacza, że innym też powinno.
To nie działa w taki sposób.

N.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 ... 25


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

ilustrowane słowniki ortograficzne i ksiązki do matematyki
Ciekawy link z GW
Fantasy dla 8 latka?
Ktoś widział fim z Boratem?
a jak z dziecmi rozmawiac o forsie?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »