Jakub A. Krzewicki wrote:
> wtorek, 6 pa�dziernika 2009 21:59. carbon entity 'glob'
> <r...@g...com> contaminated pl.sci.psychologia with the
> following letter:
>
> > Tak masz trochďż˝ racji, ale przecieďż˝ nie opiszesz ZSRR jako enklowy
> > wolno�ci i wyzwolenia, bo wiadomo �e tam by� zamordyzm, a to co
> > robiono pod spodem jakby wbrew ideologi dzia�o si� oczywi�cie, tak jak
> > w polsce orgie nadworne si� odbywa�y, szlachta polowa�a na polowaniu
> > na ch�opki zamiast sarenek i damy o tym wiedzia�y, ale nie mo�na
> > g�osi�, �e to by� program katolicki, tak jak teraz wielka moralno��
> > g�osz� i pos�waj� dupeczki dzieci, no pos�wanie dupeczek dzieci raczej
> > nie jest programem kk tylko odst�pstwem. Ty zaczynasz odst�pstwa
> > traktowaďż˝ jak normy epokowo-pokoleniowe.
>
> A rycerski kult kobiety, kt�ry przyzwala� na posiadanie przez wp�ywowe damy
> oficjalnych kochank�w jako dodatku urozmaicaj�cego po�ycie ma��e�skie,
a
> niejednokrotnie ratuj�cego obci��one genetycznie rody przed m�sk�
> niep�odno�ci�?
>
> --
> tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
> ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai





Ale to też nie było dobrze przyjmowane, chociaż nieraz nawet biskupi
byli proszeni o takie interwencje, by pozwlenia udzielono, jednak na
dworach też miano oficjalnych kochanków, tak jak teraz wszyscy wiedzą
o księżach co mają kobiety na wsi i to jest półgębkiem przyjmowane.
Ale to układy układziki itd