Ender napisał(a):
> Dobra, jako �e pomroczno�� jasna grubym cieniem si� k�adzie si�
ostatnio
> na my�lenie na psp, dlatego poni�ej zapraszam do pro�ciutkiego te�ciku
> na pobudzenie m�skiej �wiadomo�ci.
>
> Ot� pracujesz ze �wietn� kole�ank�.
> Mi�a, �adna i �wietnie si� dogadujecie.
> Pracujecie juďż˝ 2-gi rok i ufasz jej jak przyjacielowi.
> Ale w delegacji poszli�cie po zaj�ciach do baru, po kilku drinkach
> zal�ni�a iskierka w kieliszku, potem w jej oku i sam nie wiesz jak to
> si� sta�o.
> By�o naprawd� nie�le.
> Budzisz si� rano w pokoju hotelowym obok niej, nagiej i uroczej i my�lisz:
>
> A.
> O ku*wa, co ja narobi�em. Jak ja sie teraz �onie wyt�umacz�.
> Jak ja jej o tym powiem. Bo�e, mam nadzieje �e mnie kocha i �e mi jako�
> to wybaczy. Musz� si� jej do tego przyzna�, je�li nasze ma��e�stwo ma
> mie� nadal sens (oczywi�cie tak naprawd� to jestem zwyk�a pi*da i wol�
> zasra� jej �ycie, �eby ul�y� cho� troch� swojemu sumieniu).
> Tak zrobiďż˝, po powrocie przyznam siďż˝ do wszystkiego i poproszďż˝ o
> wybaczenie. A z przyjaci�k� definitywnie koniec (si� nie licz� jej
> uczucia ani ona, cho� dopiero co j� zer�n��em) i zmieni� jeszcze
pracďż˝.
>
> B.
> O ku*wa, co ja narobi�em. �ona nigdy nie mo�e si� o tym dowiedzie�.
> Nigdy ne mog� si� jej do tego przyzna� je�li nasze ma��e�stwo ma
mieďż˝
> nadal sens (wol� zasra� zwoje sumienie i to b�dzie moja odpowiedzilno��
> i kara, ni� z�ama� jej �ycie).
> A z przyjaci�k� definitywnie koniec (si� nie licz� jej uczucia ani ona,
> cho� dopiero co j� zer�n��em) i zmieni� jeszcze prac�.
>
> C.
> O Bo�e jaka ona pi�kna. Dzi�kuj� Ci za tak� cudown� przyjaci�k�.
> Obiecuj� dobrze i m�drze korzysta� z Twojego daru, �eby nikt na tym nie
> ucierpia� i �eby te kobiety (ma��onka i przyjaci�ka) otrzyma�y tyle
> szcz�cia, ile tylko b�d� m�g� im da�.
> A teraz id� po r�� i �niadanie, �eby obudzi� czule, �eby cho� tak
> podzi�kowa� jej za t� cudown� noc i za to, �e jest moj�
przyjaci�k�.
>
> No to panowie, �mia�o, jak� rol� by�cie zagrali?
> A, B czy C? ;-)
> ENder

To ja zabawię się w mochera...tak więc enderek wstydu nie masz, Bozia
na ciebie patrzyła...uschnie ci, uschnie....ksssss..ksss...przeklęty;)