Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: zażółcony <z...@m...on.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: A, B lub C ?
Date: Thu, 1 Apr 2010 10:39:20 +0200
Organization: http://onet.pl
Lines: 44
Message-ID: <hp1m37$ebn$1@news.onet.pl>
References: <hola1s$7mr$1@news.onet.pl> <hosplu$eot$1@news.onet.pl>
<hospp9$58r$1@node1.news.atman.pl> <hosqm6$hrq$1@news.onet.pl>
<hosr4a$5fl$1@node1.news.atman.pl> <hot2c2$9fh$1@news.onet.pl>
<hot2kh$9u2$1@news.onet.pl> <hot345$bfs$1@news.onet.pl>
<hot3ga$ciu$1@news.onet.pl> <hot5lt$ht0$1@news.onet.pl>
<hotmvp$7lj$1@news.onet.pl> <houq7i$h0i$1@news.onet.pl>
<houqgo$hpd$1@news.onet.pl> <hournj$kov$...@n...onet.pl >
<houvnp$v7u$1@news.onet.pl> <hov0dc$1iu$1@news.onet.pl>
<1...@4...net> <hovtrr$n51$1@news.onet.pl>
<a...@1...googlegroups.com>
<hovvgc$rmq$1@news.onet.pl>
<c...@q...googlegroups.com>
<hp00ks$urj$1@news.onet.pl> <hp1kjq$9s7$1@news.onet.pl>
<hp1l1c$b38$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: efp194.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1270111143 14711 83.14.249.194 (1 Apr 2010 08:39:03 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 1 Apr 2010 08:39:03 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5843
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:528216
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hp1l1c$b38$1@news.onet.pl...
> Jezu, czerowny zlituj się kolego.
> Nie żałuję ci twoich analiz, bo już od dawna wiem, że tak musisz,
> ale kręcisz się z tym tematem w kółko, a ja potem dostaję baty
> za monotematyczność i dominowanie na grupie.
> Ustaliliśmy już to wieki temu, że wg twoich kryteriów
> jestem zły i podły i krzywdzę bliskich
> i obiecuję się nad tym zastanowić, kiedy zacznę dostawać sygnały,
> że są oni krzywdzeni.
> A dopóki dostaję kompletnie odwrotne sygnały, to uznajmy,
> że lepsze jest wrogiem dobrego, ok? ;-)
Nie satysfakcjonuje mnie przyjecie takiego rozwiązania
tymczasowego :) Przywołam pewien termin klucz, którym
posłużyła się kiedyś chyba Iza: "terytorialne traktowanie
ciała partnera" - rozumiesz, o czym mowa ?
Wyobraź sobie taką skrajną sytuację: bierzesz zdrowego
człowieka i zapodajesz mu kilka efektywnych środków
chemicznych, jakichś fajnych narkotyków czy cuś.
Jeden z nich powoduje, że człowiek ten jest permanentnie
zadowolony, drugi, że jest sparaliżowany i bezczucia, od
pasa w dół, trochę zmulony i wyciszony - leży grzecznie na
łóżeczku, nie do końca zdaje sobie sprawę z tego gdzie jest
i dlaczego - ale też niespecjalnie go to interesuje. Generalnie
jest mu bardzo dobrze, jest z nim kontakt, tryska nawet dobrym
humorem i do życia wystarcza mu właściwie tylko tyle, że ktoś
z nim rozmawia i cieszy z kontaktu intelektualnego.
Teraz bierzesz wiaderko i codziennie obcinasz mu po jednym
paluszku u nogi i karmisz nimi swoje piranie w akwarium.
Oczywiście nie ma mowy o tym, by usłyszeć jakikolwiek
protest - pilnujesz codziennych dawek narkotyków jak
oka w głowie.
I co ? No rozumiem - Twoje piranie muszą coś jeść.
Więc póki dostajesz pozytywne sygnały - od załóżeczkowanego
i od pirani - póty lepsze jest wrogiem gorszego.
Da sie tak bardzo długo ... Czego nie wiemy, to nas nie boli,
jo ? Krzywdy żadnej tu nikomu w zasadzie teoretycznie nie
wyrządzasz.
|