tłiti wrote:

> Czy życie w twojej rodzinie sprawia ci przyjemność?

to zalezy... z moja Mama na przyklad dogaduje sie przez pierwszy dzien -
potem jestesmy soba znudzeni.
z kotami (bo tylko z nimi mieszkam i ta sytuacja jeszcze dlugo sie nie
zmieni) dogaduje sie dobrze...

> Czy czujesz, że mieszkasz z przyjaciółmi, z ludźmi, których darzysz sympatią i
> zaufaniem i którzy odwzajemniają te uczucia?

to zalezy... jak daje dobre jedzenie, to mnie te dwa siersciuchy lubia... ;)
ja je lubie zawsze. kochane dwie mordy.

> Czy bycie członkiem twojej rodziny jest dla ciebie radosnym i fascynującym
> przeżyciem?

hmmm... nie.
mam mieszkanie... chcialbym Dom (nie mowie tu o budynku z ogrodkiem).
jestem sam. nie lubie samotnosci.

> ktoś się odważy odpowiedzieć? a może nawet uzasadnić?

a to cos strasznego?
generalnie ja sie wypowiadac raczej nie powinienem bo z rodzina nie
mieszkam, dlatego troche zartobliwe potraktowanie posta.

--
pawel - trochę o mnie: http://grek.punktg.com.pl/

Przybylaś z głosami aniołów, by przypomnieć mi, kim jestem.
Przybylaś ze swiata Boga, by oswietlić moją twarz i kazać mi pamietać....