Data: 2010-04-02 19:37:59
Temat: Re: A co to to, co Wy tak z tymi gwiazdkami (niby-ocenami)?
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
darr_d1 pisze:
> On 2 Kwi, 10:28, tren R <t...@n...sieciowy> wrote:
>>> Z drugiej jednak jednak strony, jak to człowieka mile łechta, gdy
>>> widzi przy swojej wypowiedzi pięć gwiazdek. :o):):)
>> czyli jesteś zewnątrzsterowny, powiadasz? :)
>>
> Nic z tych rzeczy. :-)
>
> Budzi to jednak pewne skojarzenia ze szkoły. Gdy dobrze coś się
> napisało (sprawdzian czy wypracowanie) dostawało się wysoką ocenę, gdy
> źle - niską. Miłe to skojarzenie, gdy ktoś wysoko oceni to co my sami
> wcześniej napisaliśmy. Tyle że w szkole było wiadomo za co i dlaczego
> otrzymywało się taką a nie inną ocenę. Tutaj trzeba się tego jedynie
> domyślać, a i tak nie wiadomo czy prawidłowo.
>
> Ach ta cała "psychologia"... ;-))
Daj spokój w LO pisałam dla kolegów wypracowania w 10 wersjach na ten
sam temat z różnym stopniem trudności. Koleś trójkowy nie miał prawa
dostać piątki :)
Darr myślę, że bardzo skrupulatnie podchodzisz do swojego życia (wątek o
kasie), wyluzuj z tymi ocenami, całe życie nas ktoś ocenia, pytanie, co
Ty z tą oceną zrobisz. Jeśli się dobrze ze sobą czujesz, to ocenę
określisz jako prawdziwą i coś zmienisz albo z gruntu błędną i olejesz.
--
Paulinka
|