Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: A.Tysiąc o traumie aborcji
Date: Thu, 8 May 2008 00:10:57 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 56
Message-ID: <1w3i8r3pw8dyu.1afu8zftu9gnj$.dlg@40tude.net>
References: <fvq7n1$idp$1@news.onet.pl> <1...@4...net>
<fvqcba$5db$3@nemesis.news.neostrada.pl>
<jpwcllxkebjh$.hngookbsodt9.dlg@40tude.net>
<fvqho7$k7v$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<1nxsvc6l3gxmm$.l8v5qxac76y8.dlg@40tude.net>
<4820da1e$1@news.home.net.pl>
<13wi844rx0msw$.zvjrj7uhq2lf.dlg@40tude.net>
<482154bf$1@news.home.net.pl> <1...@4...net>
<48215f4f$1@news.home.net.pl> <f...@4...net>
<4821bb80$1@news.home.net.pl> <acstj9g3o807.uw2s4beop2bg$.dlg@40tude.net>
<4...@n...home.net.pl> <fvt443$9mh$1@atlantis.news.neostrada.pl>
Reply-To: i...@g...pl
NNTP-Posting-Host: bmn11.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1210198475 1249 83.28.233.11 (7 May 2008 22:14:35 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 7 May 2008 22:14:35 +0000 (UTC)
X-User: ikselk
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:401545
Ukryj nagłówki
Dnia Wed, 07 May 2008 22:39:13 +0200, tren R napisał(a):
> Justyna pisze:
>
>>> Oczywiście, że kalendarzyk. Nie rozumiem, czemu miałaś nadzieję na co
>>> innego.
>>>
>> Bo to skuteczna metoda..na robienie dzieci. Sprawdzająca się w przypadku
>> kobiet o cyklu idealnym wykluczającym choroby, podróże, stres i inne
>> czynniki. Prawdopodobieństwo zajścia w ciążę przy stosowaniu
>> kalendarzyka jest niewiele niższe niż braku zabezpieczenia.
>
> ciekawa kwestia, przerabiana przeze mnie osobiście.
> w oderwaniu od jakiejkolwiek ideologii w skrócie powiem tak:
>
> piguły - jest komfort współżycia, ale nie ma komfortu psychicznego.
> mieliśmy obawy co do wpływu hormonów na zachowanie, generalnie - na
> zdrowie. niestety, nikt nie da nam gwarancji, że stosowanie hormonów
> odbędzie się niezauważalnie dla zdrowia mojej żony. są różne zdania na
> ten temat, woleliśmy na zimne dmuchać. na nasz rozum, przyjmowanie
> hormonów "extra" nie może być obojętne dla zdrowia. metoda porzucona.
>
> prezerwatywy - brak komfortu współżycia, w konsekwencji brak komfortu
> psychicznego. w sumie masakra. choć stosowana.
>
> kalendarzyk - komfort współżycia, brak komfortu psychicznego.
> minusy oczywiście znane.
>
> summa summarum - najważniejsze jest dla mnie zdrowie mojej żony i to
> żebym "po" nie musiał majstrować między swoimi nogami, zdejmując
> kombinezon.
>
> wynik tych naszych małżeńskich doświadczeń jest taki:
> najbardziej nam pasuje brak "sztucznych" zabezpieczeń.
> i to nie w wyniku przemyśleń o grzechu. kieruje nami czysta żywa
> konieczność przyjemności. hedonizm.
No, ale nie mów, że nie ma w tym kalendarza, no nie mów. Trochę
przesadziłeś z tym oderwaniem od niego, bo się po prostu nie da :-)
>
> może dlatego mamy już troje dzieci :)))
Całość rzeczpowo i sympatycznie przedstawiona - ładne :-) :)
Ja też nie myślę ciągle o grzechu i kalendarzu - po co psuć sobie miły
dodatek do czynności seksualnej prowadzącej (ewentualnie, tylko
ewentualnie!) do poczęcia trzeciego dziecka :-DDD
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.
|