Data: 2008-09-25 21:25:21
Temat: Re: 2:18
Od: gazebo <g...@c...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
>>>>>>>>> Chodziło o "czyje na wierzchu" - niby to ja o to wojuję, aby było moje, a
>>>>>>>>> jakoś sam mi dotrzymuje kroku. No chyba nie w charakterze giermka, co?
>>>>>>>> znaczy nie przyznasz sie czy jak? :)
>>>>>>> Ależ przyznaję się! Przecież napisałam, że MOJE na wierzchu było zawsze, a
>>>>>>> ten nadal próbuje :-DDD
>>>>>> a teraz to juz tak
>>>>> Widzisz, a on mi nieuczciwość zarzuca. I co tam jeszcze. Wszystko równie
>>>>> słuszne, jak ta nieuczciwość.
>>>> zaden problem, poradzisz sobie
>>> A to - to jak 2 razy 2, zawsze sobie radzę, jeszcze mi się nie zdarzyło,
>>> abym sobie nie poradziła. Mam tak m.w. od 9-10 lat... tj. od czasu, kiedy
>>> zrozumiałam, że jestem XL :-)
>>
>> kazdy ma prawo do szczescia tylko czemu kosztem rzeczywistosci i faktow
>
> Rzeczywistość i fakty przeze mnie nie cierpią wcale, i tu się własnie zgina
> dziób pingwina... To JA cierpię, musząc ciągle sobie ją wmawiać lepszą, niż
> jest, a jeszcze bardziej cierpie, kiedy musze ja pokonywać taką, jaka
> jest. Czyli nie znoszącą mojego z takim trudem wypracowanego dobrego
> samopoczucia ze sobą samą.
przeklamywanie juz zauwazylem, co do reszty - wolnoc Tomku w swoim
domku, jesli buduje cie nierealistyczny swiat tym lepiej dla ciebie, o
ile nie zaczniesz stanowic zgrozenia dla siebie i innych :)
--
The Gnome
|